Nie piekę tego ciasta często, ale kiedy się już to zdarzy nie mogę się doczekać kolejnego razu.
Najlepszy jest z jagodami, ale można go też zrobić z innymi owocami lub z dobrej jakości dżemem.
A nazwa? Wzięła się z wyglądu ciasta od spodu. Jasny kruchy spód plami się od owoców przywołując na myśl...:) Eeee tam... ciasto jest po prostu przepyszne!:)
Składniki (blaszka 22cm x 33cm):
- 500 g mąki krupczatki
- 275 g masła
- 3/4 szklanki cukru + 4 łyżki
- 5 jajek
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 cukier waniliowy
- 2 łyżki kakao (u mnie ciemne)
- 300 g jagód (u mnie mrożone)
Mąkę wymieszać z posiekanym masłem, żółtkami, proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym oraz 4 łyżkami cukru. Zagnieść ciasto i podzielić na 3 części. Jedną z części wymieszać z kakao (zagnieść). Z każdej części uformować kulkę, owinąć w folię i schłodzić w lodówce (ja wkładam do zamrażarki, powinno się mocno schłodzić żeby łatwo je było ścierać).
Białka ubić z cukrem na sztywno.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Pierwszą warstwę ciasta utworzyć ścierając jasne ciasto kruche na tarce o dużych oczkach. Na ciasto wyłożyć owoce. Następnie zetrzeć ciasto kakaowe. Na nie wyłożyć pianę z białek i na wierzch zetrzeć drugie jasne ciasto.
Piec w 180 stopniach około 40 minut.
moje ulubione ciacho!!
OdpowiedzUsuńK. - w pełni podzielam to uczucie:)
UsuńUwielbiam takie ciasta.Z niecierpliwością czekam na lato i owoce,chociaż mysle o zrobieniu wersji z dżemem:)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - zrób z dżemem, też będzie dobre;)
Usuńpleśniakowe sentymenty.. znam to :-)
OdpowiedzUsuńAsieja - :)
UsuńWspaniały! Uwielbiam pleśniaka. Kocham z czerwonymi porzeczkami, latem, ale Twoja wersja z jagodami także mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńMajana - a z porzeczkami to chyba nie jadłam:)
Usuńuwielbiam to ciasto! a tak dawno nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńMagda - no właśnie ja też o nim zapominam:)
UsuńOj tak, to ciasto dzieciństwa. Chociaż ja uwielbiam z powidłami śliwkowymi. No i zapraszam po nagrodę http://stokolorowkuchni.blox.pl/2012/11/Liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńKabamaiga - z powidłami pycha! Dziękuję za nagrodę!
Usuńteż bardzo lubię plesniaka:) jest przepyszny:)
OdpowiedzUsuńJola - :)
Usuńwygląda bosko!!!! nie wiem dlaczego, ale jesień upływa mi na mufinkach :)
OdpowiedzUsuńIwona - dziękuję:) Ja też nie wiem;)
Usuńwygląda jak mój 'skubaniec' uwielbiam wyjadać kawałki z góry ;P
OdpowiedzUsuńChcedobrzezjesc - bo one są najlepsze!:)
UsuńCiasto mojego dzieciństwa :))
OdpowiedzUsuńEvitaa - ja zaczęłam robić dopiero w dorosłości:)
UsuńBardzo dobre takie ciasto!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie w odwiedziny przy okazji:)
http://kuchareczkamala.blogspot.com