Taka zupa kojarzy mi się z jesiennymi lub zimowymi popołudniami, ale jako że wiosna nas póki co nie rozpieszcza idealnie skomponowała się z obecną aurą za oknem. Bardzo aromatyczna, rozgrzewająca i smakiem przywołująca skojarzenia z ciepłym południem Europy:)
Składniki:
- 2 średnie marchewki
- 1/4 małego selera
- pół szklanki przecieru pomidorowego (z kartonika)
- szklanka czerwonej soczewicy
- 3 średnie ziemniaki
- 4 łyżki oliwy
- suszona bazylia i majeranek
- sól
- pieprz
- 2 ząbki czosnku
- 1 czerwona cebula
Cebulę pokroić w kostkę i zrumienić na oliwie. Dodać posiekany czosnek oraz marchewkę i selera pokrojone w kostkę. Całość poddusić przez 5 minut i zalać wodą. Gotować około 15 minut i zmiksować. Dodać przecier pomidorowy i ziemniaki pokrojone w kostkę.
Po 5 minutach wsypać soczewicę. Zupę gotować jeszcze 15 minut. Doprawić suszoną bazylią i majerankiem oraz solą i pieprzem.
I mi by się przydała bo coś mi dziś strasznie zimno
OdpowiedzUsuńKulinarne-smaki - to tak jak mi, a szkoda bo zupy już nie ma.
UsuńUwielbiam zupy z dodatkiem strączków. Świetna :)
OdpowiedzUsuńSlyvvia - dziękuję:)
Usuńuwielbiam soczewicę! tylko tutaj nigdzie nie widziałam czerowonej
OdpowiedzUsuńBasiaP - ja w sumie mam większą słabość do zielonej, bo się tak szybko nie rozgotowuje, ale w tej zupie to jak najbardziej wskazane:)
UsuńPrzepyszna. Ostatnio mam fazę na czerwoną soczewicę.
OdpowiedzUsuńKabamaiga - ja również, w sumie ogólnie na strączkowe:)
UsuńFajna zupka, chętnie bym skosztowała :)
OdpowiedzUsuńAvelina - dziękuję i polecam:)
UsuńAniu, ja też ostatnio lubię i robię takie zupy z soczewicą, a przecież nie umawiałyśmy się wcale :)
OdpowiedzUsuńOla - no nie umawiałyśmy się:)
Usuńwyglada bardzo, ale to bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńJola - dziękuję:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nigdy nie robiłam. Wygląda kusząco i ma wspaniały kolorek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWilczyca-Aga - warto się skusić:)
UsuńPysznie się zapowiada. Chętnie bym sie przyssała to tego kubeczka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Majana - bardzo mi miło:)
UsuńPyszności - moje córy uwielbiają czerwoną soczewicę, musze im taka zrobić :)
OdpowiedzUsuńGrażyna - koniecznie, tym bardziej, że bezmięsna:)
UsuńWygląda bardzo smacznie. Muszę się na taką skusić!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Solistka - zachęcam:)
UsuńSoczewicowa zupka, to dobra zupka :-)
OdpowiedzUsuńJoanna - zgadza się:)
UsuńDobra zupa nie jest zła, szczególnie z dodatkiem soczewicy ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Biedr_ona - też tak uważam:)
Usuńzupkę z czerwoną soczewicą chętnie oj chętnie :)
OdpowiedzUsuńAga_aa - ja również, niedługo mnie rodzina wyklnie, bo ostatnio często jest:)
UsuńUwielbiam soczewicę, zupka jak znalazł na brzydką pogodę za oknem, pychotka:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabieram się do gotowanie większej porcji, bo ostatnio strasznie szybko znikła :D Cudowny przepis Aniu :*
OdpowiedzUsuńAndziula - serdecznie dziękuję, my też ją uwielbiamy :) Polecam spróbować też z zieloną soczewicą: http://bajkorada.blogspot.com/2015/02/zupa-z-zielona-soczewica.html
UsuńWiesz, w tej zupie jest magia jakaś, 3 litrowy gar zniknął w 2 dni :) Na pewno spróbuję z tą zieloną soczewice, a powiedz mi czy ta soczewicę się moczy długo przed gotowaniem i czy ma ona jakiś smak, bo w przypadku czerwonej nie czuję żeby miała jakiś konkretny smak :) po swiętach będe robić grochówkę, bo czuję niedosyt po tej zupce już ;)
Usuń:) Nie ma potrzeby moczenia. Jeśli masz w planach grochówkę, to własnie ta z zielonej soczewicy będzie czymś bardzo zbliżonym. I smak jest w niej bardziej wyczuwalny. Czerwona się rozpada, a zielona nie. Ogólnie zielonej częściej używam : http://bajkorada.blogspot.com/search/label/soczewica
UsuńWielkie dzięki ! Nic tylko szaleć w kuchni :)
Usuń