07:57

Wzruszające portrety

Na dworze zimno i pochmurno, więc dziś dla równowagi wesoły, niekulinarny wpis. 
Dzieło naszego synka Olka (prawie 7 letniego), przygotowane w szkole z okazji Dnia Mamy i Taty. 
Najbardziej wzruszyły nas te kolorowe sweterki:), ale przyznaję, że portrety dość wiernie oddają nasz wygląd (znaczy mój mąż ma uszy, ale jak widać nie są one istotnym szczegółem:).

25 komentarzy:

  1. Nie, no po prostu boskie:) oj kiedy mój olko będzie tak rysował:) ... jak narazie broi na potęgę i zaraz będzie ze mną kręcił biszkopty na tort:) wielki buziak Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jola - nawet się nie spostrzeżesz kiedy to nastąpi. Ja za tydzień będę kręcić biszkopty i to na dwa torty, bo mój Olek razem z kolegą będzie obchodził urodziny)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne szerokie uśmiechy:)sweterki rewelacyjne( skojarzył mi się jeden..z reniferami) ;)Aniu cudne rzęsy;)coś w tym jest,że nie kojarzą się z tatusiami bo ostatnio Helka zapytała mnie :czy tatusiowie mają rzęsy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Sajgonka - też od razu mi się ten z reniferkami skojarzył:). To oczywiste - tatusiom rzęsy nie są potrzebne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zachwycona tym portretem :)))) Podobienstwo jest uderzajace :) Meza nie widzialam, ale jestem pewna, ze MA uszy :-D
    Te sweterki... no nie mam slow po prostu :)
    Masz w domu prawdziwego artyste Aneczko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uszy najwyraźniej mąż ma spokojne - takie nie rzucające się w oczy.;)))
    Rewelacyjne portrety szczęśliwego małżeństwa wykonane przez szczęśliwe i bardzo zdolne dziecko.:)
    A te sweterki... z całym szacunkiem, Aniu, ale czy nie wspominałam przypadkiem o talencie Olka do projektowania odzieży?

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgosia - Bardzo dziękuję za miłe słowa :)
    Lekka - hihihi to Ewa miała projektować:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahaha - zajrzałam do zapisków i faktycznie.;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Sweterki są "the best" :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lekka - może będą sobie pomagać:)
    Dag - :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o jakie słodkie :) tak sweterki cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Duś - tak czułam, że sweterki to hiciory:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak ja dawno u Ciebie nie byłam [chodzi mi o blog] a tyle się u Ciebie dzieje...portrety super... ja jakiś czas temu oglądałam takie malunki swoich córek[teraz już panienki] i fajnie tak popatrzeć na ich arcydzieła...

    OdpowiedzUsuń
  14. Bożena - 1968 - fajnie, że do mnie zaglądasz. Takie prace oczywiście kolekcjonuję - one są bezcenne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie portrety są wzruszające, ja w zeszłym roku dostałam cały plik i mam wszystkie. I to nic, że wyglądam na nich jak pękaty prawdziwek albo smukła kania, ważny jest napis "dla kochanej cioci Agnieszki" i głupiutkie słowa "chciałabym, żebyś była moją mamą".

    OdpowiedzUsuń
  16. Kubełku Smakowy - schowaj je głęboko jak bardzo cenny skarb, a te słowa to wspaniały komplement:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ha!padłam-portrety boskie-dziecko wspaniałe:)a sweterki...ja też taki chce:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pucinka21 - to byś chyba musiała na drutach wydziergać:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Może być w formie rysunkowej-chyba złoże zamówienie u Olcia:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pucia i te uśmiechy sprawiają,że chce się zanucić "parabole tańczą" ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu, śliczny rysunek :) ja na chwilę obecną mogę jedynie wspominać jak ja rysowałam rodzicom, bo mi jeszcze nikt nie rysuje :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Pucinka21 - pewnie Ci narysuje:)
    Sajgonka:)
    Majana -:)
    Kabka - rodzice też to pewnie z rozrzewnieniem wspominają:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj, Aniu a moje dzieci już tak wyrosły... nawet laurek juz nie dostaję, brakujue mi tego :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mhmh.. dzieci są cudowne ;-))


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń