piątek, 17 września 2010

Naleśniki z serem na słodko

Uwielbiamy naleśniki. Z różnymi nadzieniami. Czasami smażone spontanicznie (w ramach podwieczorku) z dżemem czy serkiem homogenizowanym albo Nutellą, a czasem obiadowo z bardziej wykwintnym nadzieniem (twaróg, nadzienie jak do pierogów ruskich, żółty ser i szynka, pasztet i wiele innych). Zależy od ilości czasu i nastroju:).
W każdym razie do tego, że "NALEŚNIKI DOBRE SĄ" nie trzeba chyba namawiać zbyt wielu osób?

Składniki ciasto:
  • 0,5 kg mąki
  • 1 jajko
  • mleko (ilość patrz niżej) + woda (0,5 szklanki)
  • szczypta soli
  • łyżka cukru
  • olej do smażenia + 4 łyżki do ciasta
Do miski wlać mleko (2 szklanki) i wbić jajko. Dodać cukier i miksować przez chwilę. Dodać mąkę i sól i sukcesywnie dolewać wodę i mleko (nie podaję ilości, bo w zależności od rodzaju użytej mąki ilość mleka jest różna). Ciasto powinno mieć konsystencję rzadkiej śmietany. Dodanie oleju sprawia, ze ciasto nie chłonie go już tak bardzo przy smażeniu. Dzięki temu do smażenia używam naprawdę małej ilości.
Smażyć cienkie placki na patelni (z obu stron). Nie przypiekać zbyt mocno gdyż naleśniki będą jeszcze podsmażane.

Składniki nadzienie:
  • 250 g dobrego twarogu (nie kwaśnego)
  • cukier, cynamon
  • 0,5 opakowania cukru wanilinowego
  • 1 żółtko
  • odrobina śmietany (jeżeli twaróg jest zbyt suchy)
Widelcem rozdrobnić twaróg i dodać żółtko (często robię bez żółtka) i ewentualnie trochę śmietany, jeśli twaróg jest zbyt suchy. Dodać cukier wanilinowy, pół łyżeczki cynamonu i zwykły cukier (nie podaję ilości, ponieważ to zależy od kwaśności twarogu i od indywidualnych preferencji:))

Na placki kłaść kopiastą łyżkę nadzienia i składać naleśniki. Preferuję dwa style: koperta (placek na pół i jeszcze raz na pół - jak na zdjęciu) lub a la krokiet:).
Tak uformowane naleśniki smażyć na złoto  z obu stron. Podawać ze śmietaną i cukrem, owocami lub ulubioną polewą (Olka - Toffi), a na zdjęciu poniżej wersja mojego męża (full wypas:))




9 komentarzy:

  1. Mmmm naleśniki :) wersja full wypas wygląda rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  2. przyznaję - naleśniki są dobre na wszystko;)
    mi nieodłącznie kojarzą się z dzieciństwem
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam naleśniki na słodko :) Spróbuj dodać też trochę skórki pomarańczowej z syropu, są pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie na pewno nie musisz namawiać na naleśniki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Panno Malwinno, Paulo - :-); milk_chocolate84 - spróbuję następnym razem na pewno, bo mi na samą myśl ślinka pociekła:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojej, ale rarytasy! z serem... chyba najlepsze są właśnie w takiej wersji ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta góra owoców na naleśnikach przemawia do mnie. Idealnie tu pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najczęściej jem na słodko z serem właśnie...tylko owoce dorzucam w wersji przejogurtowanej do tego ;)

    OdpowiedzUsuń