Ciasto Mikado przyniosła kiedyś do pracy koleżanka.
Kilka warstw kruchego ciasta przełożonych kremem budyniowym i zwieńczonych czekoladową polewą (może być też kajmakowa).
Bardzo mi posmakowało, więc postanowiłam je również upiec.
W poszukiwaniu przepisu natrafiłam na recepturę Aleksandry i jej mamy, z którego skorzystałam, wprowadzając kilka małych zmian.
Nie ukrywam, że ciasto jest pracochłonne, choć nie należy do trudnych.
Dobrze się przechowuje, więc jest idealne na imprezy okolicznościowe, ponieważ można je nieco wcześniej przygotować.
Składniki ciasta:
- 125 g masła
- 1/3 szklanki cukru
- 100 g kwaśnej śmietany
- 1 jajko
- szczypta soli
- pół łyżeczki sody
- łyżeczka octu
- 3 szklanki mąki
Masło utrzeć z solą i cukrem na puszystą masę. Dodać jajko. Sodę wymieszać z octem a następnie śmietaną i całość dodać do masy maślanej. Dalej mieszając dodawać małymi porcjami mąkę. Powstałe ciasto powinno być miękkie i plastyczne, ale nie powinno się kleić. Ciasto podzielić na 8 części i ułożyć je na talerzu. Przykryć folią i wstawić do lodówki.
W czasie chłodzenia ugotować budyń (patrz niżej).
Schłodzone ciasto rozwałkowywać na jak najcieńsze placki, podsypując mąką. Ja wałkowałam bardzo cienkie kółka (1-2 mm) - oczywiście nie wyszły wszystkie idealnie równe i w konsekwencji brzegi ciasta nie pokrywały się dokładnie. Proponuję na rozwałkowanym cieście ułożyć pożądany szablon - wycięty z papieru i odciąć nierówne brzegi, lub skorzystać z blaszki.
Ciasto układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piec do momentu aż ciasto lekko się zarumieni. Ja piekłam 6-7 minut (w oryginale czas pieczenia 10-15 minut w 200 stopniach - przy 200 stopniach mój pierwszy placek się spalił, więc doradzam szczególną ostrożność podczas pieczenia pierwszej warstwy).
W ten sposób upiec wszystkie części ciasta.
Krem budyniowy:
- 3 jajka
- 1 litr mleka
- 1/2 szklanki cukru
- laska wanilii lub 2 łyżeczki esencji waniliowej/ lub cukier waniliowy
- 3 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 kopiaste łyżki mąki pszennej
- 200 g masła
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Mąki wymieszać z 1 szklanką mleka i dodać do ubitych jajek. 3 szklanki mleka z wanilią zagotować na małym ogniu i wlać masę jajeczną. Gotować na małym ogniu cały czas mieszając. Około 5 minut. Zdjąć z ognia i częściowo ostudzić - budyń powinien być lekko ciepły, nie gorący - mój był w zasadzie letni.
Ucierać masło i małymi porcjami dodawać budyń. Powstała masa jest puszysta i aksamitna.
Masą przekładać warstwy ciasta - oprócz wierzchu. Jeżeli masa będzie zbyt płynna to przez rozsmarowaniem schłodzić ją w lodówce.
Polewa czekoladowa:
- 100 g czekolady (u mnie 50 g mlecznej i 50 g gorzkiej)
- 30 g masła
Czekoladę z masłem rozpuścić umieszczając je w żaroodpornej miseczce na garnku z parującą wodą.
Powstałą polewą polać ciasto. Schłodzić w lodówce przez min. kilka godzin.
Nieco pracochłonne, ale pewnie gra warta świeczki ;)
OdpowiedzUsuńO tak :) choć w duchu marudziłam w trakcie robienia...smak nagrodził wszystko
UsuńSłyszałam o tym cieście. Przymierzam się do zrobienia, ponieważ smacznie wygląda -:)
OdpowiedzUsuńU mnie wszyscy chwalili :)
UsuńPysznie wyglądają te warstwy i całość zwieńczona polewą, mmm :-).
OdpowiedzUsuń... Bajkorado! Bajkorado! ...
OdpowiedzUsuń... ale super wyczarowałaś...
... hihi...ciastko "Mikado"...
... wałkiem wałkowałaś...
... osiem placuszków wypracowałaś...
... puszysty budyń maślany ...
... służył do posklejania...
... zaś mikstura czekoladowa...
... do całości polania...
... by "warstwowa" słodkość ...
... na stół była podana...
... mniam...mniam... mniam...
... do wypróbowania przepisu zapraszam...
hihi....pzdr.serdecznie, Ursa, Kpd
p.s. co za "Banerek" bloga !!!!
prześlicznie magiczny
bujający w błękicie nieba
ze złocistym korowodem gwieździstym.......... :-)))
Bardzo dobre ciastko :) Mam podobny przepis i mogę z czystym sumieniem polecić czytelnikom :)
OdpowiedzUsuń