12:01

Zielony sos z brokułów

zielony sos
Zimno wszędzie, biało wszędzie a u nas zielono będzie:) tak pomyślałam wyciągając dorodny brokuł z lodówki:)
Co prawda wiedziałam, że Olek tego, co powstało z brokułu nie tknie za żadne skarby świata (dziwne - bo do około 3 roku życia uwielbiał brokuły a w międzyczasie żaden BROKUŁ krzywdy mu nie zrobił:)).
Sosik wyszedł przepyszny, ale od Olka musiałam trzymać go z daleka
bo... śmierdział brokułem:)


Składniki: 
  • 250 g brokułu 
  • 3 łyżki oliwy 
  • 4 łyżki ziaren słonecznika
  • sól
  • pieprz
  • 1,5 łyżki soku z cytryny


Brokuł umyć i gotować przez 10 minut w lekko osolonej wodzie.
Do osobnego garnka wlać oliwę i sok z cytryny oraz wsypać ziarno słonecznika. Ugotowany brokuł odcedzić (pozostawić wodę, w którym warzywo się gotowało) i również wrzucić do garnka. Całość zmiksować przy użyciu blendera dolewając sukcesywnie wodę, w której brokuł się gotował (około 1 szklanki). 
Przed podaniem lekko podgrzać. 
Następnym razem postanowiłam dodać też odrobinę parmezanu (tym razem nie miałam:)).
Sos bardzo dobrze skomponował się z podduszonymi wcześniej pałkami kurczaka i ziemniakami pure. 

3 komentarze:

  1. takie sosy to świetna sprawa, gdy ma się dużo warzyw :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No jak można powiedzieć że sos śmierdzi brokułem! Uwielbiam brokułowy sos i obrażać go nie dam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Paula - na szczęście brokułów dużo przez cały rok:)
    Arven - ja też tak uważam i czekam, aż mu się odmieni:)

    OdpowiedzUsuń