Ciasto ze śliwkami i kruszonką to obowiązkowa pozycja we wczesnojesiennym menu.
Szybkie i proste - bez tendencji do zakalca.
Ma jedną wadę - dopiero za trzecim razem udało mi się je sfotografować - zdecydowanie za szybko znika.
Ciasto można oczywiście traktować jako bazę dla innych owoców, ale ze śliwkami jest naprawdę przepyszne.
Składniki (blaszka 23 cm x 33 cm):
- 500 g śliwek (u mnie dąbrowicka)
- 200 g masła (roztopionego i ostudzonego)
- 1/2 szklanki cukru
- 2 i 1/3 szklanki mąki
- 5 jajek (średniej wielkości)
- 1/2 szklanki mleka (w temperaturze pokojowej)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- kruszonka: 50 g masła + 1/2 szklanki mąki + 1/3 szklanki cukru + opcjonalnie 1/2 łyżeczki cynamonu
Składniki kruszonki wymieszać ze sobą - rozcierając w dłoniach. Gotową kruszonkę wstawić do lodówki.
Całe jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Zmniejszyć obroty miksera i cienkim strumieniem wlać mleko oraz masło. Na końcu dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia - dodawać małymi porcjami, żeby ciasto nie straciło puszystości. Mieszać jak najkrócej - tylko do połączenia się składników.
Ciasto przelać do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu ułożyć kawałki śliwek (niezbyt duże, układać skórką do dołu) i całość posypać kruszonką. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piec ok. 45 minut. Przed wyjęciem sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest suche.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz