09:17

Warsztaty wiosenne z Poltino

Poltino, origami

1 kwietnia, na zaproszenie marki Poltino, miałam okazję wziąć udział w niecodziennej zabawie dla blogerów. 
Odbył się festyn wiosenny ( i zwłaszcza teraz, kiedy za oknem jesiennie to z wielką przyjemnością wspominam ten słoneczny dzień pełen niespodzianek). 

Jak wynikało z zaproszenia, spotkanie miało nawiązywać do dzieciństwa i festynów sprzed lat. 
Prawie do łez się wzruszyłam otwierając powitalny prezent, będący odpowiedzią na wcześniej przeprowadzony wywiad na temat moich wspomnień kulinarnych. 
Wspominałam między innymi o maselniczce, która tak bardzo kojarzyła mi się ze stołem dziadków (w moim domu maselniczki ciągle się tłukły - jakieś fatum, a u dziadków zawsze była ta sama) oraz o przysmaku z festynów - mleczku w tubce :), które do dziś uwielbiam.
Tak na marginesie to z dzieciństwem kojarzą mi się też: kanapki z truskawkami (plastry truskawek ułożone na pajdach, grubo posmarowanych masłem). Co to był za przysmak! 





Poltino zadbało o to żebyśmy tego dnia się nie męczyły, nie było więc gotowania (choć jak się zapewne domyślacie - blogerki kulinarne nie męczą się przecież podczas przygotowywania potraw). 
Bawiłyśmy się za to wspaniale poznając sztukę origami. 
 Moje dotychczasowe doświadczenia w składaniu papieru ograniczały się do zrobienia łódki, czapki czy samolotu. A tymczasem okazało się, że przy pomocy origami można wyczarować wspaniałe opakowania na jadalne prezenty. Urzekło mnie to niesamowicie i bardzo wciągnęło. 


Nie zabrakło również pysznych dań z produktami Poltino - tym razem jednak mogłyśmy ograniczyć się do konsumowania (nostalgicznej sałatki jarzynowej - podanej w miły sposób, bo w kruchych babeczkach, przepysznych pikantnych kanapek z bobem, faszerowanych jajek, jagodzianek czy też owoców z czekoladą)


Żeby jednak nie było, że tylko się bawiłyśmy, to Organizator zadbał również o nasz rozwój i częścią warsztatów było indywidualne szkolenie z fotografem. Wszystkie cenne wskazówki mam nadzieję wykorzystać w zdjęciach prezentowanych na blogu. 


Tego dnia wracałam do domu z wyjątkowo dużym uśmiechem na ustach. 
Nakarmiona, wybawiona, rozśpiewana, w nowych koralach i z kolorowymi wiatraczkami. 
Poltino, serdecznie dziękuję!

Warsztaty przygotowała dla nas w imieniu Poltino Agencja Reklamowa Mucha nie siada
Jak zwykle perfekcyjnie w każdym szczególe!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz