19:53

Szynka gotowana

szynka, gotowana, pięciominutówka
Do tego, że domowe wędliny są najlepsze chyba nie muszę nikogo przekonywać.
Do tej pory wyłącznie piekłam mięso, ale Joanna, z której przepisu skorzystałam, tak kusiła swoją "pięciominutówką"...:)
Po raz pierwszy zrobiłam tę szynkę na święta. Zrobiła największą furorę wśród wędlin. 
Ten przepis to głównie inspiracja. Nie musicie trzymać się go sztywno. Szynkę możecie zastąpić schabem lub łopatką. Podane przyprawy można wzbogacić lub zastąpić innymi ulubionymi. 

Składniki:

  • 1,5-2 kg mięsa 
  • 2 l wody
  • 1/3-1/2 szklanki soli (płaski kawałek mięsa wymaga mniejszej ilości soli)
  • 1 łyżka cukru
  • 0,5 płaskiej łyżeczki czarnego, mielonego pieprzu
  • 0,5 płaskiej łyżeczki pieprzu ziołowego
  • 4-6 ząbków czosnku
  • 2-3 łyżeczki musztardy
  • 3-4 kulki ziela angielskiego
  • 3-4 kulki jałowca
  • 2 liście laurowe
  • kilka ziaren kolendry
  • 2 łyżeczki majeranku 
domowa wędlina




Najlepiej popołudniu przygotować zalewę. Wszystkie składniki (oprócz mięsa) zagotować i ostudzić. Do zimnej zalewy włożyć mięso i doprowadzić do wrzenia. Gotować 5 minut. Wyłączyć i pozostawić na całą noc w przykrytym garnku.
Rano czynność powtórzyć. Ponownie doprowadzić do wrzenia i gotować 5 minut. Pozostawić w garnku do ostudzenia. 
szynka, domowe wędliny








Gotową wędlinę przechowywać w lodówce. Najlepsza z chrzanem:)

32 komentarze:

  1. bardzo się cieszę, że Ci zasmakowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JS28 - mało, że smakowała. Ona uzależnia:)

      Usuń
    2. no właśnie :) Chyba muszę zrobić znowu :)

      Usuń
  2. Super wygląda i na pewno tak smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyna - jest naprawdę zaskakująco przepyszna:)

      Usuń
  3. O! schrupać by taką szyneczkę z kawałkiem chlebka :) Sylwia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia - :) jak zaczęliśmy chrupać za pierwszym razem to tylko próbując pochłonęliśmy połowę:)

      Usuń
  4. czy ta szyneczka jest miękka?....bo bardzo krótko się gotuje ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiafrywolitka - zapewniam, że jest miękka. Miałam podobne obawy, bo mylące jest hasło "pięć minut". Szynka wrze 5 minut, ale potem przebywa w bardzo gorącej wodzie wiele godzin i ma czas żeby zmięknąć. Z wszystkich przygotowywanych przeze mnie do tej pory mięs na kanapki ta jest najbardziej miękka:)

      Usuń
  5. No super pomysl ale czy ona napewno miekka? czy raczej trzeba sie w nia wgryzac bardziej i rzuc dluzej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzena - wyjaśniam w komentarzu powyżej:) i zapewniam, że jest miękka.

      Usuń
    2. No wypada uwierzyc na slowo:) Chyba sprobuje kiedys bo o dobra wedline to u nas ciezko...

      Usuń
  6. wygląda fenomenalnie, do kupnych takie pyszności się nie umywają. Ja kupnych wędlin nie mogę jeść. Takie przepisy to wybawienie.
    Pozdrawiam,
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam ten przepis, robiłam w ten sposób indyka i kurczaka, mama robiła schab. Pyyyyycha.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię domowe wędlinki. Szynki nie robiłam jeszcze,ale schab czy karkówkę owszem, piekę. Są pyszne. Muszę zrobić kiedyś taką szynkę gotowaną, bo widzę,że smaczna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepis na tę pięciominutówkę mam od dawna, ale jakoś nie odważyłam się go wypróbować.... teraz wiem, ze śmiało można robić takie miesko, bo jest pyszne:) ... mój przepis delikatnie różni się od Twojego Aniu ...zobaczę więc, który wykorzystam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie domowe pyszności są o niebo lepsze od tych ze sklepów. Wygląda smakowicie i bardzo zdrowo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam, przepis wypróbowałam,szyneczka wychodzi smakowita, ale następnym razem dodam troszkę mniej soli. Ja oczywiście stosowałam się ściśle do przepisu, a mięska małam trochę mniej :)) Ale mimo to - pyszna wedlina niewielkim nakładem pracy.Sylwia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia - cieszę się, że mimo wszystko smakowała:) Z solą trzeba uważać, ale i tak nawet za słona jest dużo zdrowsza, bo bez wszystkich E-dodatków:)

      Usuń
  12. Robiłam kiedyś trochę podobną wędlinę, tylko tamtą zawijało się w folię. Ten sposób wydaje się jeszcze łatwiejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie robie zalewe :) juz się nie mogę doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) mam nadzieję, że będzie smakować

      Usuń
    2. Szynka gotowa... a właściwie to już prawie jej nie ma. .. rewelacyjna :) dziś gotuję kolejne żeby były na święta bo tej kawalontek został :) dziękuję za przepis i pomysł na wędline którą i ja jestem w stanie jeść :)

      Usuń
    3. Super! Ja też będę zaraz nastawiać. W tym roku karkówkę. Wesołych i smacznych Świąt! :)

      Usuń
  14. robię. właśnie trwa pierwsze gotowanie...

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejne podejscie a wlasciewie podejscia... byl schab i karkowka na swieta tym sposobem robione a teraz wstawiam łopatke :) dziękuję przepis zostania na zawsze w mojej kuchni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że aż tak posmakowała :) Ja jakoś zapomniałam o niej w te święta i zrobiłam pieczoną, ale zdecydowanie wolę gotowaną!

      Usuń
    2. Ja odkad ją sprobowalam nie robie innej :) wlasnie nastawiam karkowke ;) maz blaga od tygodnia :D

      Usuń
  16. Jaka ma być musztarda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej używam Sarepskiej, ale może być też jakaś ostrzejsza.

      Usuń
  17. Czy szynka ma być przykryta cała w zalewie

    OdpowiedzUsuń