17:39

Pierogi z soczewicą

Kolejne pierogi w naszej kuchni:)
Powstały "przy okazji" lepienia ruskich na zamówienie Olka.
Ma teraz kilka porcji zamrożonych a ja czuję się bezpiecznie na wypadek gdyby jakiś obiad szczególnie mu nie "podpasował" - wtedy zawsze sytuację ratują ruskie z zamrażalnika:)
Niestety pierogów z soczewicą nawet nie tknął. Wyglądały zbyt podejrzanie:), a szkoda bo są naprawdę smaczne.
Mój mąż jak spróbował to myślał, że są z mięsem...:)

Składniki:
  • 300 g zielonej soczewicy
  • 3 cebule średniej wielkości
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 jajko
  • olej
  • sól, pieprz, majeranek, tymianek
  • 600 g mąki
  • jajko
  • gorąca woda - około 1 szklanki
Soczewicę gotować przez ok. pół godziny do miękkości. Odcedzić i zmiksować. Cebulę posiekać i zeszklić na oleju, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz jajko i przyprawić solą, pieprzem, szczyptą majeranku i tymianku. Całość wymieszać. 


Z mąki, jajka, odrobiny soli i wody zagnieść ciasto.  Podzielić na części i niezbyt cienko rozwałkować. Dużą szklanką (do whiskey) wykrawać koła. Na każde z nich nakładać łyżkę farszu. Starannie zakleić. Gotować przez ok. 5 minut (do wypłynięcia na powierzchnię) w osolonym wrzątku z odrobiną oleju. 
Podawać na gorąco, bezpośrednio po przyrządzeniu lub odsmażane.
Z porcji wychodzi około 40 pierogów. 


Przepis pochodzi z Wielkiej Księgi Sposobów na Święta

12 komentarzy:

  1. Aniu, wyglądają tak kusząco i mówią do mnie - zrób! Bardzo lubię pierogi lub krokiety z soczewicą.A chyba już z rok ich nie robiłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z soczewicą robiłam pierwszy, ale z pewnością nie ostatni raz:)A tak ogólnie to bardzo lubię soczewicę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam dziś soczewicę i zamierzam wziąć się za pierogi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm, i teraz mam dylemat..bo jutro maja być ruskie...ale te wyglądają smakowicie:)chyba zrobię od razu z 3 farszem...na święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mikimamo, Sajgonko - miłego lepienia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też takie robię, tylko bez tymianku:)) Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  7. takie odgrzewane są pycha!

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne mają falbanki.
    i niebywale apetyczne nadzienie. gdzieś miałam jeszcze trochę soczewicy, a pierogi chodzą za mną już od dłuższego czasu... ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. O tak, pierogi z soczewicą to prawdziwy przysmak. Ja dodaję jeszcze do środka trochę ziołowego pieprzu i to jest ta kropka nad "i".

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierożki pycha :):):):) Na moją dietę wątrobową jak znalazł :):) Pozdrawiam Mania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mania - to może jeszcze zmniejszyć ilość cebuli lub w ogóle wyeliminować;), wtedy będą lżejsze.

      Usuń