To chrupiące bułeczki o wyraźnej cynamonowej nucie.
Idealne na śniadanie, kolację czy przekąskę w ciągu dnia. Do kubka mleka lub filiżanki czekolady.
Poprawiają humor. Trzymając taką bułeczkę w dłoni możemy spoglądać na pluchę za oknem i wcale nam ona nie przeszkadza:), no może trochę, ale w każdym razie lepiej się robi na duszy:)
Składniki (około 20 sztuk):
Idealne na śniadanie, kolację czy przekąskę w ciągu dnia. Do kubka mleka lub filiżanki czekolady.
Poprawiają humor. Trzymając taką bułeczkę w dłoni możemy spoglądać na pluchę za oknem i wcale nam ona nie przeszkadza:), no może trochę, ale w każdym razie lepiej się robi na duszy:)
Składniki (około 20 sztuk):
- 3 szklanki mąki pszennej
- 200 ml ciepłego mleka
- 20 g drożdży świeżych
- 100 g roztopionego i ostudzonego masła
- 0,5 szklanki cukru
- pół łyżeczki soli
Do smarowania:
- 2 łyżki masła roztopionego i ostudzonego + 1 łyżka do smarowania po wierzchu
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- łyżeczka cynamonu
Drożdże rozpuścić w mleku. Do miski wsypać mąkę, cukier, sól, wlać rozczyn i dodać masło. Wyrobić ciasto i odstawić w ciepłe miejsce żeby wyrosło.
Wyrośnięte ciasto przełożyć na oprószoną mąką stolnicę i rozwałkować na prostokąt/kwadrat (długość boku około 40 cm). Smarować mieszanką masła, cukru i cynamonu, a następnie zwinąć w rulon i pokroić na bułeczki o grubości około 3 cm.
Bułeczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować roztopionym masłem po wierzchu. Pozostawić na około 30 minut żeby jeszcze trochę podrosły i piec około 25 minut w 200 stopniach.
Wyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńWłaśnie piję kawę i taką bułeczkę chętnie bym Ci skradła...
Amber - do kawy też super, a nawet idealnie:)
OdpowiedzUsuńAniu, od razu widać, że pyszne! Ja też dziś piekę drożdżowe z cynamonem, ale w nieco innej formie :-) tak już wczoraj mnie wzięło na jakiś miękki drożdżowy wypiek z cudownym zapachem cynamonu... :)
OdpowiedzUsuńRusskaya - nie dziwię Ci się wcale, ja mam obecnie wzmożone zapotrzebowanie na przyprawy korzenne:)
OdpowiedzUsuńJuż czuję ich zapach ;) Obłędne muszą być w smaku, bo tak też wyglądają;)
OdpowiedzUsuńDarkANGELika - potwierdzam:)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka bułeczka na śniadanie :) Cynamon uwielbiam prawie tak bardzo jak czekoladę.
OdpowiedzUsuńOla - wiem, wiem:) Proponuję wspólną konsumpcję pitnej czekolady z cynamonem:)
OdpowiedzUsuńFajnie zakręcone :) i smakowite :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bułeczki. Aż czuję ich zapach :)
OdpowiedzUsuńCudownie urocze! :-) A tak po za tym.. Cynamon to najpyszniejsa rzecz jaką dodać do bułeczek. Mniam. :-)
OdpowiedzUsuńjuż sobie wyobrażam taka gorącą bułeczkę prosto z pieca, pachnącą cynamonem... i kubek gorącej herbaty z sokiem. jeju, bajka!
OdpowiedzUsuńEvitaa - dziękuję:)
OdpowiedzUsuńSlyvvia - pachnie nimi cały dom:)
Poswix - też tak uważam, choć lubię też takie zwykłe z kruszonką:)
Karmel-itka - przy dzisiejszej pogodzie to zestaw idealny:)
Musze je wreszcie zrobić, ale mi smaka narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie Kochana ....a jeszcze z cynamonem:) poezja:)
OdpowiedzUsuńJejku, Aniu,jakie one są piękne, aż mi tu pachną !:)
OdpowiedzUsuńGrażyna - ja też się strasznie długo za nie zabierałam:)
OdpowiedzUsuńJolanta - mają widzę wile wielbicielek:)
Majana - dziękuję:)
Porywam bułeczkę , bo śliczna :D
OdpowiedzUsuńFlusso - proszę bardzo:)
OdpowiedzUsuńLubię takie cynamonowe bułeczki...
OdpowiedzUsuńkuszące zawiniątka :)
OdpowiedzUsuńBożena - pewnie do herbaty?:)
OdpowiedzUsuńKaś - :)
Aniu uwielbiam takie wypieki. Od razu człowieki się buzia uśmiecha na taki widok.
OdpowiedzUsuńKabamaiga - chyba ogólnie cynamon tak działa:)
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła!wyglądają obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńSiostra_Ducket - też bym teraz zjadła:)
OdpowiedzUsuńUpieczone - i właśnie konsumuję :) Smaczne i jak w domu pięknie pachnie.....
OdpowiedzUsuńSylwia
Niezmiernie mi miło, że zrobiłaś:) Smacznego!
Usuń