Ciasto z masą budyniową pojawia się u nas na różne okazje, a czasem i bez nich, jako weekendowy deser. Piekłam je niezliczoną ilość razy i przyznaję, że sporo czasu zajęło mi osiągnięcie właściwej konsystencji masy.
Początkowo wychodziło mi coś bardziej płynnego - zawsze było smacznie, ale nie był to ideał.
Teraz ciasto jest już dopracowane w szczegółach, więc dzielę się z Wami przepisem.
Składniki (blaszka 33 cm x 23 cm):
biszkopt:
- 5 jajek
- 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki cukru
Masa budyniowa:
- 2 budynie waniliowe lub śmietankowe bez cukru
- 600 ml mleka
- 200 g masła w temp. pokojowej
- ok. 1/3 szklanki cukru pudru (ilość według uznania)
Budynie ugotować z dodatkiem 600 ml mleka. Budyń powinien być bardzo gęsty, ale bez grudek. Ostudzić je - muszą być dobrze ostudzone, bo w przeciwnym razie masa zrobi cię rzadka.
Przy pomoc miksera utrzeć masło z dodatkiem cukru pudru, a następnie dalej ubijając mikserem dodawać małymi porcjami budyń.
Dodatki:
- puszka brzoskwiń
- 2 galaretki o dowolnym smaku - rozpuszczone w 800 ml wrzątku.
Ostudzony biszkopt przeciąć na dwie równe części.
Spód biszkoptu nasączyć kilkoma łyżkami syropu z brzoskwiń (można zastąpić go też przegotowaną wodą z dodatkiem cytryny). Wyłożyć 3/4 masy budyniowej, a następnie przykryć ją drugą częścią biszkoptu, którą również nasączyć sokiem z brzoskwiń. Wierzch posmarować pozostałą masą budyniową. Na niej ułożyć kawałki brzoskwiń. Całość zalać tężejącą galaretką.
U nas masa budyniowa pojawia się dość rzadko i raczej w tortach, a przeciez to taki wdzięczny temat do kombinowania:)
OdpowiedzUsuń