Historia powstania tej tarty jest następująca. Pod koniec XIX w w małej miejscowości nad Loarą dwie siostry Tatin (Stefania i Karolina) prowadziły zajazd. Młodsza i ładniejsza z sióstr - Karolina - przyjmowała gości, a Stefania zajmowała się kuchnią. Jej specjalnością był placek z jabłkami. Któregoś dnia wzburzona powodzeniem Karoliny wśród gości wstawiła do pieca same jabłka zapominając o dodaniu ciasta. Kiedy sobie to uświadomiła jabłka były już podpieczone, więc przykryła je ciastem i tak dopiekła. Upieczony placek odwróciła "do góry nogami" i okazało się, że wyszło wyśmienicie:)
Przepis (w mojej odchudzonej wersji) pochodzi z książki Hanny Szymanderskiej "Dania z anegdotą"
Składniki ciasta:
- 200 g mąki
- 125 g masła
- 1-2 łyżeczki cukru pudru
- 1 jajko
- szczypta soli
Składniki farszu:
- 1 kg jabłek (najlepiej winnych)
- łyżka soku z cytryny
- 100 g cukru pudru
- 75 g masła
- pół laski wanilii
Z podanych składników szybko zagnieść ciasto (jeśli by było zbyt suche to można dodać odrobinę zimnej wody). Zawinąć w folię i przez godzinę schłodzić w lodówce.
Obrane jabłka przekroić na pół i wydrążyć gniazda nasienne. Lekko skropić sokiem z cytryny.
W formie do pieczenia lub patelni z odłączaną rączką stopić masło i dodać cukier z wanilią. Mieszać aż powstanie karmel (przejdzie przez fazy jak na zdjęciach powyżej).
Jabłka rozłożyć na karmelu (ja układałam ćwiartki, nie połówki) i podpiec w piekarniku 20-25 minut w 180 stopniach.
Podpieczone jabłka chwilę przestudzić i nakryć rozwałkowanym na kształt okręgu ciastem (starać się lekko wcisnąć brzegi do środka formy. Ciasto nakłuć widelcem i piec jeszcze 20-25 minut w 180 stopniach (aż się lekko zrumieni).
Wyjęte z piekarnika ciasto chwilę przestudzić, a następnie nakryć formę/patelnię talerzem i odwrócić "do góry nogami"
Podawać na ciepło, najlepiej z lodami.
tartę tatin robię chyba już od dwóch lat i nie mogę się zebrać.. ale wiem że niedługo nadejdzie ten dzień ;p
OdpowiedzUsuńSzana - mniej więcej tyle samo mi to zajęło:)
Usuńidealna na niedzielne popołudnie!
OdpowiedzUsuńKarmel-itka -zgadza się:)
UsuńMusze koniecznie zrobić!;)
OdpowiedzUsuńGrowingUp - nie będziesz żałować:)
Usuńale ślicznie wygląda, a jak musi smakować...
OdpowiedzUsuńRoz Airad - smakuje lepiej niż wygląda:)
UsuńWyszła wspaniale :)
OdpowiedzUsuńEvitaa - nieskromnie stwierdzę, że tak:)
UsuńŚwietnie wygląda, sama rozkosz dla podniebienia!!!
OdpowiedzUsuńWilczyca Aga - faktycznie to rozkosz była:)
UsuńSkusiłaś mnie nie tylko na tartę, ale również na zakup tej książki :)
OdpowiedzUsuńAnia - tarta bardziej zachwycająca niż książka:)
Usuńwyszła Ci świetnie, swoją strukturą przypomina mi piłkę nożną :) jabłka ułożone perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńIwona - one się tak jakoś same rozłożyły:)
UsuńWprawdzie nie mam na imię Stefania, ale może będę miała powodzenie z taką tartą ;)
OdpowiedzUsuńKabamaiga - z całą pewnością:)
UsuńTatin z jabłkami!
OdpowiedzUsuńPysznie Aniu.
Zamienisz się za kawałek sernika?
Amber - bardzo chętnie:)
UsuńJeszcze nie piekłam, ale mam na nią wielką ochotę .... pięknie Ci się upiekła:) Buziaczki
OdpowiedzUsuń