To ciastka dla smakoszy bananowych wypieków. Wyraźnie czuć w nich banany, ale również czekoladę i orzechy. Dobrze jest dać im się zrumienić z wierzchu - osiągamy wtedy efekt chrupiącej skorupki i miękkiego wnętrza.
Nie są mocno słodkie, co jest ich dodatkowym atutem.
Na drugie śniadanie, czy po porostu na chwilę przyjemności z kubkiem herbaty w dłoni, są wręcz idealne:)
Składniki (porcja na około 25 ciasteczek):
- 2 średnie banany (dojrzałe)
- 2 szklanki mąki
- 1 jajko
- 30 g posiekanej gorzkiej czekolady
- 1/4 szklanki posiekanych orzechów włoskich
- 100 g miękkiego masła
- 4 płaskie łyżki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Banany rozgnieść widelcem. Dodać pozostałe składniki i wymieszać łyżką lub ręką. Ciasto jest trochę klejące. Ręce oprószyć mąką i formować z ciasta kulki (większe niż orzech włoski), rozpłaszczać je i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Ciastka piec w temp. 180 stopni około 25 minut - aż się zarumienią.
Nie jadłam jeszcze bananowych ciasteczek. Wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Majana - ja też wcześniej takich nie jadłam:)
UsuńTo ciasteczka dla mnie:) Uwielbiam bananowe wypieki:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJola - to mam nadzieję, że kiedyś skorzystasz z przepisu:)
Usuń