Nieco rozpustnym torcikiem bezowym rozpoczęliśmy weekend 😉
Beza, krem kakaowy i truskawkowa frużelina to naprawdę dobre połączenie.
W sezonie frużelinę możecie zastąpić świeżymi truskawkami pokrojonymi na małe kawałki.
Składniki beza (26 cm):
- 6 białek
- 300 g cukru (najlepiej drobnego)
- 1 lekko kopiasta łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka soku z cytryny
Białka ubić na sztywno z cukrem - ubijać długo, aż masa stanie się lśniąca.
Pod koniec ubijania dodać mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny.
Na dwóch blachach położyć arkusze papieru do pieczenia i na każdym z nich narysować okrąg ok.24-25 cm (beza lekko zwiększy objętość i będzie w sam raz do tortownicy 26 cm). Wyłożyć ubitą pianę (do granic okręgów) i wyrównać. Blachy wstawić do nagrzanego do 120 stopni piekarnika. Piec ok. 1 godziny i 15 minut (beza zachowuje miękkie wnętrze). W połowie pieczenia można zamienić blachę górną z dolną, żeby były równomiernie wysuszone).
Masa kakowa:
- 200 g śmietany 30 %
- 250 g serka mascarpone
- kopiasta łyżka ciemnego kakao
- kopiasta łyżka cukru pudru
Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno. Dodać mascarpone, cukier i kakao.
Frużelina truskawkowa:
- 400 g mrożonych truskawek (u mnie truskawki Poltino)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej (rozpuszczona w łyżce wody)
- 2 płaskie łyżeczki żelatyny w proszku (rozpuszczone w 2 łyżkach gorącej wody)
- opcjonalnie 50 g płatków migdałów
Truskawki włożyć do garnka, dodać cukier i sok z cytryny i podgrzewać na małym ogniu. Kiedy zmiękną, a część soku odparuje, dodać mąkę ziemniaczaną. Zagotować. Zdjąć z ognia i wymieszać z rozpuszczoną żelatyną. Ostudzić.
Złożyć torcik (można zamknąć go w tortownicy 26 cm, ale można też bez żadnego obramowania).
Blat bezowy posmarować 3/4 kremu kakaowego i 1/2 frużeliny. Przykryć drugim blatem. Wyłożyć pozostały krem i frużelinę. Wierzch można posypać podprażonymi na patelni płatkami migdałów.
Torcik schłodzić w lodówce przez min. 3 godziny.
Rozpustny - to prawda. Udanego majówkowania :).
OdpowiedzUsuń