Pulpeciki w sosie pomidorowym to chyba danie, które lubi większość dzieci:), ale którym nie gardzą również wyrafinowane podniebienia dorosłych.
Chociaż czy bardziej wyrafinowane są te kilkulatków czy dorosłych to można by się chyba spierać:)?
Olek w każdym razie uwielbia pulpeciki właśnie w połączeniu z sosem pomidorowym no i oczywiście najlepiej z makaronem.
Kwestię surówki dyplomatycznie pominę:)
Przepis na pulpeciki w zasadzie taki sam ja w przypadku pulpecików w sosie koperkowym tylko sos inny:)
Składniki:
Chociaż czy bardziej wyrafinowane są te kilkulatków czy dorosłych to można by się chyba spierać:)?
Olek w każdym razie uwielbia pulpeciki właśnie w połączeniu z sosem pomidorowym no i oczywiście najlepiej z makaronem.
Kwestię surówki dyplomatycznie pominę:)
Przepis na pulpeciki w zasadzie taki sam ja w przypadku pulpecików w sosie koperkowym tylko sos inny:)
Składniki:
- 30 dag mięsa mielonego (u mnie wieprzowo - wołowe, ale może być też np. drobiowe)
- 1 jajko
- 2 łyżki kaszy manny
- przyprawy do mięsa: zmiażdżony ząbek czosnku (mały), sól, pieprz, odrobina majeranku, papryka słodka
- przyprawy do sosu: sól, cukier, bazylia, oregano, ząbek czosnku
- mąka do obtoczenia pulpecików
- 4-5 średnich czerwonych pomidorów (obranych ze skórki) lub puszka krojonych pomidorów
- średnia cebula
- 2-3 łyżki oliwy
- parę łyżek śmietany 12%
W drugim garnku przygotować sos pomidorowy. Na oliwie podsmażyć cebulę pokrojoną w kostkę oraz zmiażdżony ząbek czosnku i dodać obrane ze skórki i pokrojone pomidory. Całość podlać wodą i dusić około 15 minut. Po upływie tego czasu zmiksować i doprawić solą, odrobiną cukru i pozostałymi przyprawami (w celu rozrzedzenia sosu można też dodać trochę wywaru z pulpecików). Dodać kilka łyżek śmietany i wymieszać.
Ugotowane pulpeciki przełożyć do sosu pomidorowego.
Podawać z makaronem i np. sałatką z pomidorów i papryki z dodatkiem kukurydzy konserwowej.
Faktycznie, przepis znany i lubiany przez dzieci i odrosłych. I całe szczęście pulpety gotujesz, zamiasst smażyć. Ja robię na parze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA gdyby tak jeszcze posypać to świezutkim koperkiem albo natką pietruszki... :)
OdpowiedzUsuńKinga - kiedyś smażyłam...ale te są bez porównania lżejsze. Zobaczę u Ciebie jak się robi na parze (człowiek uczy się całe życie:))
OdpowiedzUsuńSajgonko - pewnie, że tak, ale akurat nie było:)
sama bardzo lubię takie pulpeciki :)
OdpowiedzUsuńNaiwnie zaciskam oczy z nadzieją,że jak je otworze to takie piękne parujące danie będzie leżeć na moim talerzyku:)ale ja bym poprosiła z ziemniaczkami...mmmm pulpeciki i duuuużo surówki:)
OdpowiedzUsuńJa pulpety dla dzieci też gotuję, ale kiedy robię w sosie z grzybami dla nas dorosłych to zawsze smażę. Takie przyzwyczajenie od lat.
OdpowiedzUsuńKurczę, a ja jakoś nie kojarzę takich pulpecików z własnych lat dziecięcych!
OdpowiedzUsuńAle teraz nawet je lubię ;)
Putek:) gdyby się tak dało wirtualnie to bym Ci chętnie przesłała:)
OdpowiedzUsuńEwa - Ja też miałam takie przyzwyczajenie - ale żołądek się buntował i teraz woli gotowane:)
Arven - U mnie bywały, ale raczej w takim sosie "smażeniowym":), ale zapewniam, że te są o niebo lepsze:)
Bardzo pyszne pulpety, pewnie zrobię je jeszcze nie raz :)
OdpowiedzUsuńKasia - bardzo się cieszę:)
UsuńOchydne pulpety, przypominajace jedzene szpitalne... zrobilam i wszystko wyrzucilam.....
OdpowiedzUsuńANONIMOWY - to dziwne, bo pulpeciki były robione przez różne osoby z pozytywnym efektem. Moim zdaniem wszystko zależy od jakości użytego mięsa.
UsuńZrobiłam pulpeciki mojej rodzince i zajadali ze smakiem.Mało tego,już mój luby zamówił podwójną porcje na przyszły weekend kiedy wpadną kumple:)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - to bardzo mnie to cieszy:) Z doświadczenia wiem, że te pulpeciki smakują mężczyznom:)
UsuńOdkąd zrobiłam pulpeciki w tym sosie, przestałam pytać Męża, co chciałby na obiad, bo i tak wiem, że usłyszę w odpowiedzi: sos pomidorowy :D
OdpowiedzUsuńOooo! No to bardzo się cieszę:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń