16:33

Mikołajkowy konkurs z Poltino

W ramach współpracy z marką Poltino zapraszam Was do udziału w mikołajkowym konkursie:
"Bajeczne Mikołajki z Poltino"


Nagrody:

Nagroda miejsce I: 1 zestaw trzech patelni o średnicach: 28 cm, 24 cm, 20 cm (można ich używać na wszystkich rodzajach kuchni) + 1 zestaw produktów marki Poltino (18 sztuk)*


 Nagroda miejsce II: 1 zestaw produktów Poltino (18 sztuk)*

Czas trwania konkursu:

od 28 listopada 2016 do 05 grudnia 2016
W dniu 6 grudnia (w godzinach wieczornych) ogłoszę Zwycięzców konkursu. 
Wyboru Zwycięzców dokona Przedstawiciel marki Poltino. 
Zwycięzcy są zobowiązani do dostarczenia danych do wysyłki do dnia 11 grudnia 2016 na adres a.cirin@wp.pl. 

W przypadku nie dostarczenia adresu w terminie nagroda zostanie przekazana innemu Uczestnikowi. 

Nagrody wysyła Agencja Reklamowa "Mucha nie siada" 
na terenie RP (w terminie do 30 dni)



Zadanie konkursowe polega na udzieleniu odpowiedzi na poniższe pytanie:


Wyobraź sobie, że jesteś Szefem Kuchni. 
Dzisiaj przygotowujesz posiłek - niespodziankę dla bardzo ważnej osoby w Twoim życiu (to może być również postać fikcyjna)

Danie przygotujesz z użyciem jednego z produktów marki Poltino. 

Masz do dyspozycji ogromną zamrażarkę, pełną wspaniałych produktów 


Co i dla kogo ugotujesz?



Życzę powodzenia i z niecierpliwością czekam na Wasze historie (wypowiedź powinna zawierać nazwę produktu i opis potrawy (mile widziany szczegółowy przepis, jeżeli masz ochotę przesłać zdjęcie potrawy, to wyślij ją na adres a.cirin@wp.pl) oraz argumentację wyboru zarówno osoby jak i produktu/dania). 



Zgłoszenie do konkursu należy zamieścić pod tym postem. 

Uczestnik może zgłosić do konkursu nieograniczoną liczbę prac. 


*zestaw produktów może się nieznacznie różnić od prezentowanego na zdjęciu. Ilość produktów pozostaje bez zmian. 
Ze względów logistycznych patelnie i mrożonki mogą dotrzeć do Zwycięzcy w różnych terminach. 


Jeżeli dodajesz komentarz w opcji "Anonimowy" nie zapomnij się podpisać 
(możesz też podać kontakt mailowy)






32 komentarze:

  1. Konkurs na czasie, bo akurat planuje robić ciasto czekoladowe z wiśniami i rumem. Nie unikam mrożonych produktów - są równie dobre co świeże, a w dodatku miło zaskoczyć kogoś ciastem z naturalnymi owocami - nie jestem fanem owoców z zalewy. Dlaczego i dla kogo taki wypiek? Dla mojej M, która kocha wiśnie w czekoladzie. <3 A właściwie, to nie kocha. :) A jak można ten smak rozciągnąć na całą blachę i upiec rozkosznie ciężkie (ale nie od kalorii) ciasto, to dlaczego by tego nie zrobić...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym wykorzystała mrożone czarne porzeczki, żeby zrobić sorbet dla mojej starszej córki Tiny. Jest weganką, dlatego kocha sorbety, nawet zimą. Czarne porzeczki kojarzą mi się właśnie z nią :) Urodziła się w lipcu a ja dzień wcześniej zrywałam z całą rodzinką czarne porzeczki na działce siostry. A Tina jak była mała to uwielbiała "Dzieci z Bullerbyn" - jest tam scena, gdzie mama mówi do Lisy, że będą razem zrywać porzeczki i "bawiłyśmy się " w tę scenę, zrywając wspólnie porzeczki w naszym ogrodzie. Sorbet zrobię prosto - zmiksuję porzeczki z syropem z kwiatów dzikiego bzu, co doda mu słodyczy i aromatu. Nazwę go Sorbet z Bullerbyn a przygotuję na Święta, gdy córka przyjedzie do domu, bo teraz mieszka daleko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój brat Mateusz uwielbia klopsiki i pulpeciki w każdej odsłonie. A że jest moim najwierniejszym fanem, najlepszym przyjacielem i bez niego czuje się jak bez tlenu ugościłabym go właśnie pulpecikami , które podałabym z sosem z jego ulubionych owoców - wiśniami

    Pulpeciki z pachnącym tymiankiem sosem wiśniowym

    ½ cebuli
    500 gram mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
    1 gałązka świeżego majeranku
    2 jajka
    2 łyżki śmietany 22 %
    3 łyżki bułki tartej
    Sól, pieprz
    Sos wiśniowy:
    1 opakowanie wiśni bez pestek Poltino
    1 łyżka masła
    1/3 szklanki czerwonego wina
    Sok z ½ cytryny
    1-2 gałązki tymianku
    3 łyżeczki cukru

    Pulpeciki: Mięso przekładamy do miski, robimy pośrodku wgłębienie wsypujemy w nie bułkę tartą, dodajemy śmietanę i wbijamy jajko. Dodajemy posiekaną w drobną kostkę cebulę i majeranek – wszystko starannie wyrabiamy. Mięso doprawiamy do smaku solą i pieprzem wyrabiamy raz jeszcze. Wilgotnymi dłońmi formujemy pulpeciki i układamy je na desce. Na patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy na niej na złoty kolor pulpeciki po 4-6 minut z każdej strony. Usmażone pulpeciki trzymamy w ciepłym miejscu.
    Sos wiśniowy: W rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy wiśnie, sok z cytryny, wlewamy wino, dodajemy tymianek i gotujemy sos na nie dużym ogniu około 10 minut. Po tym czasie sos doprawiamy do smaku cukrem, solą i pieprzem.
    Pulpeciki serwujemy posypane tymiankiem z gorącym sosem wiśniowym i np., ryżem, smacznego ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnimi czasy jednym z ulubionych połączeń kulinarnych mojej drugiej połówki jest ryba ze szpinakiem lub z brokułami. Tym razem zaproponowałabym mojemu mężowi podanie tych trzech składników jednocześnie i w nieco innej odsłonie.
    Zielone szpinakowe naleśniki z wędzonym łososiem i serkiem śmietankowym. A do tego świetnym uzupełnieniem byłby krem brokulowy z koperkiem. Całość godna królewskiej uczty. Polecam!
    Monika
    monikas82@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem szefem kuchni? No to jedziemy :) Jest zima, za oknem gruba warstwa śniegu, a mnie marzy się jakieś cieplejsze miejsce, do którego mogłabym zabrać swojego męża. Sięgam do mojej przepastnej zamrażary, co my tu mamy.... może maliny? Eeee, całe lato się objadaliśmy po uszy, krem pomidorowy z bazylią? Mógłby być, ale jakoś nie mam dziś na niego chęci. O, jest! Sałatka meksykańska Poltino! Od razu zrobiło się cieplej :D Oczami wyobraźni znalazłam się na gorącej i suchej meksykańskiej ziemi, wyjęłam naczynie żaroodporne - jak ma być po meksykańsku to na gorąco zdecydowanie lepiej! Ale mąż się ucieszy :) Jakie to szczęście, ze wszystko pokrojone, teraz to tylko pięć minut roboty. Ciach warzywa, ciach przyprawy, ciach odrobina sosu pomidorowego, na wierzch żółty ser. Pół godziny i obiad gotowy. Wchodzi mąż - a co tu tak ciepło i pachnie? I tym sposobem przenieśliśmy się do Meksyku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam eksperymentować w kuchni. Jesień to szczególny czas. Pogoda przestaje być dla Nas łaskawa. Musimy o Siebie zadbać i poprawić swoją odporność. Po przyjściu z pracy marzę o gorącej rozgrzewającej zupie, więc właśnie taką przygotowałabym Mojej przyjaciółce Magdzie. Wiem że nie znosi zimna. Ubiera się zawsze na cebulkę, a mimo to trzęsie się zanim wystawi swój nos za drzwi.

    Magdalena to osobą, która wywołuje uśmiech na Mojej buzi. Jak wiadomo każda z Nas jest na swój sposób skomplikowaną istotą i tylko druga kobieta jest w stanie Nas zrozumieć, rozśmieszyć. Magda jest dla Mnie jak balsam dla duszy. Jest Moim Słońcem w pochmurny dzień. Znamy się jak stare dobre małżeństwo. W tym roku będzie już 15 rok. Nasza przyjaźń trwa od przedszkola. Mamy za Sobą wyjątkowo zimne maje milczenia i gorące lata przyjaźni. Jest dla Mnie jak siostra. Nikt nie zna jej tak jak Ja. Mamy podobne gusta, również smakowe.

    Naszą ulubioną zupa jest krem z dyni. Przepis kulinarny mam od Mojej babci. Potrawa jest lekkostrawna. Dynia czyli „królowa jesieni” oprócz beta karotenu zawiera witaminy: C, B1, B2, B6, PP. Ma też dużo błonnika, który działa w organizmie jak miotełka, zapobiegając zaparciom i oczyszczając przewód pokarmowy z toksyn. Co więcej, chroni też przed chorobami cywilizacyjnymi: cukrzycą, nadciśnieniem, miażdżycą.. ;) I najważniejsze jest PYSZNA!

    Produkty do jej przygotowania to:

    - duża dynia
    - 400 gram ziemniaków
    - opakowanie marchewki POLTINO
    - cebula
    - trzy ząbki czosnku
    - kawałek imbiru
    - sól
    - pieprz

    Przygotowanie:

    Zaczynam od obrania dyni. Kroje ją w średniej wielkości kawałki. Wyjmuje pestki. Obieram ziemniaki. Cebule kroje w kostkę. W garnku w dwóch litrach wody gotuje dynie, ziemniaki, marchewkę i cebule. Wodę oczywiście sole do smaku. Czas gotowania wynosi zwykle pół godziny. Dynia musi być miękka. Pięć minut przed czasem dodaje obrany i rozdrobniony imbir. Po wystygnięciu zupy blenduję ją na jednolitą masę. Przed podaniem doprawiam do smaku solą, pieprzem i posypuje natką pietruszki.;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Każdego roku kiedy przychodzą już zimne dni,a do świąt jest jeszcze trochę czasu,zaczynam tęsknić za latem i wtedy zawsze,ale to zawsze nachodzi mnie ochota na ciasto z jagodami.Właśnie teraz byłby najlepszy moment na wyciągnięcie z zamrażarki pysznych jagód Poltino i zrobienia mojego ulubionego pleśniaka-tak po prostu dla mnie ode mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jako danie niespodziankę przygotowałabym TORT DROBIOWY Z WARZYWAMI do którego użyłabym pysznych mrożonek POLTINO.
    Tort byłby dla moich dwóch wspaniałych mężczyzn , którzy są najważniejsi dla mnie i dla których uwielbiam przygotowywać różne smakołyki. Puste talerze i uśmiech na twarzach to dla mnie największa nagroda a także buziak i przytulenie.

    -3 podwójne filety z kurczaka
    -2 udka z kurczaka

    Farsz:
    -50 dag batatów
    -35 dag mrożonego szpinaku POLTINO
    -15 dag sera fety
    - ząbki czosnku
    -1 papryka
    -1 cebula
    -20 dag pieczarek
    -masło

    só,pieprz, przyprawa do kurczaka, papryka ostra, gałka muszkatołowa, czosnek granulowany

    Złota glazura:
    -1 łyżka miodu
    -1 łyżka wody
    -1/2 łyżeczki ostrej papryki

    Sposób wykonania:
    1.Filety z kurczaka nacinamy w poprzek ale nie rozcinamy, rozkładamy na płat.
    Z udek kurczaka usuwamy kości. Mięso nacieramy solą, pieprzem,papryką ostrą, czosnkiem granulowanym, przyprawą do kurczaka i
    odstawiamy do lodówki na cała noc.
    2.Bataty gotujemy w osolonym wrzątku, odcedzamy. Ugniatamy tłuczkiem, przyprawiamy solą ,pieprzem i gałką muszkatołową.
    Szpinak rozmrażamy, odciskamy z nadmiaru wody. Na patelni rozpuszczamy 2 łyżki masła dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę,
    podsmażamy, następnie szpinak i doprawiamy solą oraz pieprzem, dusimy 5 minut.
    Pieczarki kroimy w cienkie plasterki, paprykę w paseczki, cebule w piórka. Na patelni roztapiamy 2 łyżki masła, rumienimy cebulę, dodajemy
    pieczarki , dusimy ok.5 minut i wsypujemy paprykę i dusimy kolejne 5 minut.
    Składniki na glazurę mieszamy.
    3.Tortownicę śr.18 cm smarujemy masłem układamy płat fileta farsz pieczarkowy,filet,farsz z batatów,filet ,farsz szpinakowy i udka z kurczaka.
    Wierzch smarujemy glazurą i wkładamy tort do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na ok.60 minut.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja Mama to bardzo ważna Osoba w moim życiu. Uwielbia owoce leśne. Pyszną i słodką niespodziankę był by dla niej tort z malinami i jagodami. Do jego przygotowania użyłabym mrożonych MALIN I CZARNYCH JAGÓD POLTINO. Z pewnością Mama byłaby nim zachwycona i podając taki tort łezka by się w oku zakręciła. :)

    Składniki:
    Biszkopt jagodowy:
    -10 dag czarnych jagód mrożonych POLTINO
    -3 jajka
    -10 dag cukru
    -1 łyżeczka proszku do pieczenia
    -10 dag mąki

    Masa malinowa:
    -20 dag malin mrożonych POLTINO
    -25 dag serka mascarpone
    -300 ml kremówki
    -6 łyżeczek żelatyny
    -7 łyżek cukru pudru

    Ponadto:
    -3/4 szkl. czarnych jagód mrożonych POLTINO
    -1 galaretka malinowa

    Sposób wykonania:
    1.Jagody rozmrażamy. Blenderuejmy,przecieramy przez sitko aby pozbyć się pestek.
    Białka ubijamy na sztywno z cukrem, dodajemy po jednym żółtku, dodajemy przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz mus
    jagodowy, miksujemy na gładkie ciasto. Biszkopt przelewamy na tortownicę (śr.21 cm) wyłożoną papierem do pieczenia , pieczemy w temp.170
    stopni 15 min.
    2.Masa malinowa:żelatynę rozpuszczamy w 1/2 szkl. gorącej wody, odstawiamy do wystudzenia. Maliny rozmrażamy i blenderuejmy i przecieramy przez sitko aby pozbyć się pestek. Kremówkę ubijamy na sztywno, mascarpone łączymy z musem malinowym oraz cukrem, cienkim strumieniem wlewamy żelatynę, na końcu dodajemy kremówkę, miksujemy. Masę odstawiamy do lekkiego stężenia. Wylewamy na jagodowy biszkopt , odstawiamy do lodówki.
    3.Galaretkę rozpuszczamy wg. instrukcji. Odstawiamy do stężenia. Jagody rozmrażamy i wykładamy na masę malinową i zalewamy tęzejącą galaretką.
    Schładzamy najlepiej całą noc.
    Przed podaniem ciasto możemy udekorować bitą śmietaną.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przygotowałabym pyszny koktajl dla córeczki Adusi. Dlaczego? :)
    KOKTAJL to najsmaczniejsza i najprostsza forma podania naszemu organizmowi porcji witamin i składników odżywczych. Jesień to szczególny czas. Nasz organizm poddawany jest ciężkim warunkom atmosferycznych. Chce wzmocnić odporność Mojego dziecka.

    Moja córeczka nie przepada za surówkami. Nawet oryginalnie przygotowane kanapki nie są dla Niej apetyczne. Jedyną formą dostarczania do jej brzuszka warzyw i owoców to KOLOROWY BAJKOWY KOKTAJ. Aż trudno uwierzyć, że tak je uwielbia. Pije je każdego dnia. Czasem nawet dwa-trzy razy dziennie do obiadu i na deser.

    Nazywa się „ Brutalnym porwaniem bezbronnej marchwi.”

    Mój przepis wzmacniający składa się z:

    2 opakowanie marchewek POLTINO
    2 dojrzałe banany
    1 soczysta pomarańcz
    1 smakowitą gruszkę
    2 zgrabne kiwi
    2 uśmiechnięte mandarynki
    1/3 ananasa, koniecznie świeżego !
    dużą łyżka miodku

    Sposób przygotowania:
    Marchew myjemy i oddajemy pod okrutne szpony tarki/blendera. Niech wyda z Siebie ostatnie soki. ;)
    W osobnym naczyniu łączymy ze Sobą banana, pomarańcz, kiwi i mandarynki. Świetnie się ze Sobą dogadują. Widząc ich ananas i gruszka postanawiają do nich dołączyć. Zabiera ze Sobą miód. Widząc biedną, bezbronną marchewkę postanawiają jej pomóc i razem z nią tworzą wspaniały koktajl.

    Po takiej historii nie ma mowy o odmówieniu wypicia go przez córeczkę. <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem dużym Łasuchem. Kocham piec ciasta i przygotowywać desery. Odziedziczyłam to po Mojej Mamie. ( Dzięki mamo ! ) To ona nauczyła Mnie gotować. Była Moim mentorem. Jest wspaniałą kobietą. Traktuje ją jak przyjaciółkę. Ufam jej bezgranicznie. Nikt nie wierzy we Mnie tak jak Ona. Dzięki niej realizuje swoje pasje. Spełniam marzenie. Nikt nie poświęcił się dla Mnie nawet w połowie tak jak Moja Mama. Jest kochającą i życzliwą kobietą. Zasługuje na najsmaczniejsze danie świata.
    Mając przyjemność pełnienia funkcji „Szefa kuchni” wykonałabym smaczne i sycące danie jakim są Nasze ulubione naleśniki z malinami i truskawkami POLTINO. Przepis na ich wykonanie otrzymałam od Mojej Babci. Naleśniki zawierają tajny składnik, który sprawia że są pulchne i pyszne. Jest nim biała oranżada.
    Pozostałe składniki to:

    - szklanka mąki
    - duże jajko
    - szklanka mleka 2 %
    - dwie łyżki cukru
    - łyżka oleju
    - łyżka cukru waniliowego
    - szczypta soli
    - szczypta cynamonu
    - 1/3 szklanki białej oranżady
    - opakowanie MALIN POLTINO
    - opakowanie TRUSKAWEK POLTINO

    Przygotowanie:

    Do miski wrzucam mąkę, cukier waniliowy, sól, mleko, cynamon, oranżadę i olej. Wbijam żółtka. Białka ubijam w osobnej misce na sztywną piane razem cukrem. Ubitą piane łącze z pozostałymi składnikami delikatnie mieszając. Piekę na patelni z niewielką ilością oleju. Dekoruje je bitą śmietaną, owocami, a środek naleśnika wypełniam musem przygotowanym ze zmiksowanych z cukrem truskawek i malin Poltio.

    P.S. Mam nadzieje, że Moja mama powie mądre zdanie
    „Uczeń przerósł Mistrza..”

    OdpowiedzUsuń
  15. Zauroczyłam się przedstawioną tutaj nagrodą. ;)

    Marzę o wykonaniu przysmaku dla Mojego sędziwego Taty. Jako Szef kuchni przygotuje mu zdrowy, kolorowy koktajli. Napój ten to prawdziwa bomba witaminowa, która jest świetnym dodatkiem do śniadania, lunchu a także kolacji.. Syci i nawadnia. Jest sposobem na małego głoda. Wspomagaczem naszej odpornością! Dzięki niemu przemycę zdrowe, nielubiane przez mojego tatę warzywa i owoce, do jego organizmu. Tata jest upartą osobą. Nie interesuje go zdanie lekarzy. Nie zawsze pilnuje diety. Ma na swoim sumieniu kilka słodkich grzeszków. Koktajl poprawi jego odporność i zdrowie. Uważam, że przypadnie mu do gustu.

    Puszczam, więc wodzę fantazji. Tworze pyszności w oryginalnych kompozycjach. Blenduje ile się da!

    Tworze pyszny koktajl który składa się z :

    - szklanka buraków POLTINO
    - szklanka malin POLTINO
    - 1 banan
    - 1 jabłko
    - 1 szklanka mleka sojowego lub kokosowego
    - 1 łyżeczka oleju kokosowego.
    - 1 łyżeczka kurkumy

    Wszystkie składniki blenduje do uzyskania jednolitej konsystencji. Przelewam do szklanki i podaje tacie. ;)
    Podaje i czekam na uśmiech, który da mi ulgę. ;)

    KRYSTYNA JEZIORSKA
    ZDJECIE na e-mail ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. mam trzy takie bardzo wyjątkowe osoby w moim życiu, które baaaaardzo kocham: oczywiście mojego męża oraz moje dzieci.
    moja 3-letnia córka Zuzia i prawie 2-letni synek Adam uwielbiają zupy-kremy dlatego przygotowałabym dla nich zupę-krem z zielonego groszku z grzankami. potrzebne mi są do tego:
    - 4 szklanki wywaru mięsno-warzywnego,
    - 1 opakowanie mrożonego groszku POLTINO,
    - 3 łyżki śmietany 18%,
    - 2 żółtka,
    - 4 kromki chleba razowego,
    - zielona pietruszka,
    - sól,
    - ser żółty starty na małych oczkach (po 1 łyżce na porcję).
    przygotowuję ją w następujący sposób:
    1. do odcedzonego wywaru dodaję zielony groszek i gotuję ok. 10 minut. uzupełniam wodą do 1 litra.
    2. przygotowuję grzanki: od chleba odkrawam skórkę, a kromki kroję w grubą kostkę. wysypuję na wyłożoną papierem do pieczenia formę i opiekam kilka minut w piekarniku do 180 stopni aż będą chrupiące.
    3. gotową zupę miksuję.
    4. dodaję żółtka wymieszane ze śmietaną i solą.
    5. zupę podgrzewam na małym ogniu, nie przerywając mieszania ani nie doprowadzając do wrzenia.
    6. po rozlaniu na talerze posypuję posiekaną zieloną pietruszką oraz żółtym serem. na końcu dodaję grzanki.
    zawsze widzę, jak zjadają takie zupy ze smakiem, a później wylizują nawet miseczki do czysta :)
    mój ukochany mąż bardzo lubi natomiast wszelkiego rodzaju naleśniki (szczególnie te na słono) dlatego zrobiłabym też specjalnie dla niego razowe naleśniki ze szpinakiem.
    ciasto na naleśniki:
    - 0,5 szkl. mąki pszennej,
    - 0,5 szkl. mąki razowej,
    - 1 jajko,
    - 1,5 szkl. mleka 2%,
    - olej rzepakowy, sól.
    nadzienie szpinakowe:
    - 1 cebula,
    - 0,5 paczki szpinaku mrożonego POLTINO (ok 250 g),
    - 50 ml śmietanki 18 %,
    - 50 g startego sera żółtego,
    - gałka muszkatołowa, sól, pieprz.
    przygotowanie:
    1. cebulę obieram, myję i kroję w kostkę, a potem duszę kilka minut na małym ogniu z odrobiną wody i szczyptą soli.
    2. dodaję zamrożony szpinak i przykrywam naczynie, mieszając co parę minut.
    3. po 10 minutach zdejmuję szpinak z ognia i czekam aż trochę ostygnie. potem ostrożnie dolewam śmietankę i doprawiam.
    4. ponownie wstawiam szpinak na ogień i czekam aż odparuje (masa musi zgęstnieć).
    5. z mąki, mleka, jajka, łyżki oleju i soli robię ciasto na naleśniki.
    6. rozgrzaną patelnię smaruję olejem i smażę cienkie naleśniki.
    7. na gorące naleśniki nakładam masę szpinakową, posypuję żółtym serem i zawijam w rulonik.
    smaczne i zdrowe. a mój kochany je aż mu się uszy trzęsą ;) taki widok zawsze sprawia mi wielką radość.
    pozdrawiam!
    Ania (anullka7@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  17. z największą przyjemnością przygotowałabym danie niespodziankę dla mojej kochanej siostry i jej męża. 2 lata temu po ślubie wyjechali na drugi koniec świata i wszyscy bardzo za nimi tęsknimy. mój szwagier jest Australijczykiem, dlatego uwielbia wszelkie dania z kurczakiem :) zrobiłabym więc kurczaka z fasolką na ostro.
    potrzebne składniki do tego dania to:
    - ok. 0,5 kg fileta z kurczaka,
    - przyprawa do kurczaka,
    - przyprawa gyros,
    - ostra papryka w proszku,
    - 3 łyżki oleju,
    - 2 średniej wielkości cebule,
    - 50 dag mrożonej fasolki szparagowej POLTINO - może być żółta i zielona, żeby było bardziej kolorowo na talerzu :)
    - 3 ząbki czosnku,
    - pieprz, sól, majeranek.
    przygotowanie:
    1. fileta z kurczaka oczyścić i pokroić w kostkę. obsypać przyprawą do kurczaka, przyprawą gyros i ostrą papryką. rozgrzać olej na patelni, przełożyć kawałki kurczaka i zrumienić.
    2. cebulę obrać, umyć i pokroić w kostkę. dodać do kurczaka i dalej smażyć.
    3. zamrożoną fasolkę szparagową wrzucić do wrzącej wody i ugotować do miękkości. następnie osączyć z wody i dodać do kurczaka razem ze zmiażdżonym czosnkiem. wymieszać wszystko razem i dalej smażyć.
    4. na koniec dodać pieprz, sól i majeranek. ponownie wymieszać i podawać na gorąco.
    oczywiście można też zrobić wersję bez ostrej papryki (wedle upodobania).
    szwagier bardzo lubi sos barbecue (dodaje go prawie do wszystkiego), więc myślę, że do tego dania również by pasował.
    to danie z pewnością będzie im smakowało ;)
    Ania (anullka7@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jako Szef kuchni przygotowałabym TORT Czekoladowy z musem truskawkowym na 7 rocznice ślubu. Mój maż uwielbia czekoladę. Ja truskawki. Postanowiłam połączyć nasze pragnienia i upodobania w jedno. Arek to najwspanialszy mężczyzna jaki stąpa po tej ziemi i miał przyjemność ze Mną rozmawiać. Jego poczucie humoru, urok osobisty i czas sprawiają że unoszę się nad ziemią. Nasza miłość nas uskrzydla. Kocham go bez pamięci, więc oprócz standardowych produktów spożywczych dodam do wypieku kilogram miłości, szczyptę szczerości, łyżkę życzliwości, odrobinę podziękowania i kawałek przeprosin. 
    Składniki na biszkopt:
    - 3 szklanki mleko 3,2 
    - 3 szklanki mąki pszennej
    - 1 łyżka kakao
    - 2/3 szklanki oleju
    - 2 łyżki octu
    - szklanka cukru trzcinowego
    - 3 łyżki ekstraktu waniliowego
    - łyżeczka sody oczyszczonej
    - łyżeczka proszku do pieczenia
    - szczypta soli

    Przygotowanie:
    W jednej misce mieszam składniki suche: make, kakao, proszek do pieczenia, sol i sodę. W drugiej składniki mokre czyli jajko, mleko i olej. Stopniowo miksuje składniki mokre i powoli dodaje łyżką składniki suche. Energicznie mieszam . Zależy Mi na napowietrzeniu ciasta. Stopniowo dodaje ekstrakt waniliowy. Na samym końcu dodaje ocet i ponownie miksuje. Ciasto musi być jednolite. Bez grudek. Blache smakuje margarynę i wykładam papierem śniadaniowym. Wlewam ciasto i piekę w temperaturze 180 stopni przez 35 minut. Po wyjęciu z piekarnika uderzam o ziemię. 

    Polewa czekoladowa którą ozdabiam zewnętrzna stronę TORTU składa się z :- - 2 tabliczek mlecznej czekolady
    - 1 tabliczki gorzkiej czekolady
    - 1 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (granulek lub proszku)
    - 180 g śmietany kremówki 30% lub 36%
    Przygotowanie:
    Kremówkę podgrzewam w garnuszku, prawie do wrzenia. Po zdjęciu z palnika dodaje połamaną czekoladę i kawę. Odstawiam na 3 minuty. Mieszam do roztopienia na minimalnej mocy palnika. 

    Masa czekoladowa:

    - dwie szklanki mleka
    - budyń czekoladowy
    - 1 gorzka czekolada
    - 150 masła extra 

    Przygotowanie:
    Gotuje budyń wg przepisu na opakowaniu. Studzę go i w kąpieli wodnej rozpuszczam czekoladę z kilkoma łyżeczkami wody. Miksuje z masłem extra dodając po trochę budyniu i czekolady. 

    Mus truskawkowy z TRUSKAWEK POLTINO:

    - opakowanie truskawek POLTINO 
    - galaretka truskawkowa- 1/2 szklanki cukier

    Przygotowanie:

    Truskawki POLTINO miksuje z cukrem. Mus przelewam do rondelka i zagotowuje. Następnie ściągam z palnika i dodaje galaretkę. Dokładnie mieszam i pozostawiam do całkowitego wystygnięcia. 
    Masę Malinową z Malin POLTINO przygotowuje jak powyższa z truskawek. 


    SKŁĄDANIE TORTU:

    Biszkopt dziele na cztery części. Pierwszą warstwe stanowi mus truskawkowy. Drugą masa czekoladowa a trzecią mus malinowy. Cały tort polewam polewą czekoladową i ozdabiam zakupionymi w cukierni ozdobami. :)  

    KRYSTYNA JEZIORSKA
    e-mail
    monika1234567@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Będąc szefem kuchni to właśnie Sobie przygotowałabym aromatyczną kawę z duża ilością spienionego mleka i cukru. ;)

    Od czasu urodzenia dziecka picie kawy nabrało głębszego sensu. Jeszcze jakiś czas temu była to zwykła czynność, którą wykonywałam zazwyczaj w pośpiechu podczas przerwy w pracy. Dziś to mój rytuał szczęścia. Moja córeczka ma 10 miesięcy. Ustalony rytm dnia i odziedziczoną po tatusiu miłość do spania. Dzięki temu mam chwilę oddechu dla Siebie. Odpoczynek przy porannej aromatycznej kawie jest dla Mnie wyjątkowy. Siadam przy otwartym oknie. Oddycham świeżym powietrzem. Zanurzam się w ukochanej książce i delektuje chwilą, która mogłaby trwać wiecznie. W tle słyszę cichą muzykę dobiegającą z radia. Czasem zamykam oczy i wyobrażam Sobie Moje marzenia. Jestem szczęśliwa. Każdy kolejny łyk jest na wagę złota. Regeneruje Swoje ciało i umysł. Nabieram sił i mocy. Kofeina ma na Mnie pozytywny wpływ.

    OdpowiedzUsuń
  20. Szefem kuchni jestem codziennie. Od dwóch lat jestem zakochana w gotowaniu, a troszkę dłużej w swoim Narzeczonym :-) I to dla niego przygotowałabym pyszne danie - Roladki ze szpinakiem i serem w boczku na białym sosie. Moja druga połówka jak to większość mężczyzn jest mięsożercą, i takie dania przeważnie robię. Od dzieciństwa nie lubił szpinaku, o dziwo przy mnie polubił. Często słyszę - Letka (tak na mnie mówi :-)) zrób coś z tym zielonym. I w ten sposób ,,przemycam" szpinak do dań z mięsem.
    A dlaczego danie dla Niego? Bo jest wyjątkowy. Uwielbiam go za to jaki jest. Uwielbiam go za nieporadną pomoc w kuchni. Uwielbiam go za gadanie przez sen (czasem można ciekawych rzeczy się dowiedzieć :-)) Uwielbiam go za poranną kawę nalaną od serca i zalany kuchenny blat. Uwielbiam go za szczerość. Uwielbiam go za długie spacery po lesie. Uwielbiam za to że jest. Tak po prostu! Jest wyjątkowy to i obiad będzie wyjątkowy.

    Bardzo elegancki i syty obiad w formie roladek wypełnionych szpinakiem i ciągnącym się serem. Smaku nadaje wędzony boczek i kremowy sos z natką pietruszki.

    600 g filetu z piersi kurczaka
    Sól
    Pieprz
    300 g mrożonego szpinaku POLTINO
    1,5 łyżki masła
    3 ząbki czosnku
    100 g wędzonego boczku w plastrach
    100 g żółtego sera

    Sos:
    0,5 szklanki mleka
    0,5 szklanki wody
    2 ząbki czosnku
    1 łyżka mąki pszennej
    3 łyżki śmietany
    3 łyżki natki pietruszki
    Sól
    Pieprz
    Gałka muszkatołowa

    Filet z piersi kurczaka kroimy na płaty. Rozbijamy tłuczkiem i przyprawiamy solą i pieprzem. Szpinak dusimy w garnku na maśle do momentu rozmrożenia. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiamy solą i pieprzem. Ser ścieramy na tarce na średnich oczkach. Na każdym płacie mięsa układamy szpinak i starty ser. Zwijamy w ciasny rulon. Wierzch roladki owijamy wędzonym boczkiem. Roladki smażymy na rumiano na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju. Zdejmujemy je na osobna miskę. Na patelnię po smażeniu mięsa wlewamy mleko i wodę. Dodajemy mąkę, śmietanę, przeciśnięty przez praskę czosnek i posiekaną natkę pietruszki. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Mieszamy i gotujemy przez kilka minut. Wylewamy na półmisek, układamy mięso w sosie.
    Autor: Wioleta Szczepańska wioleta.22@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam wspaniałych Rodziców. Jestem dumna, że los dał mi takich a nie innych. Zaszczepili u mnie m.in tradycję wspólnych śniadań.Jutro niedziela więc przepis idealny!A przepis dla mojego wyjątkowego TATY! Wiadomo, że śniadanie to podstawa i fundament całego naszego dnia. Ale te niedzielne musi być inne, lepsze. Nie takie w biegu, tylko spokojne przy wspólnym stole. W moim śniadaniu rewelacyjne jest to, że czas spędzony na wspólnym zbieraniu grzybów przeniósł się do kuchni i na nasze talerze. A ile śmiechu i wspomnieć od razu przyszło.
    Tak się składa, że las mam zaraz za oknem i często urządzamy sobie spacery, bynajmniej gdy świeci słoneczko.
    A tradycję niedzielnych śniadań wyniosłam z rodzinnego domu, gdzie tata przygotowywał najlepszą pod słońcem jajecznicę z grzybami. Wspólnie z czwórką rodzeństwa tylko na nią czekaliśmy.
    Przygotowana przeze mnie rolada była ogromnym zaskoczeniem, że zwykłe grzyby z jajkiem można podać w taki sposób. Ciasto jest lekkie i puszyste i grzyby wręcz rozpływające się w ustach. Oto przepis dedykowany Tacie:
    Rolada szpinakowa z maślakami

    Idealne śniadanie w formie puszystej rolady szpinakowej z dodatkiem roztartej fety i polskich leśnych maślaków.

    Rolada szpinakowa (blaszka 36x44 cm):
    300 g mrożonego szpinaku POLTINO
    2 ząbki czosnku
    3 jajka
    2 łyżki mąki pszennej
    Sól
    Pieprz

    Farsz:
    0,5 kg maślaków (można użyć mrożonych)
    2 jajka
    240 g sera feta
    ½ pęczka pietruszki
    Sól
    Pieprz

    Sos:
    190 g jogurtu naturalnego (gęstego)
    2 ząbki czosnku
    0,5 łyżeczki tartego chrzanu

    Zebrane grzyby oczyszczamy i obieramy. Zalewamy zimną wodą, tak aby były w całości przykryte. Świeże maślaki gotujemy około 30 minut (od momentu zagotowania wody). Podczas gotowania zdejmujemy pianę, pod koniec solimy. Grzyby muszą być miękkie. Po ugotowaniu odcedzamy na durszlaku.
    Szpinak rozmrażamy. Dusimy w garnku do momentu odparowania wody. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiamy solą i pieprzem. Studzimy. Wystudzony szpinak mieszamy z żółtkami i mąką. Białka ubijamy na sztywna pianę z dodatkiem szczypty soli. Do szpinaku delikatnie szpatułką dodajemy białka. Gotową masę przelewamy na dużą piekarnikowa blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wygładzamy wierzch. Wstawiamy do nagrzanego do 180*C piekarnika. Pieczemy około 12 minut. Po tym czasie jeszcze ciepłe ciasto odwracamy z papierem na suchą ściereczkę. Zwijamy w rulon.
    Ugotowane maślaki przesmażamy na odrobinie oleju. Wbijamy jajka, smażymy do momentu ich całkowitego ścięcia. Przyprawiamy solą i pieprzem.
    Ser feta ugniatamy widelcem z posiekaną natką pietruszki. Roladę rozwijamy, wierzch smarujemy serem feta. Następnie rozkładamy na całości usmażone grzyby. Ciasno zwijamy w rulon. Kroimy w plastry. Roladę możemy podać na ciepło lub jako zimna przekąska.
    Podajemy z sosem czosnkowo chrzanowym (jogurt wymieszamy z chrzanem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem).
    Autor: Wioleta Szczepańska wioleta.22@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Kasia Smarzewska4 grudnia 2016 11:31

    Gdybym mogła zjeść kolację z kimś kogo cenię, to wybrałabym Panią Małgorzatę Walewską. Głównie ze względu na niezwykłą klasę i poczucie humoru jakie posiada. Dodatkowym, rozbrajającym atutem Pani Małgosi jest jej niezwykły dystans do siebie. Mimo obcowania z wielkim światem, potrafi być taka ludzka i otwarta na innych. Myślę, że jest to cecha, która przydałaby się wielu osobom w dzisiejszych czasach. Biegniemy w poszukiwaniu bogactwa, sławy, a nie zastanawiamy się nad tym co tutaj i teraz. Myślę, że w osobie Pani Małgosi można wyczuć taki wewnętrzny spokój. Mam wrażenie, że nie robi nic na siłę, a wszystko czego się podejmuje jest bardzo dobrze przemyślane i rozważne. Właśnie takich osób nam potrzeba. Powinny być brano jako przykład, żeby w tym zwariowanym świecie nie oszaleć. Panią Małgosię zaprosiłabym do siebie do domu. Oczywiście nie byłybyśmy same, chciałabym żeby poznała również moją rodzinę. Stół nakryłabym w kolorach bieli i czerwieni. Na środku stałby wazon z pięknie ułożonymi różami herbacianymi, bo wiem, że to jedne z ulubionych Pani Małgosi. Jednocześnie cała zastawa byłaby w kolorach srebra. Delikatnie przyciemnione światło pozwoliłoby idealnie wyciągnąć światło 4 świec, które ustawiłabym na stole. To tak w kwestii budowania atmosfery. :) Jeśli chodzi o jedzenie to tutaj, poszalałbym trochę z użyciem warzyw marki Poltino. Przede wszystkim na przystawkę zrobiłabym lekkie i pełne aromatu roladki ze śledzi. Najpierw śledzie należy namoczyć w mleku. Kolejnym etapem jest przygotowanie farszu. Szpinak podsmażamy z czosnkiem, cynamonem i odrobiną cebuli czerwonej. Na koniec dodajemy szczyptę imbiru i odrobinę śmietanki 30%. Wszystko studzimy i następnie wykładamy na płaty śledziowe, które zawijamy i spinamy wykałaczkom. Przed podaniem, roladki układamy na talerzu przyozdobionym roszponką z kilkom kleksami musztardy miodowej, która wydobędzie smaki z roladek śledziowych. Na główne danie skomponowałbym zapiekankę z użyciem brukselki Poltino. Brukselkę bym sparzyła i następnie schłodziła w lodzie. Tak przygotowaną odstawiłabym na czas przygotowania całej zapiekanki. Na dno naczynia żaroodpornego wyłożyłabym ziemniaki pokrojone w talarki. Kolejną warstwą byłoby mięso mielone z indyka, podsmażone z dodatkiem marchewki, selera oraz rozmarynu i tymianku. Dopiero na sam koniec rozłożyłabym brukselkę i wszystko zalała śmietanką rozmąconą z dwoma jajkami, szczyptą soli, cukru oraz wędzonej suszonej i mielonej papryki. Wierzch przykryłabym sporą pierzynką zrobioną z sera peccorino. Wszystko zapiekłabym około 45 minut. Podałabym to w specjalnych małych naczynkach żaroodpornych udekorowane z wierzchu gałązką rozmarynu. No i czas na deser. Tutaj wykorzystałabym wiśnie Poltino i zrobiła z nich mocno czekoladowy mus. 2 tabliczki czekolady gorzkiej rozpuściłabym w kąpieli wodnej, następnie dodała śmietankę z 1 jajkiem. Wszystko mocno wymieszała i dodała chilli i prawdziwą wanilię. Do miseczek deserowych wsypałabym wiśnie Poltino, które zalałabym zmiksowaną masą. Wstawiłabym całość do lodówki żeby stężało. Przed podaniem udekorowałby bitą śmietaną, taką prawdziwą, domową i rozłożyła ładnie wiśnie na niej. Całość opruszyłabym startą czekoladą. Podczas wieczoru chciałby zaproponować również wspólne słuchanie muzyki Pani Małgosi. Byłby to pretekst do rozmów o operze i jej wspaniałych przygód na całym świecie. To moja propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja i Szef Kuchni może być.. Postaram się jak tylko mogę oczarować Magde Gessler swoim nie typowym daniem. Myślę, że choćby troszkę krytyki dała to raczej by nie zaszkodziło , ja i tak czułabym się Szefem. Lubię ją, jej charakter, potrafi wszystko-chciałabym być podobna do niej.Ale muszę ją zaskoczyć. Dzięki mojej kochanej mamie która w świat kuchni i dobrych smaków poprowadziła mnie od małego wiem że czuję się pewna siebie. Jest moją ispiracją. Kocham gotować i piec słodkości. A to danie które przygotowuje dla Mady Gessler znanej chyba każdemu to będą sycące faszerowane roladki schabowe nadziewane pieczarkami, marchewką oraz papryką.Uwielbiam warzywa są bogate w witaminy a więc stawiam na sycąco z nutą witamin.

    Składniki

    1kg schabu
    olej do smażenia
    pieprz, sól

    Nadzienie:
    1opakowanie pieczarek mrożonych Poltino
    papryka konserwowa
    2ogóreki kiszone
    0,5opakowania marchewki mrożonej Poltino
    cebula

    Do panierowania:
    3jajka
    mąka
    bułka tarta
    Sposób przygotowania
    1.
    Schab umyj, osusz i pokrój na niezbyt grube plastry. Następnie rozbij, posyp przyprawami.
    2.
    Farsz: Pieczarki i marchewke-odmrażamy. Cebulę obieramy, siekamy i szklimy na oleju. Dodaj pieczarki, marchewkę i podsmaż. Paprykę i ogórka kroimy w małą kostkę i dodajemy do ostygniętych pieczarek. Przypraw przyprawami. Wymieszaj.
    3.
    Na każdy kawałek schabu nakładaj farsz, zwijaj roladki i za pomocą wykałaczek zepnij końce tak aby farsz nie wypadł.
    4.
    Mąke i bułkę tartą wymieszaj razem. Jajka roztrzep. Gotowe roladki obtaczaj najpierw w jajku, potem w mące i bułce. Smaż z obu stron na rozgrzanym oleju aż się zarumienią.

    Z pozdrowieniami
    Milena Capiga milena7771@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla rodziców bardzo ważnymi osobami są dzieci - to oczywiste. A ten "maluch najmniejszy" jakoś szczególnie nas zajmuje, chyba nawet i wtedy, gdy jest już całkiem duży;) Nasz jest pięcioletnim maluchem:) Niegdyś córka jadała sporo warzyw i generalnie raczej była "jadkiem";) Do czasu... W końcu przyszła faza na same "pyszne pyszności", których żądała na każdy posiłek, a pod którą to enigmatyczną nazwą kryły się słodycze...
    Ostatnio przyniosła piękny rysunek - rozmaite warzywa identyfikowalne na pierwszy rzut oka! - oraz śliwkę. Komentarz? "To są wszystkie warzywa, których nie lubię oraz śliwka";) - której też nie lubi...
    Ale nie ma reguły bez wyjątku! Córka jest fanką zielonego koloru - i lubi też brokuły oraz koper! "Z koperem" (jak mówi;)) zje wszystko:)
    Dlatego wybór jest oczywisty - i jak smaczny - krem brokułowy z koperkiem!
    (http://www.poltino.pl/produkty,850/krem-brokulowy-z-koperkiem)
    Potem można zjeść suchy makaron czy ziemniaki (z koperem:)) oraz kotlet (wystrzegać się sosu, bo to paskudztwo brudzi jedzenie i nie nadaje się ono już do niczego - teoria córki rzecz jasna...).

    Byłoby to bardzo taktyczne posunięcie, bo później od niechcenia zaprezentowałabym inne zupy. Podobne opakowanie na pewno by zaintrygowało i nie uszło uwadze: "O, takie samo jak od mojej zupy" - coś takiego pewnie bym usłyszała. A ja, kując żelazo, zaproponowałabym: "To może spróbujemy?" Istnieje szansa, że z rozpędu się zgodzi, a to by bardzo ucieszyło matkę:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jako Szef kuchni wykonałabym pyszne ciasteczka dla Mojej ukochanej Teściowej. Jest wspaniała. Od pierwszych chwil znalazłyśmy wspólny język. Pokochałyśmy do szaleństwa tego samego mężczyznę. Mamy wspólne pasje i tematy do rozmów. Możemy na Sobie polegać. Ciasteczka są naszym ulubionym deserem. Smakują wyśmienicie z ciepłą herbatą i kawą. Skradły Nasze serca i opanowały kubki smakowe. ;)

    Składniki na 12 Mufinek to:

    – jedna szklanka cukru
    – szklanka mąki tortowej
    - szklanka mleka
    – pół szklanki mąki ziemniaczanej
    – 150 gram roztopionego masła
    – proszek do pieczenia (opakowanie)
    – garść zmielonych płatków migdałów
    - dwa jajka
    - tabliczka mlecznej czekolady

    Lukier:

    Przygotowanie:
    - 1 szklanka truskawek POLTINO
    - cukier puder


    W jednej misce mieszam suche składniki czyli make, cukier, proszek do pieczenia i migdały. W rondelku roztapiam masło. Po wystygnięciu wlewam je do miski i dodaje jajka i mleko. Dokładnie mieszam. PO uzyskaniu jednolitej konsystencji wlewam płynną masę do suchej. Delikatnie mieszając. Papierowe foremki do Mufinek układam na blaszce. Napełniam je przygotowaną masą i w środek każdej z babeczek wkładam kostkę czekolady. Piekę 25 minut w temperaturze 180 stopni. Po ostygnięciu dekoruje kolorowym lukrem. ;)

    Przygotowuje biały lukier z cukru pudru, wody i łyżeczki cytryny. Dokładnie mieszam i dodaje kolorowe barwnik. Kolor zależy od upodobania. :)
    bądź
    Lukier z truskawek POLTINO:
    W szklance mieszam pół szklanki cukru pudru i wyciskam truskawki aż powstanie gęsty lukier.

    ILONA ZIELINSKA

    szczesliwa8@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja ugotuję zimową zupę warzywną, z wykorzystaniem Mieszanki warzywnej "7", dla kogo? Dla mojego młodszego dziecka bo jest małym niejadkiem, ale to najbardziej kochany niejadek :) Nazwa tej zupy powstała u nas podczas pierwszego tej jesieni śniegu. Ugotowałam zwykłą warzywną zupę z kalafiorem, brokułem, fasolką szparagową, marchewką kolorową, ziemniakami, pietruszką (marchewkę pokroiłam w plasterki, pietruszkę w paseczki, dodałam suszony lubczyk i seler naciowy i podgotowałam, potem dodałam pokrojone w kostkę ziemniaki, fasolkę szparagową oraz różyczki kalafiora i brokuła i ugotowałam do miękkości. Lekko posoliłam i dodałam pieprzu). A ponieważ była to kolejna zupa typu "rosołkowa na samych warzywach" to dodałam pół małej kostki serka topionego. Mój mały niejadek stwierdził, że taka zupa jest najpyszniejsza i jest taka zimowa. To pewnie magia pierwszego śniegu tak zadziałała i miseczka została prawie cała zjedzona :) Myślę, że za klika dni zupa zimowa będzie znowu daniem niespodzianką dla mojego niejadka.

    Iza Buryło

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie tylko ja lubię dobrze zjeść bo również cała moja rodzina i to właśnie dla mojej ukochanej jedynej mamy zaserwuje te wspaniałe murzyńskie pierogi ze szpinakiem i sosem czosnkowym. Dzięki niej lubię eksperymentować w kuchni, zawsze jest przy mnie, doradza, podpowiada co dobrze co źle. Od małego uczyła mnie jak sobie radzić z dobrą kuchnią. Mam nadzieję, że skosztuje ich z przyjemnością i będzie ze mnie zadowolona, ze mnie jako młodszego Szefa kuchni.

    Pierożki ze szpinakiem
    Składniki
    ciasto:

    1/2kg mąki

    1szkl. letniej wody

    1jajko



    Farsz:

    500g szpinaku mrożonego Poltino

    1cebula drobno pokrojona

    1ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę

    sól, pieprz

    2łyżki oliwy

    gałka muszkatałowa

    Sposób przygotowania
    1.
    Ciasto: Z podanych składników zagnieść elastyczne ciasto, rozwałkować. Za pomocą szklanki wykrajać krążki.
    2.
    Farsz: Na patelni z oliwą szklimy cebulę. Następnie dodajemy czosnek, mrożony szpinak i czekamy aż zmniejszy swoją objętość-przyprawiamy i dusimy przez 10min. Ostudzony farsz nakładamy na krążki wykrojone z ciasta i zlepiamy, gotujemy w osolonej wodzie aż wypłyną na powierzchnię. Podawać z sosem czosnkowym.

    Z pozdrowieniami
    Milena Capiga milena7771@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. Proszę Państwa cóż za dziwy, widok jednak to prawdziwy!
    Na Obiadek przyszedł MIŚ, który bardzo głodny dziś!
    To Puchatek Kubuś ze swojego lasu wyskoczył, i w moje życie takie wkroczył!
    Mówił do mnie " Miodku już dość,jestem głodny jak na złość"!
    Więc postanowiłam, że nie będę go głodziła, pomysł -wykonanie jedna chwila !
    Z pomocą przyszły mi Poltino mrożonki, szkoda że Puchatek nie ma żonki!
    Bo tak mu posmakoały, że chciałby się nimi delektować, i każdego dnia inne danie szykować !

    Danie makaronowe z kurczakiem:

    SKŁADNIKI :
    1x Makaroni z kurczakiem 600g : http://www.poltino.pl/produkty,683/makaroni-z-kurczakiem
    1 KG chęci
    10 dag uśmiechu
    100 ml werwy
    200 dag ziemniaków
    przyprawy !

    WYKONANIE:
    Użyć całej swojej werwy, i kszątać się w kuchni bez przerwy. Uśmiechnąć się i powiedzieć, "dziś przy stole z Kubusiem Puchatkiem BĘDZIEMY siedzieć". Zakasać rękawy, ziemniaczki obrać, w doskonałą parę się wszak dobrać. Posypać je ziołami i piec w piekarniku przez dłuższą chwile, a w brzuchu z nerwów mieć aż motyle... Wszak przy stole niecierpliwi się Puchatek, niezły jednak z niego jest gagatek! Makaroni z kurczakiem wsypujemy z opakowania na patelnię rozgrzaną na delikatnej nutce oleju, mieszamy i mieszamy, by nie skleiły się bez użycia kleju. Następnie dodajemy do tego pieczone , przyprawione ziemniaki - i jest pyszne, nie ma draki. Miś Puchatek nie dość że zjada swoją porcję, to garnek wylizuje, i DOKŁADKI nadal oczekuje ! A że danie się już skończyło, to szybko w kuchni się krzątam, po pozostałościach sprzątam. Teraz pora na deserek !
    Biorę 1 opakowanie Truskawek Poltino i 1 opakowanie Malin Poltino. Podgrzewam na wodzie aż się rozmrożą. Miksuje dodając trochę miodu . Podaje Kubusiowi. Jest wzniebowzięty !

    P POLTINIO mrożonki idealne na dania dla każdej sławy
    O ORYGINALNE pomysły, mogę z nimi tworzyć bez obawy
    L LUKSUSOWE dania, a smak bogaty w aromat i witaminy
    T TO doskonała propozycja dla każdego faceta i dziewczyny
    I INTRYGUJĄCE smaki, pakiety o jakich każda gospotyni marzy
    N NATURALNIE na blogu BAJKORADA coś nadzwyczajnego się zdarzy,
    I INTUIZYCJNIE szczęściarze będą mieli patelnie i te mrożonki,
    O OHH tak, pyszne dania dla sław i w domu... nie będą to mżonki :)

    Pozdrawiam, 56manka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  30. (Rozmowa przez telefon. Mąż dzwoni do żony).
    − Kochanie, właśnie samochodem wracam do domu.
    − Adaś powtórz, czego nie powiesz nikomu?
    − Do domu wracam! Kochanie, zrób kolacje dla ważnych gości!
    − Adaś! Słabo słychać! Masz ochotę na schabowego bez kości?
    − Co Ty mówisz, żadnego kotleta! To musi być coś wyjątkowego.
    − Adaś, nic nie słychać. Masz ochotę na kotleta mielonego!
    − Kochanie, skup się! To musi być coś nadzwyczajnego!
    − Adaś, głośniej mów. Chodzi Ci o coś bardzo taniego?
    − Kochanie, już głośniej nie mogę, coś super dla niej i dla niego!!!
    − Adaś, Ty mówisz, że gości zaraz mamy?!
    − Kochanie, oni będą zaraz u naszej bramy!
    − Adaś, a ja nieuczesana, tylko w szlafroku?
    − Kochanie, Ty chcesz dla nich zrobić brokuł?
    − Adaś, w tym szkopuł, że muszę przed gości przybyciem się przebrać!
    − Kochanie nic nie słyszę. Ty chcesz dla gości się rozebrać?
    − Adaś, muszę siebie i kolację dla gości przygotować!
    − Kochanie to co chcesz w takim razie ugotować?
    − Adaś na coś szybkiego masz może jakiś pomysł?
    − Zupa pieczarkowa, to może być dobry zamysł.
    − Adaś, do pieczarkowej, grzyby by się przydały.
    − Kochanie, pieczarki z POLTINO sąsiadki polecały.
    − Zaraz sprawdzę, czy pieczarki krojone z POLTINO w lodówce zostały.
    − Na pewno. Całe mnóstwo mrożonek z POLTINO mamy z ostatniej dostawy.
    − Adaś, a skąd ja przepis wezmę, jakaś rada?
    − Kochanie, sprawdź szybko na blogu bajkorada.
    − Adaś mam ten przepis. Słuchaj mnie uważnie. Użyję 1 opakowania pieczarek krojonych z POLTINO, dorzucę 2 średnie ziemniaki, 1 małą marchewkę, 1 małą cebulę, 2 łyżki oliwy, 20 g masła, 100 g śmietany 12%, 2 kulki ziela angielskiego, sól, pieprz, pietruszki natka.
    − Kochanie, dobra nasza, ta zupa to będzie dla naszych gości niezła gratka.
    − Adaś, to ja biorę się do pracy, a Ty wracaj do mnie szybko.
    − Już pod domem jestem. Zupę razem przyrządzimy gładko.

    z pozdrowieniami,
    Wlodzimierz Sosnowski

    OdpowiedzUsuń
  31. Rzadko zdarza mi się pisać o przepisach, ale nadszedł taki moment, że Żona pozwoliła mi na jakiś czas przejąć kuchenne obowiązki (została do tego niejako zmuszona przez pewnego małego Kosmitka, który niecierpliwie chce do nas dołączyć;). Nie dla Żony będę jednak przygotowywał tajemnicze danie, ale dla pewnego wybrednego dżentelmena, który ma pięć lat i jest najbardziej surowym krytykiem kulinarnym. Zaserwuję mu placuszki z owocami

    Składniki:

    0,5 szklanki mąki pszennej
    0,25 szklanki mąki kukurydzianej
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    2 łyżeczki cukru z wanilią
    1 duże jajko
    4 łyżki mleka
    1 łyżka oliwy
    Szczypta soli
    Rozmrożona i odsączona mieszanka kompotowa Poltino
    Roztopiona czekolada

    Przygotowanie:

    Składniki na ciasto połączyć w misce i rozbić trzepaczką do
    połączenia i uzyskania lejącej konsystencji.
    Smażyć na nieprzywierającej, rozgrzanej patelni do zarumienienia z obu
    stron.
    Ułożyć owoce i polać czekoladą

    Być może nie jest to szczyt moich kulinarnych zmagań, ale miałem przecież gotować dla ważnej dla mnie osoby. A kto mógłby być ważniejszy, niż mały człowiek, który zawładnął moim sercem. Życzę smacznego

    Łukasz

    OdpowiedzUsuń
  32. Dla mojej młodzieńczej, niewidzianej od wielu, wielu lat "Miłości" z czasów studenckich przygotowałabym wyborny obiad. Spędziliśmy razem nasze chyba najlepsze, najbardziej beztroskie i szalone chwile. Do dzisiaj pozostały mi same najlepsze wspomnienia i cudne zdjęcia.
    Jako zupę podałabym Krem ziołowy ze szpinakiem i kozim serem:
    Składniki:
    - 2 garści świeżej rukoli
    - 2 garści świeżej mięty
    - 1 garść świeżej kolendry
    - 1 garść natki zielonej pietruszki
    - 450 g szpinaku liście krojone porcjowane Poltino
    - 2 cebule (najlepiej 1 biała i 1 czerwona)
    - 3 ząbki czosnku
    - 3 łyżki oliwy z oliwek
    - 1 litr warzywnego bulionu
    - sok z połowy cytryny
    - sól morska i świeżo zmielony kolorowy pieprz do smaku
    - ser kozi

    Cebulę i czosnek drobno posiekać i podsmażyć w garnku na rozgrzanej oliwie. Dolać warzywny bulion, mrożony szpinak Poltino i zioła. Całość gotować około 10 minut. Dodać sok z cytryny, doprawić solą morską i świeżo zmielonym kolorowym pieprzem do smaku. Zupę zmiksować blenderem i podawać ciepłą z pokruszonym kozim serem i kilkoma listkami ziół.

    Jako danie główne podałabym zapiekaną z parmezanem roladę naleśnikową z pieczarkami, beszamelem i zieloną pietruszką.
    Naleśniki:
    - 2 jajka
    - 1,5 szklanki mleka
    - 1 szklanka wody mineralnej gazowanej
    - 2 szklanki mąki
    - szczypta soli
    - olej rzepakowy do smażenia

    Do przesianej mąki dodać jajka, mleko i sól. Zmiksować i odstawić na około 30 minut. Po tym czasie dodać do ciasta wodę gazowaną, trochę oleju i smażyć cienkie naleśniki na dobrze rozgrzanej patelni.

    Sos beszamelowy:
    1 l mleka
    150 g masła
    150 g mąki
    gałka muszkatołowa
    sól morska
    świeżo zmielony czarny pieprz

    Masło roztopić w rondelku, dodać mąkę, wymieszać i dolać mleko. Mieszając doprowadzić do zagotowania, dodać przyprawy i odstawić do przestudzenia.

    400 g mrożonych pieczarek Poltino
    2 łyżki klarowanego masła
    sól morska
    świeżo zmielony czarny pieprz
    świeża natka pietruszki

    Mrożone pieczarki Poltino podsmażyć na maśle, doprawić solą morską i świeżo zmielonym czarnym pieprzem do smaku.
    Na stole rozłożyć folię aluminiową. Usmażone naleśniki ułożyć w jednym rzędzie na "domino", a następnie obok, nachodzący na pierwszy - drugi rząd naleśników. Powierzchnia naleśnikowa powinna mieć kształt
    prostokąta. Następnie na naleśniki wylać lekko ciepły, ale nie zimny sos beszamelowy i równomiernie go rozprowadzić. Podsmażone pieczarki ułożyć na całej powierzchni i obficie posypać posiekaną natką pietruszki. Teraz zwinąć roladę: od dłuższej strony chwycić folię, na której leży ciasto z nadzieniem i delikatnie podnosząc do góry zawinąć całość w rulon. Roladę owinąć folią spożywczą, docisnąć i zawinąć końcówki tak jak cukierek. Odstawić do lodówki na minimum 8 godzin. Po wyciągnięciu z lodówki zdjąć folię, roladę pokroić na kawałki i kilka kawałków umieścić w naczyniu żarodopornym. Kawałki rolady posypać parmezanem i zapiekać około 10 - 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180C. Podawać z domowym sosem grzybowym lub śmietanowym z dodatkiem parmezanu.

    Co na deser?
    Delikatny pistacjowy jogurt z malinowym sosem:
    Składniki:
    - 2 szklanki gęstego jogurtu greckiego
    - 3 łyżki płynnego miodu
    - dużą garść wyłuskanych pistacji
    - 300 g malin Poltino
    - 4 łyżki cukru

    Pistacje uprażyć na suchej patelni i uprażone utłuc w moździerzu. Dodać do jogurtu razem z miodem. Wymieszać i schłodzić. Maliny zagotować w garnku razem z cukrem i 1/3 szklanki wody. Schłodzony jogurt przełożyć do naczynia, polać sosem malinowym i udekorować świeżymi malinami.
    Bardzo polecam i zachęcam do wypróbowania moich przepisów.

    OdpowiedzUsuń