Dziecinnie proste (a właściwie: młodzieżowo proste, bo wypiekający ma 13 lat) ciasto upieczone przez mojego syna - ja tylko nadzorowałam prace.
Maślane, puszyste i ze śliwkami. Idealne na weekendowy podwieczorek.
Składniki: blacha 23 cm x 33 cm
Składniki: blacha 23 cm x 33 cm
- 700 g śliwek (węgierek lub innych)
- 200 g masła
- 3/4 szklanki cukru
- 1 i 1/2 szklanki mąki (u mnie tortowa)
- 5 jajek
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- sok z połowy dużej cytryny
Śliwki umyć, wysuszyć i pokroić na połówki (lub ćwiartki w przypadku większych owoców). Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywno. Do ubitego masła z cukrem dodać żółtka, sok z cytryny oraz cynamon i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Zmniejszyć obroty miksera i dodawać pianę z białek (nadal mieszając - krótko, tylko do połączenia się składników). Można też wmieszać pianę przy pomocy łyżki.
Ciasto przelać do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i ułożyć na nim kawałki śliwek. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piec 40 minut.
Ostudzone ciasto można oprószyć cukrem pudrem.
Naprawdę młodzieżowo proste! 😊
o tej porze roku uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń