10:03

Śledzie pod pierzynką

Uwielbiam śledzie. Bardzo, bardzo, bardzo. Te pod pierzynką sprawdzają się na imprezy typu święta, urodziny czy inne okolicznościowe. Niepozorna potrawa, a jeszcze się nie zdarzyło, żeby coś zostało...
Idealna zakąska na karnawałowe przyjęcie:)
A propos samej pierzynki to ja znam w tej formie, ale spotkałam się też z pierzynką z buraków.






Składniki:
  • 500 g filetów śledziowych
  • 2 średnie białe cebule
  • 6 średniej wielkości ugotowanych w mundurkach ziemniaków
  • 4 średniej wielkości ugotowane marchewki
  • 4 jajka ugotowane na twardo
  • sól
  • pieprz
  • majonez (średniej wielkości słoik)
Śledzie wymoczyć w wodzie (moje moczyły się około 30 minut). Pokroić je na kawałki ok. 2 cm i ułożyć na dnie płaskiego naczynia. 
Ułożyć warstwami: cebulę pokrojoną w drobną kostkę, ziemniaki starte na tarce o drobnych oczkach, startą marchewkę, starte jajko (każdą warstwę posypujemy niedużą ilością soli i pieprzu - najlepiej świeżo zmielonego). Wierzch smarujemy majonezem. Śledzie pod pierzynką najlepiej smakują po kilkugodzinnym pobycie w lodówce. 

26 komentarzy:

  1. Smakowite sledziki:) Nie jadłam takich jeszcze.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Aniu! Ale mi narobilas ochoty! A u mnie w domu tylko ja za sledziami jestem bardzo bardzo bardzo... :):):) Dlatego nawet sie nie bawie w przygotowywanie, ale kupuje male pudeleczko i po sprawie!
    Zapraszam sie wiec do Ciebie! :):):)

    www.lejdi-of-the-house.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Majana - to polecam Ci je ze szczerego serca, nie zawiedziesz się:)
    Lejdi-of-the-house - zapraszam zatem na śledziki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie śledzie-lekkie i smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naszła mnie ochota na takie śledzie :) Myślisz, że bez cebuli jest sens robić? Boję się, że cebula źle wpłynie na mój pokarm i mała Maja się obrazi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pucinka21 - Wiem, w końcu to Ty nauczyłaś mnie je robić:)
    Beti - zrób z cebulą, może tylko jedząc część odłóż, albo po prostu zmniejsz jej ilość, moja Ewa od początku nawet na czosnek się nie obrażała:)

    OdpowiedzUsuń
  7. takich jeszcze nie widziałam, fajnie wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  8. BasiaP - muszę zatem zaprezentować jeszcze te pod buraczana pierzynką:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam śledzie, ale takich jeszcze nie robiłam ... Musze to nadrobić i to szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kulinarne-smaki - też tak uważam:)
    Aga w kuchni - dziękuję:)
    Grażyna - jeśli uwielbiasz to koniecznie musisz nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja robię, ale zupełnie inaczej. Strasznie lubię takie śledzie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sue - ciekawa jestem Twojej wersji:)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie ma to jak pyszny sledzik:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo smaczne, lubię je zrobić od czasu do czasu.

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię! najlepiej gdy pierzynki jest dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aga - też tak uważam:)
    Avelina - tak samo jak ja:)
    Kaś - dokładnie, wtedy są najlepsze;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam sledziki,a ta salatka to jest bomba:))moge ja jesc,jesc i jesc.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię śledzie i dlatego na święta było ich za dużo. Zdecydowanie za dużo. Teraz mam lekki przesyt. Jak mi przejdzie, to spróbuję takich.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kabamaiga - u mnie było zdecydowanie za mało, ale nic straconego, bo w lodówce czeka już kolejne wiaderko:)

    OdpowiedzUsuń
  20. niezła ta pierzynka, ja też lubię śledzie, może je przykryję pierzynką i spałaszuję. Wiesz, że jeszcze sama nigdy nie przyrządzałam śledzików? aż wstyd. Ale od Ciebie się nauczę.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  21. Mhmh... podoba mi się ;-))


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Często kupuję w Lidl filety śledziowe i robię pod pierzynką tylko nie dodawałam jeszcze marchewki,muszę spróbować w takiej wersji.

    OdpowiedzUsuń