Czas mija tak szybko, że nawet nie wiem kiedy:) Ewa kilka dni temu skończyła 13 miesięcy...apetyt jej dopisuje i cały czas rozszerzamy dietę. Ostatnio malutka odkryła smak czekolady...lubi, bardzo lubi:)
Bardzo też lubi mięso w daniach obiadowych.
W prezentowanej zupie marchewkowej pływały sobie mini pulpeciki wieprzowe z dodatkiem kaszki.
Za długo nie popływały, bo były bardzo smaczne i Ewa pohukiwała na mnie, żebym jej tylko mięsko dawała:). A asertywność 13 miesięcznego dziecka potrafi być bardzo szeroko zakrojona. Do perfekcji opanowała używanie słowa "ne" i kręcenia głową w poziomie, a także wymuszanie ekspresowym niby-płaczem, który błyskawicznie znika po osiągnięciu zamierzonego celu. Poza tym w użyciu jest pierwsze zdanio-zapytanie "Cio to?" i słowo "taataa" z nutą uwielbienia w głosie. "Mama" jakoś się jeszcze nie zwerbalizowała, ale po co mówić mama, skoro mama jest cały czas:)? Nuda:) Taki taataa to jest atrakcja:).
Składniki (2 porcje):
Bardzo też lubi mięso w daniach obiadowych.
W prezentowanej zupie marchewkowej pływały sobie mini pulpeciki wieprzowe z dodatkiem kaszki.
Za długo nie popływały, bo były bardzo smaczne i Ewa pohukiwała na mnie, żebym jej tylko mięsko dawała:). A asertywność 13 miesięcznego dziecka potrafi być bardzo szeroko zakrojona. Do perfekcji opanowała używanie słowa "ne" i kręcenia głową w poziomie, a także wymuszanie ekspresowym niby-płaczem, który błyskawicznie znika po osiągnięciu zamierzonego celu. Poza tym w użyciu jest pierwsze zdanio-zapytanie "Cio to?" i słowo "taataa" z nutą uwielbienia w głosie. "Mama" jakoś się jeszcze nie zwerbalizowała, ale po co mówić mama, skoro mama jest cały czas:)? Nuda:) Taki taataa to jest atrakcja:).
Składniki (2 porcje):
- 80 g mielonego mięsa (szynka wieprzowa)
- 2 łyżki kaszki ryżowo-kukurydzianej Humana (można zastąpić kaszą manną)
- 1 średnia marchewka
- 1/3 małego pora
- 1 mały ziemniak
- pół listka laurowego
- odrobina soli
Mięso wymieszać z kaszką i uformować kulki.
W małej ilości wody ugotować obrane i pokrojone na kawałki warzywa z dodatkiem odrobiny soli i listka laurowego. Zmiksować (wcześniej wyciągając listek). Do zupy wrzucać kulki mięsne i gotować 15 minut na małym ogniu.
Mam jeszcze do przekazania telegram od Kidy.pl:
"Kup dwa kosmetyki Bubchen, a trzeci otrzymasz gratis!
Kupując dwa produkty do pielęgnacji niemowląt oraz małych dzieci firmy Bubchen otrzymasz gratis - jeden z czterech kosmetyków Bubchen w wersji podróżnej. Do wyboru są szampon, krem, płyn do kąpieli oraz mleczko. Aby poinformować nas o tym, jaki produkt, chcesz otrzymać należy wpisać jego nazwę w komentarzu przy składaniu zamówienia. W miarę możliwości postaramy się spełnić Twoje życzenie*
Kupując dwa produkty do pielęgnacji niemowląt oraz małych dzieci firmy Bubchen otrzymasz gratis - jeden z czterech kosmetyków Bubchen w wersji podróżnej. Do wyboru są szampon, krem, płyn do kąpieli oraz mleczko. Aby poinformować nas o tym, jaki produkt, chcesz otrzymać należy wpisać jego nazwę w komentarzu przy składaniu zamówienia. W miarę możliwości postaramy się spełnić Twoje życzenie*
Promocja trwa do wyczerpania zapasów. Warto się pośpieszyć, gdyż możliwość wyboru danego mini kosmetyku będzie zmniejszała się w miarę wyczerpywania zapasów.
* W przypadku, gdy zapas danego mini kosmetyku się skończy wyślemy inny."
Oj KOchana u nas z Tatą i mamą też tak było ....mama to na samym końcu padło:) a taką zupę z pulpecikami to sama bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńJola - no to mnie pocieszyłaś:) Mój Olek jakoś szybciej mówił mama:)
OdpowiedzUsuńtaką zupę uwielbiam mój synek :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy zupy marchewkowej. Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńMagda K. - zna się chłopak na rzeczy:)
OdpowiedzUsuńSlyvvia - marchewkowe są pyszne:)
Po całym dniu zajec mogłabym nazywać Cie przez godzine"mama"za talerz takiej zupki:)
OdpowiedzUsuńPucinka - ty to potrafisz docenić dobrą kuchnię:)
OdpowiedzUsuńCudowny kolorek :) Zupka pobudzająca zmysły :)
OdpowiedzUsuńSue - niby taka zwykła marchewkowa a proszę jak oddziałuje:)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam straszliwie, że Twoje dziecko jest mięsożerne. Moje młodsze jakby niekoniecznie. No może poza kotlecikiem z piersi.
OdpowiedzUsuńKabamaiga - oboje są mięsożerni. Olek to nawet bardzo mięsożerny:)
OdpowiedzUsuńAniu,ta marchewkowa mi się marzy.Pyszne połączenie składników,energetyczny kolor.
OdpowiedzUsuńCudnie po prostu!