Odwrócone ciasto piekłam już wcześniej ze śliwkami. Tym razem wykorzystałam do niego morele. Obie wersje godne polecenia. Morelowa nieco delikatniejsza w smaku.
Ciasto upiekłam w owalnym naczyniu żaroodpornym, ale można je upiec również w tortownicy - ważne jest żeby naczynie było szczelne i żeby cały sok z owoców wsiąkał w ciasto, a nie wyciekał.
Składniki:
- ok . 15 moreli
- karmel: 2/3 szklanki cukru + 1/4 szklanki wody
- 150 g miękkiego masła
- 1/3 szklanki cukru
- 4 jajka
- 1 szklanka mąki pszennej tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- masło do wysmarowania formy
Morele wymyć, wydrylować z pestek i połówki ułożyć w wysmarowanej masłem formie (nacięciami do dołu).
Miękkie masło utrzeć z cukrem. Ucierać tak długo, aż masa będzie jasna i puszysta. Dodać jajka (wrzucać po jednym i każde kolejne po dokładnym wymieszaniu poprzedniego). Na koniec dodać mąkę z proszkiem do pieczenia (wymieszać łyżką lub mikserem na zmniejszonych obrotach - krótko, tylko do połączenia składników).
W rondelku podgrzewać (na średnim ogniu) cukier z wodą - można potrząsać rondelkiem, ale nie mieszać łyżką. Kiedy karmel zmieni barwę na bursztynową przelać go na morele. Uwaga. Gorące!
Ciasto przelać na morele z karmelem. Piec w 180 stopniach około 30 minut.
Po kilku minutach od wyjęcia z piekarnika ciasto przełożyć na talerz lub inną formę, obracając je dołem do góry.
Nam bardzo smakowało w towarzystwie wina śliwkowego :)
Pychotka Aniu! Nie piekłam jeszcze takiego z morelami, znaczy piekłam na razie tylko jedno odwracane ciasto - z rabarbarem - było extra! Z morelami też z pewnoscią genialne.:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam odwracane ciasta - nigdy nie boję się zakalca :)
OdpowiedzUsuńZ morelami wygląda zachwycająco :)