14:11

Zupa marchwiano-ziemniaczana z serkiem topionym

Tę zupę bardzo często robiłam kiedy Olek był mały i od czasu do czasu zdarza mi się o niej przypomnieć. Tym razem zrobiłam ją z myślą o Ewie i spotkała się z aprobatą. Niestety Olek w międzyczasie z zupy "wyrósł" i nie chciał jej jeść...
Zupa jest naprawdę sycąca mimo ubogiego składu i idealna na jesienne chłody. 






Składniki:

  • 3 średniej wielkości ziemniaki
  • 2 średniej wielkości marchewki
  • 1 prostokątny serek topiony (śmietankowy - najlepiej o wysokiej zawartości tłuszczu, bo lepiej się rozpuszcza)
  • 2 łyżki oliwy
  • opcjonalnie w wersji dla dużych kminek
Ziemniaki i marchewki umyć, obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Chwilę podsmażyć na oliwie (w garnku, w którym zupa będzie gotowana), zalać niedużą ilością wody i gotować około 30 minut. Zupę zdjąć z ognia i rozpuścić w niej serek. Gotowe. Opcjonalnie do gotującej się zupy dodać kminek. 

21 komentarzy:

  1. Robię tą zupę podobnie i naprawdę polecam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, że jeszcze nie jadłam zupy z serkiem topionym? W ogóle serek topiony nie gości często.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka maleńka "łapka" skrada się do zupy :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Forum kulinarne - :) dziękuję za potwierdzenie:)
    Kabamaiga - my właściwie kupujemy głównie w celu dodania do zupy, za to w ciąży jadłam jak nienormalna:)
    Wariatka327 - nie mogła się już doczekać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupka marchewkowa jest pyszna:)ja lubie wersje dzieciowa bez kminku:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pucinka21 - dobry kminek nie jest zły, akurat w tej zupie można go potraktować naprawdę opcjonalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zupka musi być pyszna, podoba mi się ta mała łapka z łyżeczką:)Śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Majana - właścicielka małej łapki co rusz mi się w kadr wcina. Ma parcie na obiektyw:)

    OdpowiedzUsuń
  9. kremy zaczęłam robić od niedawna :) marchewkowy mnie zachwycił, ale najbardziej posmakował mi brokułowy :) .... nawiązując do kwestii smaku: no wiesz, z wiekiem smaki się zmieniają ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja ze smakiem bym zjadla taka zupke:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bazylia - pewnie, że się zmieniają:), ja kiedyś nie znosiłam czekolady:), ale trzeba chociaż spróbować, a mój mały konsument odrzucił za wygląd:)
    Aga - rozsądny wybór:)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo lubie zupy z serkiem topionym, są przepyszne i takie aksamitne:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jola - to fakt, że serek wygładza smak.

    OdpowiedzUsuń
  14. O tak,bez kminku,,Puciu pamietasz jak nam Ania zaserwowala te zupe i zrobilysmy kminkowy wianuszek na brzegach talerza?;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sajgonka - ja to doskonale pamiętam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj...takie zupki na zime to mile widziane są u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Trzcinowisko - u nas również:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojej jak można wyrosnąć z takiej zupy? :) Pychota!

    OdpowiedzUsuń
  19. Flusso - też mi się wydaje, że nie można. Przemyśli sprawę i powróci:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Rzeczywiście idealna dla malych dzieci. Mój Roczniak zjadł ze smakiem, mężowi tez smakowała, mi tak średnio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwona - to potwierdza regułę, że lubią ją głównie małe dzieci i dorośli mężczyźni - u nas tak jest :) Mój mąż też chętnie ją zjada

      Usuń