Dla mnie to taka ekspresowa szarlotka.
Jedną wsunęłam synkowi do plecaka, jako dodatek do drugiego śniadania i wrócił z informacją, że bardzo mu smakowała:)
A jak już Olkowi smakuje wypiek z owocami to musi być dobry:)
Składniki (12 sztuk):
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 2 jajka
- 75 g masła (roztopionego i ostudzonego)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- 2 jabłka (średniej wielkości)
- 1 kopiasta łyżeczka cynamonu
- 150 g jogurtu naturalnego
Pozostałe składniki wymieszać ze sobą w misce przy pomocy łyżki lub krótko mikserem (tylko do połączenia składników, ciasto jest dosyć gęste, jeżeli będzie zbyt gęste to dodać trochę jogurtu). Na koniec wymieszać z jabłkami. Przełożyć do formy wypełnionej papilotkami i piec 25 minut w 180 stopniach.
Jesienne muffinki :) ładnie wyrosły!
OdpowiedzUsuńMalwinka - dziękuję:) Mi też kojarzą się z jesiennymi:)
Usuńpysznie wyglądają, też własnie się przymierzam przez weekend zrobić muffinki:)
OdpowiedzUsuńJustyna - w takim razie życzę miłego wypiekania:)
UsuńPyszne, jadłam kiedyś z musem jabłkowym, rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Bardzo lubię jabłkowo -cynamonowe, wilgotne muffinki:)
OdpowiedzUsuńMuffinki zrobiłam, mi smakowały, lecz dzieci stwierdziły że są piekące. Jedliśmy jeszcze ciepłe i myślę że połączenie proszku do pieczenia, sody oraz cynamonu dało taki efekt. Przy innych muffinkach np. z jagodami, nie było takiego efektu. Sylwia.
OdpowiedzUsuńSylwia - potwierdzam, też prztyciepłych miałam takie odczucie. Dla mnie ogólnie cynamon jest piekący., dlatego staram się nie dawać go za dużo.
OdpowiedzUsuń