Jak tam Wasze plany wakacyjne?
My jeszcze zimą zaplanowaliśmy wakacje, ale ostatnio spontanicznie doszedł jeszcze dodatkowy mały wyjazd.
Lubię mieć wszystko zaplanowane i szczerze mówiąc mało jestem spontaniczna jeśli chodzi o dłuższe wyjazdy.
Jedno jest za to pewne. Na wakacje wyjeżdżamy uzbrojeni w dobre książki, choć tu pojawia się mały problem, bo jak nam dobra książka wpadnie w ręce to ciężko czekać i od razu zabieramy się za lekturę.
Tak też się stało z dziesiątą już częścią Hani Humorek (o Hani już wcześniej pisałam tutaj (klik))
I tym razem autorka serii nie zawiodła i zapewniła dobrą zabawę od początku do końca książki.
Wakacje Hani zapowiadają się koszmarnie nudne. Rodzice muszą wyjechać, przyjaciele mają inne plany, a ona sama ma spędzić czas ze Smrodkiem (młodszym bratem) i straszną ciocią Olą.
Chociaż ... czy nudna może być ciocia, która serwuje na deser parówki w sosie mandarynkowym? I czy rzeczywiście jest taka straszna, jak Hania się spodziewała?
Poza tym kreatywna Hania Humorek ma już swój pomysł na wakacje. A do tego Smrodek szuka tajemniczej Wielkiej Stopy, która jest gdzieś bardzo blisko...
Ja co prawda parówek na deser nie polecam i odsyłam Was do prostego przepisu na galaretki w kształcie arbuza :)
Za to Hanię Humorek i wakacje z dreszczykiem polecam jako super lekturę wakacyjną!
I życzę Wam również super wakacji (z daleka od NUDAO - beznadziejnie nudnego miejsca)
Książka ze względu na duże litery jest wspaniałą propozycją dla początkujących czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz