Upiekłam je w bardzo upalny dzień, bo muffiny są w takie dni idealne. Przygotowanie to właściwie tylko wymieszanie składników, a czas pieczenia krótki.
Wykorzystałam do nich zakupioną jakiś czas temu mąkę kokosową, ale jeśli jej nie macie możecie zmielić wiórki kokosowe w młynku do kawy. Dżem z czarnej porzeczki (taki pyszny, domowy, autorstwa mojej siostry) idealnie skomponował się z kokosowym ciastem.
Składniki (12 sztuk):
- 1 szklanka mąki kokosowej
- 1 szklanka maki pszennej tortowej
- 2 jajka
- 1 szklanka mleka
- 1/3 szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 75 g roztopionego i ostudzonego masła
- kilka łyżek dżemu z czarnej porzeczki
- 1 łyżka wiórków kokosowych
Wszystkie składniki (oprócz dżemu i wiórków) wymieszać ze sobą łyżką. Krótko, tylko do połączenia składników. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami i wypełnić równymi porcjami ciasta. Na środku każdej muffinki położyć kopiastą łyżeczkę dżemu (lekko wcisnąć dżem w ciasto) i posypać po wierzchu wiórkami kokosowymi. Piec w 200 stopniach około 20 minut.
Przepis dołączam do akcji:
Ojej, jakie cudne pyszności!! Kokos i porzeczki - muszę spróbować tego połączenia, bo chyba nie miałam przyjemności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zgłoszenie do muffinkowej akcji :)
Domi - z wielką przyjemnością wzięłam w niej udział. Kokos z porzeczkami komponuje się idealnie :)
UsuńBardzo ciekawy przepis:) Fajnie wygladaja:)
OdpowiedzUsuń