Królik od czasu do czasu pojawia się na naszym stole. Mięso jest delikatne i bogate w białko, w 90% przyswajalne przez nasz organizm (dla porównania wołowina 62%). Zawiera niektóre składniki mineralne, witaminy (głównie z grupy B) i ma niską zawartość cholesterolu.
Warto więc królika jeść, nie tylko ze względu na walory smakowe.
Mięso królicze możemy podawać jako jedno z pierwszych mięs w diecie niemowląt.
W tym daniu królik za sprawą sosu nie wysusza się i pozostaje idealnie soczysty.
Składniki:
- tuszka królicza
- 500 g pieczarek
- 2 małe cebule
- 400 ml śmietany 12%-16%
- sól
- pieprz
- 2 łyżeczki musztardy
- rozmaryn
- 50 g masła + 2 łyżki
Królika pokroić na części i posolić. Odstawić na 2-3 godziny. Na patelni rozpuścić masło i podsmażyć na nim królika na złoto. Mięso przełożyć do naczynia żaroodpornego i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok. 30 minut. Na tej samej patelni (pozostawiamy tłuszcz ze smażenia i dodajemy 2 łyżki masła) poddusić cebulę i pieczarki (pieczarki pokroić w plasterki, cebulę w piórka). Przyprawić je solą, pieprzem i rozmarynem (dałam łyżeczkę rozmarynu roztartego w moździerzu). Kiedy cebula z pieczarkami będą już gotowe zdjąć z ognia i wymieszać je ze śmietaną i musztardą. Całość wylać na pieczonego królika i zapiekać jeszcze ok. 25-30 minut (można przykryć z wierzchu, żeby się za bardzo nie przypiekło).
Bardzo ciekawy przepis ;) Ja z tuszką królika spotykam się rzadko, więc jeszcze rzadziej ją jemy ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszka - oczywiście nie musi być cała tuszka:) Można zmniejszyć proporcje:)
Usuńuwielbiamy :)
OdpowiedzUsuńprzepis fajny :)
nie wiem czy uda mi się przekonac mężusia do nowego przepisu na królika ;)
pozdrawiam
Tynka - to trzymam kciuki za namówienie:)
UsuńCiekawie musiał smakować ;) Nie pamiętam, czy jadłam już królika.
OdpowiedzUsuńPaulina - warto spróbować, podana przeze mnie porcja jest na dużą rodzinę. Możesz zacząć od kupna kawałka na próbę.
UsuńMój mąż zjadłby takiego królika.
OdpowiedzUsuńBożena - to pewnie się ucieszy jak mu go przygotujesz:)
Usuńz miłą chęcią bym wypróbowała królika, jeśli jadłam to zupełnie nie pamiętam jego smaku, a słyszałam że jest przepyszny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika Fiszer
Mnemonique - wiadomo, ze na słowo trudno uwierzyć, ale mięsko królika jest naprawdę smaczne:)
UsuńZa królikiem nie przepadam, mając uraz z dzieciństwa ;). Ale patrzę na składniki Twojego dania i zapowiada się smakowicie :).
OdpowiedzUsuńEvitaa - ciekawe dlaczego masz uraz. Często go jadałaś?
UsuńJany przepis, myślę że w wkrótce zrobię tego królika. Sylwia.
OdpowiedzUsuńSylwia - tak czułam, że przepis dla Ciebie:)
UsuńJa akurat za królikiem niestety nie przepadam, ale mój Połówek uwielbia:) .... takie mięsa z sosem znajdują u nas uznanie:) buziaki
OdpowiedzUsuńKrólik już w śmietanie i "siedzi" w piekarniku, sosik pachnie bardzo ładnie i fajnie smakuje. Konsumpcja dania nastąpi jutro, trochę niefortunnie, bo piątek, ale cóż tak wypadło. Sylwia.
OdpowiedzUsuńSylwia - szczerze mówiąc nigdy nie jadłam na drugi dzień, ale pewnie będzie pyszny:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBędzie królik u nas na Święta :) Zerkam na ten przepis, ale zrobię trochę inaczej - królik pieczony oddzielnie, a sos pieczarkowo-śmietanowy oddzielnie, bo nie wszyscy goście mogą jeść śmietanę.
OdpowiedzUsuńOla - a u nas kaczka:) życzę smacznego:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń