12:00

Ciasto z truskawkami i budyniem


Ciasto z dużą ilością truskawek i warstwą waniliowego budyniu, a wszystko w towarzystwie kruszonki. Jak dla mnie idealnie!
Zresztą nie jest to tylko moje zdanie, a wszystkich konsumujących :)

Zachęcam również do zapoznania się z innymi przepisami z wykorzystaniem truskawek

Składniki (blacha 33 cm x 25 cm):

  • 200 g zimnego masła
  • 3 szklanki mąki (szklanka 250 ml)
  • 3 żółtka (białka można zamrozić)
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 budynie waniliowe z cukrem
  • 750 ml mleka
  • około 1 kg truskawek (dużych)
Z masła, żółtek, mąki  i cukru zagnieść ciasto (ja nie zagniatam do końca a jedynie rozcieram jak kruszonkę, można też składniki po prostu zmiksować ze sobą w malakserze). 2/3 ciasta wsypać do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i ugnieść ręką lub przy pomocy dna szklanki. 


Powstały w ten sposób spód ciasta zapiec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 15 minut. W tym czasie ugotować budynie zgodnie z przepisem na opakowaniu (zmniejszając ilość mleka do 750 ml). Na upieczony spód wylać budyń (wszystko może być gorące). Odszypułkowane i umyte truskawki wyłożyć na warstwę budyniu - miejscem po usunięciu szypułki do góry i całość posypać pozostałym kruchym ciastem. Piec około godziny w 180 stopniach. 


8 komentarzy:

  1. O mniam, zjadłabym sobie kawałeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne jest to, że sezon truskawkowy już w pełni :-)
    Twój przepis jest bardzo fajny: ciasto lekkie, a truskawki pomimo temperatury i czasu pieczenia wcale nie wyglądają na ugotowane :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania W - ja jestem przeszczęśliwa, bo truskawki uwielbiam, a te w cieście faktycznie nie rozgotowały się zupełnie:)

      Usuń
  3. Aniu,
    mam truskawki.
    Muszę upiec jutro to ciasto,bo nie wytrzymam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber - będzie mi niezmiernie miło:0 smacznego:)

      Usuń
  4. Fajne. Uwielbiam truskawki, najlepiej w postaci nieprzetworzonej, ale i w ciastach.. mmm :)
    Pyszne to Twoje ciacho Aniu.:)

    OdpowiedzUsuń