17:55

Bułki żytnie

Zaczęło się od rozmowy na temat tych bułeczek (co prawda nie do końca o bułeczki się rozchodziło), ale "zaraziłam się" i poczułam zew upieczenia (w trakcie okazało się, że nie tylko ja, bo i Joanna się za nie w tym samym czasie zabrała).
Nie wyszły tak piękne jak u Kabamaigi (troszkę zdeformowały się w trakcie pieczenia - po uformowaniu były ślicznie krąglutkie), ale zapewniam, że w smaku niczego im nie brakuje:) 
Piecze się je szybko, więc to idealna propozycja na czas kiedy w domu zabraknie pieczywa. 


Składniki (u mnie 12 bułeczek):
  • 400 g mąki żytniej (typ 720 jasna)
  • 100 g mąki pszennej (typ 500)
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 250 ml ciepłej wody
  • 30 g świeżych drożdży (zmieniłam oryginalną ilość)
  • 80 g oliwy
  • łyżeczka cukru
  • 2 łyżeczki soli
  • otręby do posypania po wierzchu ( u mnie pszenne)
Z wody, cukru i drożdży sporządzić rozczyn. 
Przy pomocy miksera wymieszać wszystkie składniki i dodać rozczyn (ciasto jest dosyć klejące, ale mikser ze spiralnymi końcówkami idealnie się sprawdził). 
Pozostawić w ciepłym miejscu, żeby wyrosło (podwoiło swoją objętość).
Ciasto wyłożyć na oprószoną mąką stolnicę i uformować bułki (ja swoje wykrawałam szklanką). Bułki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawić do wyrośnięcia na minimum 30 minut). 
Po tym czasie bułki spryskać wodą i posypać otrębami. 





Piec w 220 stopniach przez 20 minut. 

14 komentarzy:

  1. Jak to nie wyszły piękne? Wyszły, wyszły

    OdpowiedzUsuń
  2. wyszły, wyszły - piękne, smaczne i pachnące!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kulinarne-smaki - wyszły, tylko nie takie krąglutkie:)
    Js28 - grunt, że smaczne prawda?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dusia - a co najważniejsze pysznie smakują:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne i smaczne bułeczki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się Twoje bułeczki bardziej podobają, wyglądają tak naturalnie, chętnie by się jedną schrupało. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Avelina - no jakoś mi takie równe nie wyszły:) choć się zapowiadały:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak sobie myślę, ż ten głupi komentarz jednak na dobre się odkręcił :) A co do deformacji, to one chyba nie są najłatwiejsze w formowaniu. Teoje chociaż nie popękały. Szybkość za wygląd, ale smak jest OK. Buziaki Aniu

    OdpowiedzUsuń
  9. Kabamaiga - właśnie uformowały się ładnie, ale duża ilość drożdży je trochę rozbujała podczas pieczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pysznie wygladają ! Musze i ja zabrać się za bułki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana czy to te żenujące?:):):) .... uwielbiam domowe bułeczki:) pozdrawiam Kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Grażyna - zabierz się koniecznie:)
    Jola - dokładnie te same:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jest to aż tak istotne jak wyglądają! Mi przypadłyby do gustu i bez marudzenia bym je zjadła ;-D



    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń