Ciasto marchewkowe o lekko cynamonowej nucie.
Tym razem dodałam do niego jabłko, co nadało ciastu większej wilgotności i troszkę kakao - dla tych, którym wizualna obecność marchewki nie odpowiada.
Bo w smaku ciasto odpowiadało wszystkim (niektórym po prostu trzeba było główny składnik przemilczeć).
Ciasto nie jest mocno słodkie więc doradzam nie rezygnować z odrobiny lukru cytrynowego na wierzchu.
Jest przysłowiową kropką nad "i".
Składniki (tortownica 26 cm):
- 1 większa marchewka strata na drobnych oczkach (1,5 szklanki )
- 1 średniej wielkości jabłko (obrane i starte na
- małych oczkach)
- 1 i 1/2 szklanki mąki
- 4 jajka
- 1/2 szklanki cukru (dałam trzcinowy, ale może być zwykły)
- 1/2 szklanki oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia + 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżeczki kakao
Całe jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Mieszając dalej przy pomocy miksera (na zmniejszonych obrotach) dodać olej oraz mąkę wymieszaną z cynamonem, proszkiem do pieczenia, sodą i kakao. Na koniec dodać marchewkę i jabłko - wmieszać łyżką.
Ciasto przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. godziny w 180 stopniach. Ostudzić
Po ostudzeniu ozdobić lukrem (5 łyżek cukru pudru + łyżka soku z cytryny)
Inne przepisy z zastosowaniem marchewki znajdziecie tutaj (klik).
W składnikach brakuje informacji o mące o której wspomina pani pozniej
OdpowiedzUsuńJuż jest. Dziękuję za informację.
UsuńAniu wstyd się przyznać, ale nie piekłam jeszcze ciasta marchewkowego, ale chyba będę musiała, bo Olek ostatnio ciągle o nim mówi:)
OdpowiedzUsuńSkoro się domaga to nie masz wyjścia ;)
Usuń