Czas leci...
Malutka Ewa, która urodziła się w tym samym czasie co Bajkorada, własnie skończyła 6 lat.
Życzeniem był tort w kształcie misia i wytyczne, żeby absolutnie nie był czekoladowy - choć czekoladę uwielbia i zawsze taki właśnie miał być.
Zmienia się...
Nie chce już lalek księżniczek, nie lubi różowego, woli Star Wars, lego i inne poważniejsze zagadnienia ;)
Postawiłam zatem na "dojrzałe smaki".
Wybrałam orzech włoski i chałwę, nieco ryzykując, że nie spodoba się dzieciom, ale okazało się, że tort smakował wszystkim.
Robiłam go w zasadzie dwukrotnie, na przyjęcie dla dzieci w kształcie misia i wcześniej okrągły, dla rodziny (i na taki właśnie tort podaję proporcje).
Składniki (tortownica 26 cm):
biszkopt:
Malutka Ewa, która urodziła się w tym samym czasie co Bajkorada, własnie skończyła 6 lat.
Życzeniem był tort w kształcie misia i wytyczne, żeby absolutnie nie był czekoladowy - choć czekoladę uwielbia i zawsze taki właśnie miał być.
Zmienia się...
Nie chce już lalek księżniczek, nie lubi różowego, woli Star Wars, lego i inne poważniejsze zagadnienia ;)
Postawiłam zatem na "dojrzałe smaki".
Wybrałam orzech włoski i chałwę, nieco ryzykując, że nie spodoba się dzieciom, ale okazało się, że tort smakował wszystkim.
Robiłam go w zasadzie dwukrotnie, na przyjęcie dla dzieci w kształcie misia i wcześniej okrągły, dla rodziny (i na taki właśnie tort podaję proporcje).
Składniki (tortownica 26 cm):
biszkopt:
- 6 jajek
- 1/3 szklanki cukru
- 1/3 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1/3 szklanki mielonych orzechów włoskich
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej.
Mąki przesiać. Białka ubić na sztywno z dodatkiem cukru. Zmniejszyć obroty miksera i dodać żółtka. Wyłączyć mikser i przy pomocy łyżki wmieszać mąki i mielone orzechy.
Ciasto przelać do tortownicy (dół wykładam papierem do pieczenia) i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piec 25 minut. Po upieczeniu rzucić biszkopt (w formie) z ok. 50 cm w dół (zapobiegnie to opadnięciu i biszkopt będzie równy.
Masa chałwowa:
- 400 ml śmietany 30 %
- 250 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- 50 g chałwy (użyłam waniliowej)
- 1 łyżka żelatyny (opcjonalnie)
Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodać cukier puder, a następnie serek mascarpone i rozkruszoną chałwę. Jeżeli zależy Wam aby masa była bardziej sztywna - ja tak robię w przypadku masy, którą ozdabiam torty, lub latem przy wyższych temperaturach, to na sam koniec dodać łyżkę żelatyny rozpuszczoną w jak najmniejszej ilości wody (ok. 1/8 szklanki). Żelatynę przed wmieszaniem ostudzić.
Dodatkowo:
- 2/3 szklanki przegotowanej wody + sok z 1/4 cytryny
- powidła śliwkowe
- paczka herbatników (najlepiej maślanych)
Upieczony i ostudzony biszkopt przekroić na trzy warstwy. Pierwszą warstwę nasączyć ponczem i posmarować powidłami śliwkowymi. Położyć następną warstwę biszkoptu i również ją nasączyć. Przełożyć nieco więcej niż 1/3 masy chałwowej. Przykryć ostatnią warstwą, nasączyć i posmarować biszkopt z zewnątrz 1/3 masy. Boki tortu obsypać pokruszonymi herbatnikami i z pozostałej masy wykonać ozdoby (masę można zabarwić barwnikami spożywczymi lub np. kakao).
Tort miś powstał z 1,5 porcji składników podanych wyżej. Warstwa "miś" została upieczona osobno w silikonowej foremce w kształcie misia.
Śliczny misio Ci wyszedł ... moja Lili zachwycona:) ....
OdpowiedzUsuńZachwyt Lili jest dla mnie wielkim komplementem!
UsuńCudowny i kształt i dobór smaków.Pozdrawiamy:)Bzyczki
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się Wam spodobało :)
Usuń