Kolejna wspólna akcja wypiekanie chleba.
Tym razem wybór padł na chleb z pieczonymi ziemniakami, do którego przyznaję dość sceptycznie podchodziłam.
Chleb wyszedł inny niż w pierwotnym przepisie Moniki, ponieważ miąższ wyszedł bardzo dziurawy, ale chleb smakował mi bardzo.
Pieczone ziemniaki nadały mu atrakcyjnego, lekko rozmarynowego posmaku.
Bardzo ciekawe urozmaicenie:)
Składniki (1 duży lub 2 mniejsze bochenki):
Tym razem wybór padł na chleb z pieczonymi ziemniakami, do którego przyznaję dość sceptycznie podchodziłam.
Chleb wyszedł inny niż w pierwotnym przepisie Moniki, ponieważ miąższ wyszedł bardzo dziurawy, ale chleb smakował mi bardzo.
Pieczone ziemniaki nadały mu atrakcyjnego, lekko rozmarynowego posmaku.
Bardzo ciekawe urozmaicenie:)
Składniki (1 duży lub 2 mniejsze bochenki):
- 2 łyżki zakwasu pszennego (użyłam żytniego)
- 1 szklanka mąki pszennej chlebowej (T650)
- 2/3 szklanki wody
Wszystkie składniki wymieszać do uzyskania jednolitej
konsystencji i pozostawić do przefermentowania w ciepłym miejscu na kilka godzin
(8 – 12). Zakwas jest gotowy do dalszej pracy, jeżeli łyżeczka pobrana z zaczynu
unosi się na powierzchni wody.
Pieczone ziemniaki:
- 0,5 kg ziemniaków (u mnie odmiana Gala)
- 1 łyżka oliwy
- 2 łyżki posiekanego rozmarynu
- 1/2 łyżeczki soli
Ziemniaki dobrze umyć i pokroić w kostkę (nie trzeba ich obierać ze skórki, ale ja moje obrałam). Wrzucić je do miski, dodać oliwę, sól i
rozmaryn i wszystko wymieszać. Przesypać ziemniaki na blachę do pieczenia i
wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 20 minut. Po tym czasie
przemieszać dobrze ziemniaki i dopiekać na złoty kolor przez następne 20 minut.
Po upieczeniu wystudzić (ja użyłam suszonego, nie siekanego rozmarynu, więc dodatkowo oczyściłam ziemniaki z twardych kawałków)
Składniki ciasta właściwego:
- 600 g mąki pszennej chlebowej (T650)
- 1 i 1/4 szklanki wody
- cały zaczyn z dnia poprzedniego (-2 łyżki na następne pieczenie)
- 1 łyżka soli
- upieczone ziemniaki
Do miski wlać wodę, dodać zaczyn. Wymieszać dokładnie i wsypać mąkę. Zamieszać tylko do połączenia składników, przykryć miskę ścierką lub
foliową reklamówką i odstawić na 20 – 40 minut. Po tym czasie dodać sól i wyrabiać ciasto ręcznie rozciągając je i składając w misce (ok 6 minut) lub mikserem
przez ok 3 minuty na pierwszej prędkości i 3 minuty na drugiej. Dodać wystudzone ziemniaki i już ręcznie, delikatnie wyrobić ciasto z ich dodatkiem.
Miskę przykryć plastikową siatką i odstawić na 2
godziny, składając w tym czasie trzykrotnie w odstępach 30-minutowych.
Przefermentowane ciasto wyrzucić na blat i uformować w kulę lub dwie mniejsze. Ciasto pozostawić na 20 minut. Po tym czasie oprószyć kulę mąką, obrócić na drugą
stronę i uformować bochenek. Dobrze obsypać go mąką i włożyć do koszyka wyłożonego
ściereczką obsypaną mąką. Koszyk wsadzić do plastikowej torby, dobrze owinąć i
najlepiej wstawić do lodówki, aby ciasto mogło w niej wyrastać przynajmniej 8 – 12
godzin.
Wyrośnięty bochenek wyrzucić na deskę, naciąć i piec w
naparowanym piekarniku nagrzanym do 220 stopni przez 40 minut. Po dwudziestu
minutach uchylić lekko piekarnik, aby uwolnić parę. Chleb najlepiej piec na
nagrzanym kamieniu do pizzy lub bardzo dobrze rozgrzanej blasze.
Razem ze mną chleb upiekli:
no i wyszedl cudny! A zdjecie malutkiej z pajda bezcenne :) Dziekuje za wspolne pieczenie, do nastepnego!
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek :) mój synek też tak wcinał i mówił "duża buła" :) Dziękuję za wspólne pieczenie !
OdpowiedzUsuńCudny!
OdpowiedzUsuńA ta kromka w rączkach Twojej Córeczki najpiękniejsza!
Dziękuję Aniu.
Piękny:-) I jak fajnie ułożyły się ziemniaki:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny. Warto było się natrudzić! Dzięki za wspólne pieczenie! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPiękny bochenek! W zdjęciu córci można się zakochać! Dziękuję za wspólne majowe chwila!
OdpowiedzUsuńNo przecież tu nie potrzeba komentarzy, ta Słodycz wcinająca pajdę z apetytem mówi sama za siebie!
OdpowiedzUsuńChleb cudnie Ci wyrósł . Dzięki za wspólny czas w naszej magicznej piekarni.Pozdrawiam
Wyszedł idealny:)) Do kolejnego pieczenia! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPokazowy bochenek:-) Moje dziewczyny też tak wcinają chlebki:-) pozdrawiam, Ela
OdpowiedzUsuńBochen jak ta lala, a jedna już się nim delektuje- wspaniały widok. Pozdrawiam i do następnego!
OdpowiedzUsuńIdealnie wyrośnięty!:)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię jak dodajesz zdjęcia Córci! Piękne! :))
OdpowiedzUsuńDo następnego, Aciri :)))
Chleb udał się na medal ,a mały zjadacz chleba na 3 medale
OdpowiedzUsuńChleb wygląda pięknie, żółte ziemniaki wyróżniają się kolorystycznie :) Pozdrawiamy serdecznie
OdpowiedzUsuńNo i co? Podchodziłaś sceptycznie do przepisu, a chleb Ci wyszedł taki elegancji.
OdpowiedzUsuńGratuluje udanego wypieku, a w czerwcu znów pieczemy cos ciekawego :)
Zdjęcie maluszka przepiękne. Uwielbiam takie dzieci. Chlebek Tobie wyszedł cudnie, taki elegancki. Dziękuję za wspólne chwile w Majowej Piekarni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniały chlebek! Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie, wszystkie zdjęcia ładne, ale ostatnie super! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń