Józef Piłsudski nie lubił kawy, za to przepadał za mocno słodzoną herbatą, podawaną z sucharkami z cukrem i cynamonem (litewskimi) i kruchym plackiem ze śliwkami.
Z okazji Narodowego Święta Niepodległości przygotowałam właśnie cynamonowe sucharki, z lekką nutą pomarańczy.
Ciekawa jestem czy tak właśnie smakowały ulubione sucharki Józefa Piłsudskiego...
Jednego jestem pewna - nam bardzo smakują:)
Składniki (porcja na 32 sucharki):
- 500 g mąki pszennej
- 7 g suchych drożdży
- 1/3 szklanki cukru
- 100 g roztopionego i ostudzonego masła
- 250 ml letniego mleka
- 2 jajka
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- skórka otarta z 1/2 pomarańczy
- cukier i cynamon do posypania sucharków po wierzchu
Żółtka (jedno białko pozostawić do posmarowania po wierzchu, drugie można zamrozić) ubić z cukrem na puszystą masę (przy pomocy miksera). Do mąki dodać suche składniki, wlać masę jajeczną oraz roztopione masło i mleko, a także skórkę z pomarańczy. Wyrobić ciasto (używam miksera ze spiralnymi końcówkami) i odstawić je w ciepłe miejsce żeby podwoiło swoją objętość. Ciasto podzielić na dwie części i przełożyć do foremek wysmarowanych masłem (użyłam dwóch keksówek). Ciasto odstawić do ponownego wyrośnięcia. Wyrośnięte posmarować białkiem. Piec około 35 minut w 180 stopniach ( w trakcie pieczenia przykryć papierem do pieczenia, żeby wierzch się zbyt mocno nie zrumienił).
Ostudzone ciasto pokroić na kromeczki ok. 1 cm i posypać cukrem i cynamonem. Piec (suszyć) w 150 stopniach około 20 minut lub 13 minut z termoobiegiem.
Fajna nazwa...muszę kiedy zrobic takie sucharki..
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzanki :)
OdpowiedzUsuńFajne ciasteczka. Podoba mi się taki wpis na dzisiejszy dzień :)
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam sucharków, a jako dziecko je uwielbiałam! Twoje wyglądają niezwykle kusząco :)
OdpowiedzUsuńBadzo lubię sucharki, jednak takich domowych to ja jeszcze nie jadłam:). Zapisuję przepis:) buziaki
OdpowiedzUsuń