O tym, że prostota jest jednak zachwycająca przekonałam się kolejny raz.
Przy okazji przekonałam się również do fenkułu. Kiedyś bardzo nie pasował mi smak kopru włoskiego czy cokolwiek z anyżową nutą.
Preferencje z wiekiem się zmieniają i teraz fenkuł smakuje mi bardzo.
Zarówno surowy jak i poddany obróbce termicznej.
Składniki:
Zarówno surowy jak i poddany obróbce termicznej.
Składniki:
- 1 fenkuł (koper włoski)
- 10 pomidorków koktajlowych
- oliwa
- sól
- pieprz
Z fenkułu odciąć część górną (z zielonymi łodyżkami) i dół bulwy. Obrać z wierzchniej, twardej warstwy i pokroić w cienkie plastry (wzdłuż warzywa).
Do garnka wlać 2-3 łyżki oliwy i poddusić fenkuł. Kiedy nieco zmięknie wyłożyć go do miseczki a w tym samym garnku podsmażyć przekrojone na krótko pomidorki (można dolać trochę oliwy). Kiedy pomidorki będą już lekko podsmażone dodać fenkuł. Wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Można podać jako samodzielne danie np. z bagietką lub jako dodatek do drugiego dania.
Bulwa fenkułu to samo zdrowie, jak donoszą naukowcy znacznie ogranicza ona ryzyko powstania cukrzycy.
OdpowiedzUsuńKamil - dokładnie, nie dość, że smaczny to i zdrowy:)
OdpowiedzUsuń