Przyznam szczerze, że bliny są w naszym menu nowością. Poszperałam trochę w sieci i przepisów na to danie jest przeogromna ilość. Również składników jakie do ich przygotowania się używa jest ogromna różnorodność.
Mój apetyt niezwykle pobudził przepis p. Piotra Adamczewskiego na bliny włościańskie. Cytuję go więc bez zmian za autorem.
Mam nadzieję, że skusicie się na tą wersję blinów - naprawdę warto!
Składniki porcja na 3 osoby:
Mój apetyt niezwykle pobudził przepis p. Piotra Adamczewskiego na bliny włościańskie. Cytuję go więc bez zmian za autorem.
Mam nadzieję, że skusicie się na tą wersję blinów - naprawdę warto!
Składniki porcja na 3 osoby:
- 2 czerstwe kajzerki
- szklanka mleka
- 6 średniej wielkości ziemniaków
- 3 jajka
- 30 g świeżych drożdży
- łyżeczka cukru
- sól
- pieprz
- olej do smażenia
Składniki sosu (wychodzi go naprawdę sporo):
- 300 g tłustego twarogu
- szklanka śmietany 12%
- łyżka posiekanego świeżego rozmarynu lub pół łyżki suszonego
- duża drobno posiekana cebula
- sól
- pieprz
Bułki pokroić i zalać mlekiem. Kiedy nasiąkną odsączyć i rozdrobnić (mleko wylać). Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Sok odcisnąć i wylać. Drożdże rozmieszać z dwiema łyżeczkami ciepłego mleka i cukrem.
Połączyć bułki z ziemniakami i drożdżami, dodać jajka i wymieszać. Ciasto odstawić na 2 godziny.
Przygotować sos z cebuli, twarogu, śmietany, rozmarynu, soli i pieprzu. Odstawić w chłodne miejsce.
Po wyrośnięciu ciasto doprawić solą i pieprzem, wymieszać i smażyć na oleju małe placki. Odsączać na papierowym ręczniku nadmiar tłuszczu.
Gorące bliny podawać z zimnym sosem twarogowym.
jeszcze nie miałam okazji jeść :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się jeszcze z blinami. Czas nadrobić zaległosci!
OdpowiedzUsuńDusia - a to wbrew pozorom bardzo popularna potrawa:)
OdpowiedzUsuńMagda - polecam, bo są naprawdę świetne:)
mlask!
OdpowiedzUsuńkurczę, mam teraz na nie ochotę:D
Olciaky - nie dziwię się:)
OdpowiedzUsuńBrzmi smakowicie.
OdpowiedzUsuńŚwietna potrawa, prosta i jednoczenie wykwintna, zalezy od dodatkow,pomysl na sos te super:-).
OdpowiedzUsuńForum kulinarne - miło mi:)
OdpowiedzUsuńSabienne - właśnie:) Taka wykwintna prostota:)
Ten sos mnie woła!
OdpowiedzUsuńWyglądaja dokładnie jak te które robiła babcia z innych składników:)dostałam ślinotoku:)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńMam chęć na takie bliny. Mniam:)
O!!I to cos na co mam ochote!zapisuje w kajeciku na obiad w przyszlym tygodniu!...pycha!
OdpowiedzUsuńAle fajne! Blinów z ziemniakami jeszcze nie jadlem. Mus sprobowac!
OdpowiedzUsuńSue - rozumiem Cię doskonale:)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - właśnie, z czego babcia je robi?
Majana - ja muszę szybko zrobić powtórkę:)
Ewam - smacznego już dzisiaj:)
Czyprak Antoni - mus to mus:)
OdpowiedzUsuńZabieram się do blinów (blin?) już od dawna i jakoś mi nie po drodze. Muszę się kiedyś przełamać.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa wersja. Chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńKabamaiga - blinów:), ja też się zabierałam długo:) Teraz myślę o tradycyjnych - gryczanych:)
OdpowiedzUsuńHania-Kasia - są bardzo delikatne w strukturze i smaku:)
Musze zapytać babcie o składniki,ale na pewno było tam kwaśne mleko i chyba soda:)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - koniecznie i od razu zdaj relację:)
OdpowiedzUsuńDawno blinów nie robiłam- pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńGrażyna - cieszę się, że mogłam o nich przypomnieć:)
OdpowiedzUsuńBędę musiała w końcu się przekonać do blinów ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Ciekawa ta wersja z ziemniakami pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń