Kartoflanka to ulubiona zupa mojego męża. Taka prosta, im więcej ziemniaków, tym lepiej.
Prezentuję wersję podstawową, ale można do niej również dodać kawałek mięsa, a najlepiej kawałki podsmażonego, niezbyt tłustego boczku lub dobrej kiełbasy.
Składniki:
- 500 g ziemniaków
- 1 większa marchewka
- 1 mała pietruszka
- 1 mały por
- 1 mały ząbek czosnku
- kawałek selera (niezbyt duży)
- 1 liść laurowy
- 2-3 ziela angielskie
- majeranek (ilość wedle uznania), daję nieco więcej niż pół łyżeczki
- masło klarowane lub oliwa (3-4 łyżki)
- śmietana 12% do zabielenia zupy
- sól i pieprz do smaku
Warzywa obrać i pokroić w kostkę, pora w półplasterki. W garnku podgrzać 3-4 łyżki masła lub oliwy i wrzucić pokrojone warzywa. Smażyć kilka minut na niewielkim ogniu, często mieszając. Następnie zalać wodą (nie za dużo, nieco więcej niż do zakrycia wszystkich składników). Dodać sól, liść laurowy i ziele angielskie oraz obrany ząbek czosnku. Gotować do uzyskania miękkości przez warzywa. Pod koniec gotowania dodać majeranek i pieprz. Zupę podawać zabieloną śmietaną.
Jeżeli macie ochotę na bardzo gęsta kartoflankę, to polecam pod koniec gotowania odłowić ok. 1/5 warzyw i zmiksować je, a następnie wymieszać z pozostałą zupą.
nie przepadam za zupami ale ta wygląda przepysznie :) i chyba może zrobie dla mojego męża
OdpowiedzUsuńAnia - u mnie w rodzinie jakoś mężczyźni lubią kartoflankę, więc może i u Ciebie się przyjmie :)
UsuńOstatnio "chodzi" za mną jakaś tradycyjna zupa, może zrobię kartoflankę? :)
OdpowiedzUsuńOla - jak chodzi, to obowiązkowo trzeba zrobić :)
UsuńZrobię w nastepnym tygodniu :) zupy zimą to podstawa, a my najlepiej lubimy tradycyjne i proste :))
OdpowiedzUsuńAlucha - takie zupy mają niezwykle terapeutyczne działanie zimą :)
UsuńU nas tak zimno i paskudnie, ze tylko takie zupy ratuja!
OdpowiedzUsuńPoprosze!
:)
Kasia - u nas tak samo :)
UsuńAniu,
OdpowiedzUsuńja też ją uwielbiam!
A najpyszniejszą gotowała moja babcia, i jeszcze zacierkową...
Amber - mi się ta zupa też z babciną kojarzy :)
UsuńWygląda bardzo smaczni! :)
OdpowiedzUsuńKinga Łucja - dziękuję :)
UsuńBardzo lubię kartoflankę .... narobiłaś mi ochoty na zupę, taka gorąca .... jeszcze parzącą:)
OdpowiedzUsuń