Potrawy z dynią pojawiają się na naszym stole w sumie prawie przez cały rok. Wpadłam na pomysł upieczenia keksu dyniowego i to była naprawdę dobra myśl.
Dynia nie jest tu w ogóle wyczuwalna, ale do ciasta wnosi przyjemną wilgotność. Świetnie się skomponowała z rodzynkami i skórką pomarańczową. Z pewnością i orzechy by tu pasowały.
Moje ciasto upiekłam w foremce na babkę (średnica 20 cm, z kominem), ale jak najbardziej można je upiec w keksówce.
Składniki:
Jajka wymieszać z cukrem (można przy pomocy miksera, ale wystarczy ręcznie, nie trzeba ubijać), dodać puree z dyni, olej, mąkę oraz sodę i cynamon. Na koniec połączyć z rodzynkami i skórkę (można też zamiennie dać inne suszone owoce lub orzechy). Ciasto przelać do natłuszczonej formy.
Dynia nie jest tu w ogóle wyczuwalna, ale do ciasta wnosi przyjemną wilgotność. Świetnie się skomponowała z rodzynkami i skórką pomarańczową. Z pewnością i orzechy by tu pasowały.
Moje ciasto upiekłam w foremce na babkę (średnica 20 cm, z kominem), ale jak najbardziej można je upiec w keksówce.
Składniki:
- 1 szklanka puree z dyni*
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki brązowego cukru
- 2/3 szklanki rodzynek
- 1/3 szklanki skórki pomarańczowej
- 4 jajka
- 1,5 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 szklanki oleju
*szklanka 250 ml
puree z dyni - upieczona i zmiksowana dynia
Jajka wymieszać z cukrem (można przy pomocy miksera, ale wystarczy ręcznie, nie trzeba ubijać), dodać puree z dyni, olej, mąkę oraz sodę i cynamon. Na koniec połączyć z rodzynkami i skórkę (można też zamiennie dać inne suszone owoce lub orzechy). Ciasto przelać do natłuszczonej formy.
Piec około 50 minut w 180 stopniach.
Proszę, jeszcze przed momentem jak tu zaglądałam nic dziś nie było :) , a już jest, przepis jeszcze "cieplutki", i jaki smakowity :) Sylwia.
OdpowiedzUsuńSylwia - weekend był wyjazdowy, więc musiałam teraz blog dopieścić :)
Usuńuwielbiam wszystko, co dyniowe, a już w szczególności wypieki!
OdpowiedzUsuńMagdalena - ja również :)
UsuńNa pewno przepyszne ciasto!
OdpowiedzUsuńPorywam kawałek i zapraszam Cię na angielskie faworki...
Amber - częstuj się, a ja pędzę na faworki :)
Usuńjaka szkoda ze nie mam juz dyni.. :( musze poczekac do jesieni..
OdpowiedzUsuńKrzywa kromeczka - rozejrzyj się po warzywniakach, na pewno znajdziesz :)
UsuńUwielbiam dyniowe wypieki, Twój keksik wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńGin - w mojej ocenie to zdecydowanie lepiej smakował niż wyglądał :)
Usuń