17:31

Terra Madre Day - 10 grudnia 2011



Terra Madre Day to szereg imprez odbywających się tego samego dnia na całym świecie: pikniki, degustacje, uroczyste kolacje, pokazy filmowe, koncerty, pokazy producentów Slow Food. 
Całą rodziną wzięliśmy udział w warszawskim spotkaniu, a odbyło się ono w gościnnym wnętrzu "Piątej Ćwiartki" prowadzonej przez Agnieszkę Kręglicką w Arkadach Kubickiego. 
Równolegle odbyły się dwie imprezy: spotkanie na temat karpia (jak wybrać najlepszego karpia, gdzie go kupować i jak go traktować) i prezentacja włoskich serów oraz kulinarne warsztaty dla dzieci prowadzone przez Beatę Lipov (lepienie, pieczenie i jedzenie pierogów). 
W czasie gdy rodzice słuchali bardzo ciekawego wykładu na temat karpia dzieci zajęły się lepieniem pierogów (nie ma to jak trening przed świętami). 
Dla Olka lepienie pierogów to nie pierwszyzna:). Szczególnie upodobał sobie jeden farsz: jabłka z cynamonem:), ale ku mojemu zaskoczeniu zdecydował się też na farsz z boczniakami:). 
"Pan Karp" czyli p. Zbigniew Szczepański zaprezentował nam sposób transportowania karpia ze sklepu do domu, a mianowicie plastikową rynienkę. 

Po więcej informacji na temat karpia zapraszam na stronę www.pankarp.pl
My spróbowaliśmy smażonego i wędzonego. Pycha:) W tym roku chyba jednak karp zagości na naszym wigilijnym stole:)

11 komentarzy:

  1. ale macie fajnie w tej Warszawie, że macie możliwość korzystania z takich imprez

    OdpowiedzUsuń
  2. Kulinarne-smaki - tak, to niewątpliwie zaleta mieszkania w Warszawie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja już teraz zamawiam takiego Olusiowego pierożka:)Ewa skosztowała pierwszego karpia w życiu-pewnie jej smakował:)Fajna impreza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozazdrościć. U nas niestety posucha w tym temacie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pucinka21 - Oluś na pewno chętnie ulepi:)
    Kabamaiga - no w końcu stolyca:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam o takim imprezie, szkoda:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Mary - o widzisz, zapraszałam na imprezę na profilu na FB, następnym razem dam znać i na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że mnie tam nie było, bo chciałabym się przekonać do karpia...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ola - ten, którego kosztowaliśmy by Cię zdecydowanie przekonał:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Grażyna - zgadza się, wszystkim nam się podobało, nawet Ewia, która się zajadała karpiem:)

    OdpowiedzUsuń