To ciasto upiekłam z jogurtem truskawkowym, ponieważ okazało się, że mamy sporą nadwyżkę.
Smak owocowy był w cieście lekko wyczuwalny, natomiast kolor jogurtu sprawił, że ciasto wyszło nieco szare. Z to ładnie wyrosło i długo zachowało świeżość.
Czasem zdarzy się zakupić za dużo jogurtów i stwierdzić zbliżający się koniec terminu, wtedy przepis na takie ciasto jak znalazł:)
Polecam również ciasto z dodatkiem jogurtu naturalnego (przepis znajdziecie tu).
Składniki (blaszka 22 cm x 33 cm):
- 375 g jogurtu truskawkowego
- 5 jajek
- niepełna szklanka cukru
- 3 szklanki mąki (użyłam tortowej)
- 3/4 szklanki oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (kopiaste)
- truskawki
- cukier puder do oprószenia po wierzchu
Całe jajka ubić z cukrem na puszystą masę (masa musi być długo ucierana). Zmniejszyć obroty miksera i dodać mąkę, proszek do pieczenia, olej, a na samym końcu jogurt (krótko, tylko do połączenia się składników).
lubię! i pewnie nie tylko ja.
OdpowiedzUsuńjest łatwe, szybkie i lekkie.
Wygląda idealnie! Pięknie wyrosło :)
OdpowiedzUsuńPiękne i pyszne. Lubię jogurtowe ciasta. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJogurt owocowy w składzie intrygujący, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńFajne to ciacho:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciasta n jogurcie i z owocami:) nie dość, zę są pyszne to i długo świeże:) buziaki
OdpowiedzUsuńSwietny przepis uroslo pieknie! A jakie pyszne !
OdpowiedzUsuń