08:12

Sernik czekoladowy z trzema czekoladami


Sernik dla miłośników czekolady. 
Zawiera aż trzy smaki czekolad i jest przepyszny. 
Z gatunku ciężkich i zbitych serników. 
U nas wystąpił w roli tortu z okazji urodzin męża. 
Smakował nam bardzo. 
Przepis znalazłam u Oli, u której kiedyś miałam okazję go skosztować (z moimi zmianami).

Składniki (tortownica 23 cm):

  • 1 kg twarogu (użyłam półtłustego, który sama zmieliłam, ale może być też wiaderkowy)
  • 1/2 szklanki cukru (w oryginale 150 g)
  • 3 lekko kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej
  • 4 jajka
  • 150 ml kwaśnej śmietany (12% lub 18%)
  • 100 g czekolady gorzkiej
  • 100 g czekolady mlecznej
  • 100 g czekolady białej 
  • 4 łyżki słodkiej śmietanki (dałam w sumie 8, u mnie 30%)
  • spód: 150 g czekoladowych herbatników +50 g masła (jeżeli nie macie czekoladowych to można użyć zwykłych np. szkolnych i dodać łyżeczkę kakao i 2 kostki gorzkiej czekolady)

Tortownicę wyłożyć folią aluminiową. Herbatniki zmiksować z czekoladą i wysypać na dno. Przy pomocy dna szklanki ubić równo. 
Ser zmiksować z cukrem na gładką masę. Pojedynczo wbić jajka (nadal mieszać przy pomocy miksera). Dodać mąkę ziemniaczaną i kwaśną śmietanę i dokładnie wymieszać. 
W trzech większych miseczkach rozpuścić czekoladę ze śmietanką (do miski wrzucamy składniki - do białej i mlecznej czekolady dałam po 2 łyżki a do gorzkiej 4 łyżki śmietanki), a następnie podgrzewamy w kąpieli wodnej - miska ustawiona na garnku z parująca wodą). Rozpuszczone czekolady chwilę ostudzić, a następnie do każdej z misek dodać 1/3 masy serowej i dokładnie wymieszać - mieszałam mikserem. 
Na ciasteczkowy spód wylać masę z białą czekoladą i kolejno (przy pomocy łyżki) wykładać masę z czekoladą mleczną i gorzką
Sernik wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec 15 minut, a następnie zmniejszyć temperaturę do 160 stopni i piec jeszcze godzinę. Masa w środku może pozostać lekko wilgotna. Sernik pozostawić w lekko uchylonym piekarniku do całkowitego wystudzenia. Schłodzić w lodówce przez minimum kilka godzin. 



7 komentarzy:

  1. Aniu, to chyba telepatia. Chodzi mi po głowie ten sernik od kilku dni. Wygląda na to, że Tobie też chodził ;)
    Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ola - mi to od kilku lat chodził i nie mogłam się zebrać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urodziny męża to idealna okazja, żeby upiec coś, co czekało na swoją kolej kilka lat :) Godnie uczciliście to święto :)

      Usuń
  3. już tyle razy kusił mnie ten sernik... i jakoś nie mogę się za niego zabrać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo apetyczne ciasto :) Robiłam kiedyś podobne, ale bez pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego najlepszego dla Męża Aniu ... a sernika zjadłabym, oj zjadła:)

    OdpowiedzUsuń