Było już w tym sezonie parę ciast z jabłkami, ale tradycyjnej szarlotki jeszcze nie było.
Oto ona:)
Najlepsza jeszcze ciepła:)
Jak to szarlotka:)
Składniki:
Oto ona:)
Najlepsza jeszcze ciepła:)
Jak to szarlotka:)
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 żółtka
- 100 g margaryny lub masła
- 0,5 szklanki cukru
- 5-6 łyżek śmietany (kwaśnej)
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- pół cukru wanilinowego
- około 1 kg jabłek
- cukier (2-3 łyżki - do jabłek)
- cynamon
- cukier puder do posypania
Z mąki, tłuszczu, żółtek (białka nie będą wykorzystywane - można zrobić beziki), cukrów, śmietany i proszku do pieczenia zagnieść ciasto (ilość śmietany w miarę potrzeby można nieco zwiększyć). Ciasto schłodzić w lodówce przez minimum 0,5 godziny.
Podzielić na 2 części (ta na wierzch może być nieco mniejsza). Ciasto na spód rozłożyć(można ugniatać rękami a można też rozwałkować) w natłuszczonej bądź wyłożonej folią blaszce (u mnie tortownica o średnicy 26 cm) i zapiec w rozgrzanym do 200 stopni piekarniku (15 minut).
W tym czasie przygotować jabłka. Umyć, obrać i zetrzeć na grubych oczkach. Lekko poddusić dodając 2-3 łyżki cukru (w zależności od słodkości jabłek) oraz cynamon (w zależności od upodobań:-)). Na podpieczone ciasto wyłożyć gorące jabłka i przykryć drugą częścią ciasta (rozwałkowaną). Zapiekać w 200 stopniach około 30 minut (aż się zarumieni). Podawać posypaną cukrem pudrem.
Wpis bierze udział w akcji Sezon na jabłka
Ehh jakbyś dodała: podawać na ciepło z lodami waniliowymi..poczułabym się rozgrzeszona ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście jak każdą szarlotkę można podawać z gałeczką (albo nawet dwiema) pysznych lodów i najlepiej jeszcze z bitą śmietaną;)
OdpowiedzUsuńSajgonko: Otrzymujesz rozgrzeszenie:)
Klasyka jest najsmaczniejsza ! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie wiem co takiego ma w sobie szarlotka, że najsmaczniejsza jest wciąz ciepła. Kwestia poparzenia języka? Świadomości, że robimy coś nieco zakazanego - przecież nie wypada wyjadać ciasta wprost z blachy?
OdpowiedzUsuńSama nie wiem. Ważne jest to, że taką tradycyjną szarlotkę jem nie na kawałeczki, ale na blaszki :P
Arven - cała prawda o jedzeniu szarlotki:) Pocieszyłaś mnie bo z ostatniej sama zjadłam pół...:)
OdpowiedzUsuńKażdej szarlotce mówię zdecydowane TAK! :)
OdpowiedzUsuńSynesthesio:)
OdpowiedzUsuńzgadzam się-ciepła jest najlepsza :)
OdpowiedzUsuń