Chleb z dodatkiem płatków owsianych. Zastanawiałam się, czy będą wyczuwalne, ale nie są. Ten chleb zaakceptowała cała rodzina, bez wyjątku. Orzekliśmy, że jest idealny. Odpowiednio wilgotny i lekko słodkawy - pasował nam zarówno do słonych, jak i słodkich dodatków.
Zawinięty w lnianą ściereczkę zachował świeżość przez dwa kolejne dni (pewnie zachowałby i dłużej, ale nie sprawdziłam, bo cały zniknął)
Przepisem (z książki Jefrrey'a Hamelmana) zainspirowała mnie Karolina z bloga Sto kolorów kuchni.
Składniki (na jeden duży bochenek):
Zawinięty w lnianą ściereczkę zachował świeżość przez dwa kolejne dni (pewnie zachowałby i dłużej, ale nie sprawdziłam, bo cały zniknął)
Przepisem (z książki Jefrrey'a Hamelmana) zainspirowała mnie Karolina z bloga Sto kolorów kuchni.
Składniki (na jeden duży bochenek):
- 340 g mąki pszennej chlebowej
- 115 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 75 g płatków owsianych (użyłam górskich)
- 280 g wody*
- 50 g mleka
- 35 g miodu
- 35 g oleju
- 10 g soli
- 3 g drożdży suchych
*wszystkie składniki zostały podane w gramach
Płatki zalać wodą. Dokładnie wymieszać i odstawić na 20 minut. Dodać pozostałe składniki i wyrabiać ciasto przez 3 minuty (na wysokich obrotach, używam miksera ze spiralnymi końcówkami). Sprawdzić wilgotność ciasta i ewentualnie dodać odrobinę wody lub mąki. Wyrabiać dalej przez około 3-4 minuty (ciasto powinno odchodzić od miski). Uformować kulę i odstawić na 2 godziny do wyrastania (po 1 godzinie ciasto złożyć). Po upływie tego czasu uformować bochenek i odstawić do kosza do wyrastania (lub naczynia wyłożonego ściereczką, posypaną mąką). Pozostawić na 1-1,5 godziny. Wyrośnięty chleb przełożyć na blachę lub kamień do pieczenia i wstawić do rozgrzanego do 235 stopni piekarnika. Piec 15 minut. Zmniejszyć temperaturę do 220 stopni i piec kolejne 10-15 minut. Dobrze upieczony chleb będzie wydawał głuchy odgłos, kiedy postukamy go od spodu. Wystudzić na kratce.
Zapraszam do zapoznania się z innymi przepisami na pieczywo (klik).
Oj jak ja Ci zazdroszcze tej weny do wypiekania chleba...
OdpowiedzUsuńNiech sobie chociaz popatrze!
Bo az mi pachnie z ekranu...
:)
Kasia - a ten chleb bym właśnie polecała dla tych "bez weny". Mało skomplikowany i szybki w wykonaniu :)
UsuńAniu śliczny bochen:). Piekłam już kilkukrotnie chleb z płatkami owsianymi, więc wiem, że jest pyszny:)
OdpowiedzUsuń