Z cyklu Viva la pasta! zapraszamy z Aleksandrą, prowadzącą bloga Moja Toskania, na kolejny niezwykle prosty w wykonaniu makaron.
Tym razem użyłyśmy kształtu "Tagliolini" - Aleksandra świeżego, a ja suszonego jajecznego.
Makaron jajeczny sam w sobie jest przepyszny, a dodatek zimnego sosu sprawia, że staje się niezwykle orzeźwiającą potrawą.
W sam raz na upały.
Składniki:
Liście bazylii umyć i osuszyć. Zmiksować z oliwą. Pod koniec miksowania dorzucić orzechy włoskie - miksować tylko moment, żeby pozostały w większych kawałkach.
Zmiksowane składniki wymieszać z ricottą, dodać sól i pieprz.
Ugotowany makaron wymieszać z sosem. Rozłożyć na talerze i posypać parmezanem.
Zapraszam również do obejrzenia tagliolini przygotowanego przez Aleksandrę w Toskanii.
Tym razem użyłyśmy kształtu "Tagliolini" - Aleksandra świeżego, a ja suszonego jajecznego.
Makaron jajeczny sam w sobie jest przepyszny, a dodatek zimnego sosu sprawia, że staje się niezwykle orzeźwiającą potrawą.
W sam raz na upały.
Składniki:
- 400 g makaronu tagliolini
- 300 g ricotty
- 40 g liści bazylii (u mnie liście ze średniej większości krzaczka)
- 40 g orzechów włoskich
- 5 łyżek oliwy
- 4 łyżki startego parmezanu
- sól, pieprz
Liście bazylii umyć i osuszyć. Zmiksować z oliwą. Pod koniec miksowania dorzucić orzechy włoskie - miksować tylko moment, żeby pozostały w większych kawałkach.
Zmiksowane składniki wymieszać z ricottą, dodać sól i pieprz.
Ugotowany makaron wymieszać z sosem. Rozłożyć na talerze i posypać parmezanem.
Zapraszam również do obejrzenia tagliolini przygotowanego przez Aleksandrę w Toskanii.
Mniam, juz zrobilam sie glodna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis z checią wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe. Uwielbiam Wasze makaronowe przepisy :-).
OdpowiedzUsuńAniu jak dla mnie idealny obiad:)
OdpowiedzUsuń