08:27

Proste danie przez nas papieskim zwane


Wszedł mój mąż po pracy do domu. Rozejrzał się po kuchni i nie zwietrzył obiadu. A obiad był, tylko garnek z kaszą "grzał się" w sypialni pod kołdrą, sos jogurtowy i jajka spoczywały w lodówce.
Nie ma dzisiaj obiadu? - zapytał z lekkim rozczarowaniem w głosie. 
Jest - odpowiedziałam. Idź się przebrać, a ja Ci zrobię.           - Przecież zupkę chińską zalewa się szybciutko - dodałam żartując:)
I chcielibyście zobaczyć to przerażenie w oczach:):):)
A na obiad było "papieskie danie", które zdarza się nam jeść, gdy mamy ochotę na coś lekkiego. 
Dlaczego papieskie? Bo JP II lubił takie proste jedzenie "Natomiast kard. Dziwisz opowiadał o człowieku, przy którym był 40 lat. Opowiadał o tym, co papież jadł na pierwszą kolację, kiedy on został jego sekretarzem. Po 40 latach pamiętał doskonale, że to była kasza gryczana i jajko". 
Tak nam się kiedyś to danie nazwało i tak już zostało, że nie jadamy kaszy z jajkiem tylko "papieskie danie". 
Jest szybkie, smaczne i zdrowe. 
Kto raz spróbuje, ten nie pożałuje:)


Składniki:
  • kasza gryczana
  • jajka
  • opcjonalnie: sos jogurtowo-czosnkowy lub po prostu kwaśne mleko
Kaszę ugotować na sypko. Jajko usmażyć w wariancie "sadzone". Spożywać z jogurtem lub kwaśnym mlekiem. 
Cieszyć się zdrowiem i wolnym czasem zaoszczędzonym na szybkim przygotowaniu obiadu:)
Smacznego:)

11 komentarzy:

  1. kaszy z jajkiem na jedym talerzu jeszcze u mnie nie bylo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię wszystkie składniki, więc danie w sam raz na zjedzenie czegoś dobrego gdy nie będę miała czasu

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadam i to wcale nierzadko, od dzieciństwa, ale muszę przyznać, że nigdy tego dania tak ładnie nie podawałam - czapka z głowy, Aniu.:)
    Aha, i od teraz potrawę będę nazywać papieską.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy przeczytałam tytuł posta przestawiły mi się jakoś literki i powstało w głowie: "...PIESKIEM zwane". Popatrzyłam na zdjęcie: faktycznie - pies z dużym okiem...
    Dopiero przeczytałam posta i zrozumiałam ... hihi.
    Fajne połączenie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu - spróbuj kiedyś:)
    kulinarne-smaki - polecam:)
    Lekka - bardzo się cieszę, że nazwa Ci się spodobała:)
    Laura - dawno się tak nie uśmiałam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze mi się wydawało, że jajko do kaszy nie pasuję. A tu proszę, niespodzianka. Prosto i szybko, czyli tak, jak lubię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne. W moim domu rodzinnym tak się jadało. Jakoś zapomniałam o takim zestawieniu, więc dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Danie wygląda bardzo fajnie i z pewnością dobrze smakuje...

    OdpowiedzUsuń
  9. bezmięsne :-) ja dzis zaproponowałam pyszny makaron z suszonymi pomidorami, a mój Luby spytał: z kiełbasą? no i sobie tescowe flaki musiał odgrzać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kubełku - aż dziwne, że ludzie nie znają tego połączenia - tym bardziej się cieszę, że je opisałam:-)
    Elu - smakuje jak wygląda:)
    Aga-aa - flaki bardzo lubię (tescowych nie jadłam:)), ale makaron to uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkie elementy tego dania lubie,a w tym polączeniu wyglądaja rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń