20:08

Faworki drożdżowe

Jak karnawał to karnawał!
Miały być tradycyjne chrusty, ale zastanawiałam się też nad pączkami, co ostatecznie skończyło się kompromisem w postaci faworków drożdżowych. 
Z podanej porcji wychodzą dwie duże miski faworków. Są mięciutkie w środku i lekko chrupiące z wierzchu. 
To przysmak zdecydowanie dla tych, którzy w pączkach nie lubią nadzienia 😊

Składniki:

  • 3,5 szklanki mąki 
  • 1 całe jajko
  • 3 żółtka
  • 75 g roztopionego i ostudzonego masła
  • 1 szklanka mleka 
  • szczypta soli
  • 3 łyżki cukru
  • 35 g świeżych drożdży
  • olej do smażenia (1 - 1,5 l)
  • cukier puder do oprószenia
Do kubka wrzucić rozkruszone drożdże, dodać łyżkę cukru i połowę mleka (lekko ciepłego). Wymieszać i odczekać aż drożdże zaczną pracować. Pozostałe składniki umieścić w misce, wlać drożdże i wyrobić ciasto (nie powinno się kleić, jeżeli zachodzi taka potrzeba to dodać niedużą ilość mąki). 
Ciasto odstawić w ciepłe miejsce i odczekać aż podwoi swoją objętość. Wyrośnięte ciasto rozwałkować na placek o grubości ok. 3 mm i pokroić w w małe prostokąty. Po środku każdego wykonać nacięcie, a następnie jeden z rogów przewlec przez powstały otwór. 
Faworki odstawić na 10-15 minut i po tym czasie smażyć z obu stron w rozgrzanym oleju (na niezbyt dużym ogniu). Usmażone odkładać na papierowy ręcznik. 
Po ostudzeniu oprószyć cukrem pudrem. 




5 komentarzy:

  1. Fajne, drożdżowych nigdy nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Robię od 2-3 lat drożdżowe oponki (cudowne), ale faworków nie miałam jeszcze okazji:). Wspaniałe:)

    OdpowiedzUsuń
  3. wypróbowane, wspaniałe, POLECAM!! palce lizać!!

    OdpowiedzUsuń