Ja skorzystałam z klasycznego przepisu na murzynka ze strony MojeCiasto.pl. Zmieniłam rodzaj foremki i w ten sposób uzyskałam bardziej płaskie ciasto, które mogłam podzielić na kostki. Z połowy murzynka zrobiliśmy kokosowe kostki, a drugą połowę polaliśmy roztopioną białą czekoladą (tylko z wierzchu) i posypaliśmy wiórkami kokosowymi. My - bo właściwie pomysł mój, ale wykonanie w większości Olka (lat 8). Kostki bardzo ładnie się prezentują - mogą też być ciekawym uzupełnieniem świątecznych wypieków. Do ich przygotowania z powodzeniem można zaprosić dzieci - bo są naprawdę dziecinnie proste:), a do tego przepyszne. Murzynkowe wnętrze otulone białym kokosem - idealne na zimę:)
Składniki (blaszka 22 cm x 33 cm):
- 2 szklanki mąki
- 1,5 szklanki cukru
- kostka do pieczenia Kasia (250 g)
- 0,5 szklanki mleka
- 4 jajka
- 4 łyżki kakao (ciemnego)
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- szklanka wiórków kokosowych
- opcjonalnie czekolada do polania połowy ciasta (100 g)
W garnku podgrzać Kasię, mleko i cukier. Aż do rozpuszczenia się wszystkich składników.
Dodać kakao i zagotować cały czas mieszając - powstała w ten sposób polewa ma być lśniąca.
3/4 szklanki polewy odstawić, a pozostałą część wlać do miski i trochę ostudzić (może być lekko ciepła).
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną masę. Dźwięk miksera jest u nas szczególnie lubiany przez Hanię:) Zresztą żaden odgłos czynności kuchennych nie jest jej obcy:)
W sposób zilustrowany na zdjęciu sprawdzić czy piana z białek jest dobrze ubita:) - można tę czynność pominąć, ale w przypadku pieczenia z dziećmi warto wykorzystać, ponieważ sprawia wiele radości:)
Do przestudzonej masy kakaowej dodać kolejno żółtka oraz mąkę z proszkiem do pieczenia - wymieszać przy pomocy miksera, a następnie dodać pianę z białek - wymieszać przy pomocy łyżki.
Ciasto przelać do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 35 minut w temperaturze 180 stopni. Ciasto ostudzić.
Połowę ostudzonego ciasta pokroić w kostkę i każdą kolejno obtaczać w polewie kakaowej
a następnie w wiórkach kokosowych.
To bardzo smaczny etap:)
Chociaż końcowy najsmaczniejszy:)
Zapraszam Was również po inne przepisy na stronę MojeCiasto.pl i szczególnie polecam przelicznik składników - ma bardzo fajną szatę graficzną i sporo składników, które można przeliczać.
Przypominam również o trwającym KONKURSIE z kostką do pieczenia Kasia (klik)
Koniecznie pochwalcie się Waszymi świątecznymi wypiekami!
Koniecznie pochwalcie się Waszymi świątecznymi wypiekami!
mali pomocnicy!
OdpowiedzUsuńurocze zdjęcia :]
i pyszna kostka. mniaaam :]
Karmel-itka - dziękuję:) Zdjęcia niestety w sztucznym świetle, ale do południa główny pomocnik w szkole był:) A kostka naprawdę przepyszna:)
UsuńBardzo smakowicie to wyglada, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIza - dziękujemy:)
UsuńŚwietny pomysł na świąteczne ciasto, z wykorzystaniem pomocy Maluchów :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Basia - i do tego bardzo proste, więc nawet początkujący w kuchni dadzą radę:)
Usuńuwielbiam wszystko, co słodkie i kokosowe! :))
OdpowiedzUsuńMagda - też uwielbiam kokosowe. Nawet nie zawsze słodkie. Kiedyś robiłam schabowego w kokosie. Też pycha:)
UsuńPiękne fotki :)
OdpowiedzUsuńFajni pomocnicy w kuchni i o to chodzi~! Mój też chętnie pomaga,mam nadzieję,że to będzie trwało długo:)
Lubię kokos, więc kostką się poczęstuję:)
Majana - taka pomoc bardzo się przydaje. Tym bardziej, że młodych kucharzy cechuje wyjątkowy zapał:)
UsuńIle zabawy może sprawić pieczenie ciasta:)
OdpowiedzUsuńSuper!
Amaranthose - no właśnie:), a że się coś rozsypie czy rozleje czasem:) to tylko ryzyko wkalkulowane w pieczenie z dziećmi:):):)
UsuńMiałam kiedyś okazje jeść podobna kostkę,ale nie z murzynkiem.Wybieram Twoja wersje i zaraz pokazuje ją lubemu bo też chce:)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - pokaż koniecznie:) i życzę miłego wypiekania:)
UsuńUrocze fotki. Oluś jak pięknie w kuchni pracuje:)od samego patrzenia słodko się robi:)buziaki
OdpowiedzUsuńRybitek - dziękujemy:)
UsuńUwielbiam te kostki kokosowe:)
OdpowiedzUsuńAnula - teraz i ja je uwielbiam:)
UsuńNowy masterchef :)
OdpowiedzUsuńIwona - kto wie:)
UsuńMniam, mniam. Jak zwykle nie mogę się napatrzyć na dzieciaki :)).
OdpowiedzUsuńWesołych świąt, Aniu!
Evitaa - również Wesołych Świąt:)
Usuńmniam mniam, jutro będę piekła:) fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńAga - ja wczoraj po wstawieniu tego posta upiekłam murzynka według tego przepisu (z połowy porcji). Zniknął szybciej niż powstawał:)
UsuńAniu chętnie dołączyłabym sie zarówno do pieczenia jak i do konsumpcji:) ...bo uwielbiam takie ciasteczka:).
OdpowiedzUsuńZdrowych i wesołych Świąt Wam życzę:)
Jola - dziękujemy i Tobie i Twoim najbliższym również życzymy Wesołych Świąt!:)
UsuńWesołych Świąt Wam życzę!
OdpowiedzUsuńAleksandra - serdecznie dziękujemy i Tobie również życzymy!
UsuńWyszło bajecznie pyszne ciasto,chociaż nie robiłam kostek, polałam polewą czekoladową i posypałam orzechami i rodzynkami. Przepis bardzo prosty= to lubię!Wesołych Świąt:-)
OdpowiedzUsuńAga - Super! Ja też to lubię w ciastach. Mały wysiłek przy dobrym efekcie. Tobie również życzymy Wesołych Świąt:)
Usuńsuper:) i jakie śliczne zdjęcie:))
OdpowiedzUsuńDota|oneginetatopa - dziękuję:)
OdpowiedzUsuń