19:30

Kremówka


Kremówka...nic dodać nic ująć. Dokładnie taka na jaką miałam ochotę. 
Zawsze wydawało mi się, że sama nie zrobię, ale nie taki diabeł straszny jak go malują. 
A wykonanie według mnie naprawdę mało skomplikowane. 
Za przepis na masę budyniową serdecznie dziękuję  Silei:)






Składniki masy budyniowej:

  • 1 litr mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 cukier waniliowy 
  • 1 budyń śmietankowy bez cukru
  • 1 pełna łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 200 g masła
1,5 szklanki mleka zmiksować z mąkami, budyniem i jajkiem. 
W garnku zagotować mleko z cukrami i małym strumieniem wlewać mleko wymieszane z dodatkami. Ugotować budyń (cały czas mieszać masę przy pomocy miksera lub ręcznej ubijaczki). Masę ostudzić. Masło w temperaturze pokojowej dokładnie utrzeć przy pomocy miksera i małymi porcjami dodawać ostudzony budyń. 


Składniki masy śmietanowej:
  • 400 g śmietany 30%
  • cukier puder do smaku (około 3 łyżek)
  • 2 łyżki żelatyny
Żelatynę rozpuścić w małej ilości gorącej wody. Śmietany ubić na sztywno z dodatkiem cukru pudru i dodać rozpuszczoną żelatynę. 

Ciasto (u mnie na blaszkę o wymiarach 33 cm x 22 cm):
  • 2 płaty gotowego ciasta francuskiego
  • cukier puder do posypania po wierzchu
Ciasto rozłożyć na papierze do pieczenia na dużej blaszce (ciasto podczas pieczenia kurczy się) i nakłuć widelcem. Piec około 15 minut w 200 stopniach. 

Złożyć kremówkę:
  • płat ciasta francuskiego
  • masa budyniowa
  • masa śmietanowa
  • płat ciasta francuskiego (można wcześniej pociąć na kwadraty, ale moje kroiło się bez problemu)
  • cukier puder na wierzch
Kremówkę schłodzić w lodówce przez kilka godzin. Cukrem pudrem najlepiej posypywać przed podaniem. 

39 komentarzy:

  1. Mogę się wprosić na kawałek? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, mniam :) Też mam ochotę, może skorzystam z przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mniam uwielbiam! a tak dawno nie jadlam...:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzena - rozumiem doskonale:) ja próbowałam w cukierniach, ale nie trafiałam zbyt dobrze:)

      Usuń
  4. Zjadłabym taką pyszną kremówkę..

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu! Boska! O niczym innym teraz nie marzę, jak o tym, by wbić w nią zęby!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anna-Maria - wiem o czym mówisz:) kremówki są takie kuszące:)

      Usuń
  6. Jest taka ,że nic już nie można dodać.
    Mogę się wprosić...

    OdpowiedzUsuń
  7. ANiu,kremówka wygląda idealnie. Ach, zjadłabym taki konkretny kawałek:) Została jeszcze?
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majana - to są kawałki zabójcy:) Zjadasz i odpadasz:). Pośpiesz się, bo za chwilę zjemy ostatnie:)

      Usuń
  8. Podziw! Naprawdę! :D jaka wielka, piękna, tyyyle masy...oj tak! to coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Russkaya - no faktycznie jestem z niej dumna:)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Mary - u mnie również wysoko w rankingu ulubionych:)

      Usuń
  10. Uwielbiam kremówki ...czy mogę prosić o kawałeczek??:P)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu!
    to ta kremówka, o której wczoraj wspominałaś w @?
    wygląda wspaniale!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peggykombinera - a nawet nie pamiętam, że o niej pisałam:)Ale to na pewno ta:)

      Usuń
  12. Ja zawsze mam obawy przed ciastem do kremówki. Dopóki nie nauczę się francuskiego dopóty nie upiekę kremówki hehe, tak stwierdziłam kiedyś i kremówka czeka na swoją kolej :) Cudnie Ci się upiekła, w ciąży mam smaki na same takie ciacha z dużą ilością masy, więc gdybym dopadła blachę z taką kremówką to pewnie pół bym sama wyjadła ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monica - miałam dokładnie to samo nastawienie i w przeddzień robienia kremówki zrezygnowałam z samodzielnego robienia ciasta:) Moje pochodziło z Lidla - pewnie domowe jest dużo lepsze, ale to też polecam:)

      Usuń
  13. widzę, ze słodkości teraz u Ciebie królują :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aga-aa - jak to mawiają "coś trzeba jeść":)

    OdpowiedzUsuń
  15. mmm, kremówki to moje ulubione ciastka "tortowe"

    a teraz ich wnętrze kojarzy mi się ze śniegiem który zasypuje świat.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak widać na załączonym obrazku nie można od razu mówić 'Nie potrafię'. Deser wyszedł wspaniale ;-)


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. wygląda znakomicie! pewnie smakuje jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń