Chłodnik z botwinką

Wczoraj zrobiło się naprawdę gorąco. Poczułam, że czas na coś wyjątkowo letniego. 
Coś co pozwoli przetrwać do wieczora:) 
Schładzałam się nim kilkakrotnie...i przyznaję, że efekt bardzo przyjemny:) Uwielbiam go nie tylko jeść, ale i patrzeć na niego...ma taki śliczny kolor:)








Składniki:

• pęczek botwinki (z buraczkami)
• pęczek rzodkiewki
• 2 średniej wielkości ogórki
• ząbek czosnku
• 1l maślanki lub kefiru
• sól, pieprz
• sok z połowy cytryny
• pęczek koperku
• pół pęczka szczypiorku
• jajka ugotowane na twardo

Botwinkę dokładnie wypłukać. Obrać buraczki i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Pokroić łodygi bez liści. Wrzucić do garnka i zalać wodą (jak najmniejszą ilością). Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz sok z cytryny. Posolić i gotować do uzyskania miękkości przez buraki. Pod koniec gotowania dodać posiekane liście, które wymagają krótkiego czasu gotowania. Ostudzić. 
Do ostudzonego wywaru dodać ogórki i rzodkiewkę (starte na tarce o grubych oczkach) oraz posiekany koper i szczypior. Wlać maślankę (lub kefir) i doprawić do smaku solą i pieprzem (ewentualnie dodać jeszcze sok z cytryny). Wstawić do lodówki i dobrze schłodzić. Podawać z jajkiem ugotowanym na twardo.