I na nas przyszła pora z pierniczkami na choinkę.
Upiekłam pierniki kiedy Olek był w szkole, a po jego powrocie (i po odrobieniu lekcji:)) zabraliśmy się za zdobienie.
Zabawa była wspaniała.
Nasza choinka w tym roku będzie smakowicie wyglądać:)
Upiekłam pierniki kiedy Olek był w szkole, a po jego powrocie (i po odrobieniu lekcji:)) zabraliśmy się za zdobienie.
Zabawa była wspaniała.
Nasza choinka w tym roku będzie smakowicie wyglądać:)
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 jajko
- 0,5 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżeczki przyprawy do pierników
- drożdże( 7 g suchych)
- 25 g masła
- kolorowe lukrowe pisaki do ozdabiania ciast
Wszystkie składniki wymieszać ręką i zagnieść ciasto. Nie ma potrzeby sporządzania rozczynu z drożdży w przypadku użycia suchych. Wałkować na grubość około 7-8 mm (im grubsze tym bardziej miękkie), wycinać dowolne kształty i układać na posmarowanej tłuszczem blaszce.
A jak pachną ślicznie! :) Dzielnie trzymalismy się aby ich nie zjeść:)
OdpowiedzUsuńMy nie mieliśmy aż tak silnej woli:)
OdpowiedzUsuńAniu, jak pięknie przyozdobione są Wasze pierniczki! Może wypożyczymy od Was Olka na ozdabianie ciastek u nas ;)
OdpowiedzUsuńOlu bardzo chętnie:)
OdpowiedzUsuńsą świetne! takie choinkowe pierniczki smakują wyjątkowo dobrze :)
OdpowiedzUsuń