Lipcowe, wspólne wypiekanie z innymi blogerami było niezwykle przyjemne.
Zawsze jest miło i smacznie, ale smak bajgli przerósł moje oczekiwania. Były przepyszne!
Bardzo, bardzo polecam przepis autorstwa Moniki!
Wybrałam wersję fast, następnym razem wypróbuję slow.
p.s. moim zdaniem najlepsze z makiem :)
Składniki (2 duże blachy (na cały piekarnik) bajgli):
Zawsze jest miło i smacznie, ale smak bajgli przerósł moje oczekiwania. Były przepyszne!
Bardzo, bardzo polecam przepis autorstwa Moniki!
Wybrałam wersję fast, następnym razem wypróbuję slow.
p.s. moim zdaniem najlepsze z makiem :)
Składniki (2 duże blachy (na cały piekarnik) bajgli):
- 750 g mąki typ 550 (robiłam z 650)
- 500 g letniej wody
- 7 g suchych drożdży
- 1 łyżka soli
- 2 łyżki miodu + 1 łyżka do gotowania
- 1 jajko (do smarowania po wierzchu)
- sezam, mak
Z podanych składników wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Powinno być dość zwarte. Wyrośnięte ciasto podzielić na 16 części. Z każdej uformować kulkę i pozostawić na 20 minut. Po tym czasie w każdej z kulek zrobić dziurkę - można ją powiększyć kręcąc kółkiem wokół palca, jak hula-hop (dobrze jest zwilżyć palec wodą). Kółka pozostawić na 20 minut. W dużym garnku zagotować wodę z dodatkiem łyżki miodu - powinno być jej tyle, żeby bajgle mogły się swobodnie unosić. Delikatnie wrzucać bajgle do wrzątku (pomaga zwilżenie rąk przy ich przenoszeniu) i gotować po minucie z obu stron. Obgotowane odcedzić łyżką cedzakową i przełożyć na ściereczkę. Po wierzchu posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem lub makiem. Piec na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. 20-25 minut w 200 stopniach, aż się zarumienią.
Razem ze mną bajgle upiekli:
Jakie one krągłe u Ciebie, super! Dziękuję za wspólny czas!
OdpowiedzUsuńKrecie - dziękuję również:)
UsuńAniu,
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyrośnięte i pyszne!
Zdjęcia z Twoimi Pociechami uwielbiam.
Dziękuję Ci bardzo za udział w bajglowaniu.
Amber - tu akurat w wielkim skupieniu dopiero rozpoczynały smakowanie bajgli:) Aniu, wielkie dzięki za możliwość wspólnego bajglowania:)
UsuńAle puszyste :) Pozdrawiam i dziękuję za wspólny czas :)
OdpowiedzUsuńUgotujmyto - wnętrze miały pięknie wyrośnięte, tylko jakoś na zdjęcie się nie załapało:)
Usuńoj udały się świetnie i jak smakują dzieciom
OdpowiedzUsuńMargot - zgadza się:) były wyborne:)
UsuńPysznie wyglądają..Dzięki za wspólne pieczenie..
OdpowiedzUsuńBożena - ja również dziękuję:)
UsuńIdealne! Maluchy zajadają ze smakiem :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamila - na początku wydawało mi się, że jest ich za dużo, ale maluchy skutecznie pomogły:)
UsuńCudnie te bajgle wyglądają w tych małych buźkach
OdpowiedzUsuńŻaneta - i co najważniejsze smakowało:)
UsuńBajgle wyszly piekne, ale ta mala buzka na zdjeciach jeszcze piekniejsza! Dziekuje za wspolnie spedzony czas :)
OdpowiedzUsuńMalarka - a nawet dwie buźki:)
UsuńTe zdjęcia u dołu postu mówią same za siebie.Pięknie Ci się upiekły, dziękuję za wspólny czas :-)
OdpowiedzUsuńDorota - konsumenci są najlepszą reklamą:)
UsuńAgata - mi również było bardzo miło piec z Wami:)
OdpowiedzUsuńWidać, że smakowały ogromnie!:)))
OdpowiedzUsuńKonwalie - o tak:)
UsuńAniu, piękne! No i znów cudne zdjęcia głównej testerki :D
OdpowiedzUsuńMnie też najbardziej z makiem smakowały :)
Alucha - a testerki to były dwie:)
UsuńPiękne! Skoro najlepsze z makiem to następnym razem też go użyję. Widzę, że od razu znaleźli się mali konsumenci:) Dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńArnika - wszystkim w rodzinie najbardziej te z makiem podeszły:)
UsuńAle pięknie duże i wspaniale makowe. Gratuluję i dziękuję za wspólne bajglowanie.
OdpowiedzUsuńGucio - ja również dziękuję!
UsuńPiękne :) I dzieci jak wcinają! Moje też tak zajadały! Pozdrawiam i do następnego!
OdpowiedzUsuńŁucja - bo dzieci przyciąga taki nietypowy kształt bułeczki, no i ta słodkawa skórka:)
UsuńBardzo mi przykro, ze nie dałam rady piec w tym miesiącu z Wami ! Mam jednak pewność, że przepis wykorzystam. Pięknie Ci się upiekły.
OdpowiedzUsuńAnia - szkoda, że Cię nie było, ale nic straconego. Upieczesz i poczujesz jak było:)
UsuńPięknie się prezentują. Niezmiennie będę podziwiać te poprzyklejane ziarenka. I widać, że pyszne, bo łapczywie pożerane ;)
OdpowiedzUsuńTofka - dziękuję za miłe słowa:)
UsuńWspaniale wypieczone i widać, że smaczne :)
OdpowiedzUsuńJswm - dziękuję:)
UsuńWyszły cudowne:-) Dzięki za wspólny czas. Przepraszam, że dopiero teraz, ale byłam na wakacjach:-)
OdpowiedzUsuńMarzena - a my jeszcze przed wakacjami:)
Usuń